Bardzo ciekawy kontekst kulturowy - francuscy cyganie ze slumsów, lubujący się w muzyce.
Prosta, ale bardzo ludzka fabuła o małoletniej przyjaźni przeradzającej się w miłość. Bardzo
ładne, dobrze ukazane plenery, rewelacyjna muzyka i co najważniejsze (sam się dziwię, że
to piszę) Lou Rech - dziewczynka o wprost zjawiskowej urodzie. Nie mogę uwierzyć, że nie
zagrała w innych filmach. Ciekawe jak wygląda teraz :)