No właśnie mam wątpliwości czy reżyser poważnie zgłębił temat. Film wydał mi się trochę banalny, spłycony i jednowymiarowy. Julia Roberts zagrała bardzo dobrze, to fakt, ale fabuła pozostawia trochę do życzenia.

no tak, dobrze zauważyłaś mógł by być rozbudowany ale też nie koniecznie, mógł by być jakieś retrospekcje jeśli by był teraz robiony bo to modne dlaczego Martin taki był jak i Julia sprzed związku, pokazać dogłębność zmiany.
Np z tematyki hmoseksualizmu film Coming out z 1989 można by powiedzieć sztandarowy io zarazem mocno szorstki z tematem, ale nie morza powiedzieć ze słaby.
Myślę że w takiej kategorii można te filmy zakwalifikować.

Co to znaczy "nie morza"? Nie wiem dlaczego napisałaś o filmie Coming out, który nie ma nic wspólnego z Sypiając z wrogiem... Mnie chodziło raczej o ten wątek "thrillerowski" - facet był tak głupi i działał tak jednowymiarowo, że w zasadzie film stracił na wiarygodności. Jeśli do tego dodać paradoksy typu: miał dość czasu, żeby niezauważenie, w nieznanym sobie domie poukładać ręczniki i puszki w szafce, to mamy typowy produkt Hollywood. A szkoda. Niemniej miałaś rację, że osobom lubiącym takie tematy film mógł się spodobać.

widzę ze lubisz ortografie, dziękuje za zwrócenie uwagi na błąd w pisowni. Jeśli obejrzysz film Coming Out powinnaś dotrzeć ta szorstkość, no nic więcej nie mogę powiedzieć. Ten watek o którym wspomniałaś podbudował grozę filmu może być kontrowersyjny, moim jednak zdaniem coś tam podbudowuje trochę szaleństwo Martina i jeszcze jest do przełknięcia, no ot mogło mu się tak zdarzyć. Trochę to szalone ale jeszcze do przełknięcia:)

Nie wiem czy widziałaś film Nigdy więcej z 2002. Zabieram się do tego filmu i słyszałem że tam się niezłe absurdy dzieją. Czy to prawda?

Nie wiem, czy nazwalabym tego faceta glupim, ale na pewno byl toksyczny. I wlasnie Julia jest swietna i bardzo realistycznie to pokazala. Na poczatku niby wielka milosc, ale pozniej stopniowo zauwazamy jego wladczosc. Zaczelo sie bodajze od sukienki na impreze. Pozniej wszystko super, usmiechy, seks; ale pozniej znow widac, ze to tylko gra.

Mnie tam urzeka Julia za kazdym razem. Uwielbiam jej urode, naturalnosc.. Moge wrecz powiedziec, ze jest to moj kobiecy ideal ;)

Są tacy faceci. Ja też żyłam z kimś takim. Z psychopatą.

Potwierdzam, są tacy faceci...