Film zdecydowanie klasy B! Jednak przyznam że tematycznie widziałem ostatnio coś podobnego a mianowicie ... Zdarzenie. Film dość drogi trasznie przereklamowany, bajecznie naciągany i poprostu głupi! Tutaj reżyser miał również podobny pomysł na realizacje. Otóż w obu przypadkach mamy doczynienia z powolna zagłada ludzkośći ...hmm tylko że wiarygnodniejszy wydaje się wpływ TV od roślin:) Da sie obejrzeć ... film raczej słaby , lecz zdecydowanie nie dno! Plusem jest bardzo fajna grunge'owa muzyka! 5/10 ujdzie , lecz nie zachęcam!
Ja również oceniłem ten film na 5/10. Dla mnie było tu bardzo dużo komedii i zupełnie bezsensownych zachowań. Muzyka mi się również podobała, bo przypominała tą z 28 dni i tygodni później. Co do powiązań z dużo przereklamowanym "Zdarzeniem" (zapewne przez obecność w obsadzie nowego Max Payne'a, czyli Marka Wahlberga), to mi się też wydaje, że pomysł sygnałowy jest dużo lepszy niż roślinny. O tym, że Zdarzenie wypadło lepiej zadecydowała oczywiście obsada aktorska - bo w The Signal była lekko mówiąc nienajlepsza.
No faktycznie nie najlepsza. W Zdarzeniu bardzo rzuca się w oczy postąc Wahlberga i partnerującej mu aktorki (nie pamietam nazwiska). Jednak mimo wszystko Signal wypada lepiej. Pomysł z sygnałem jest zdecydowanie bardziej prawdopodobny.
Zachecam to skomentowania mojego postu na temat Zdarzenia. Pozdrawiam