Kiepski film pokazujący w sposób niebotyczny przerysowane patologie prowincji.
Właśnie tak wyobrażają sobie ją ludzie z dużych miast.
Nie dziwie się że wam się podoba.
A co do spraw technicznych to trzęsąca się kamera i kadr włażący aktorom na głowę.
Może ktoś to lubi bo ja nie.