Znakomita tragikomedia, a właściwie dramat... "Wiedział pan, że on był moim ojcem? Bzykaliśmy się przez całą noc! robimy już rzeczy bez żadnych konsekwencji..."

Uwielbiam wszelkie kino z gatunku apokalipsy i postapokalipsy. Do tej pory można było oglądać, jak świat się wali, a ludzie zwierzęcieją, jak chociażby w "Threads" z 1984. Ten film natomiast to genialna odmiana, gdzie koniec świata po francusku przypomina wakacje z dużą ilością wina, słońca i miłości. Mimo, że trup...

Bardzo dobra obsada, ciekawa fabuła, film z gatunku sci-fi, ale ma dużo z rzeczywistego świata. Zakończenie filmu - czy szczęśliwe? Raczej nie... Skoro wreszcie spotkał swoją Laetitię powinien chcieć żyć, a nie Robinson powiedział, że "mógłbym teraz umrzeć". Można różnie interpretować koniec filmu.

Bez komentarza...

Lekki, łatwy, przyjemny jak atrakcyjna kobieta... dawno nie widziałem tak dobrego francuskiego filmu...Bracia Larrieu ratują france cinema!

ale przez pierwsze półtorej można się wynudzić, historia perypetii uczuciowych bohatera nie jest jakoś szczególnie wciągająca, dopiero gdy apokaliptyczna atmosfera zaczyna dominować film staje się ciekawszy

Więc należy się porządna ocena.

Główny bohater pozbawiony kręgosłupa moralnego, "znieczulony" szaleńczą namiętnością, prze do przodu, podczas gdy inni padają jak muchy. Jedni za cel mają przetrwanie, on chce spędzić ostatni dzień swojego życia w ramionach kochanki. Film dobitnie pokazuje zezwierzęcenie człowieka, jego wartości w dzisiejszym świecie....

Wspaniały mix kina katastroficznego, filmu drogi, romansu, obyczajówki. Niech się chowają "Monsters" i temu podobne miernoty. Francuzi pokazali jak się robi naprawdę wciągające kino.
Jeżeli w ten sposób Lars Thiers zrobił "melancholię" to ja ją biorę w ciemno
9/10

Wie toś może co to za film i gdzie go można dostać? Z góry dzięki. :)

... dwa punkty mniej za koszmarną po prostu Clotilde Hesme - przykro mi ale miałem ochotę zmykać oczy za każdym razem gdy pojawiała się na ekranie.

Ciekawie nakręcony i niebanalny. Jedynie co mnie w tym denerwowało, to ta dziewczyna w roli Laetitii - przepraszam, ale jeśli mam być szczera - dla mnie wyglądała jak facet z cyckami. Nawet sposób poruszania się miała taki chłopięcy - wiem, że to tylko symbol, ale dla mnie na pewno nie była to kobieta robiąca takie...

dawno nie widzialam tak strasznego filmu. masakr. mnogo golizny nic niewnoszącej do filmu. calkowity brak tresci. strata czasu.

Rzadko.. Niesłychanie rzadko udaje się obejrzeć aż tak denną, "intelektualną" bryję..
- Intelektualną "sieczkę" dla ubogich..

I jeszcze ta koszmarna baba-chłop - i ta ręka która mu odrosła na końcowe sceny :))))

Brrrrrrr....