Ta część nie jest aż tak znowu zła, najgorsza jest oceanaryjna "trójka". Ta część (przynajmnie pod niektórymi względami) jeszcze ujdzie, taki średniak.

O niee, to ja mam zupełnie inne odczucia. Trójka podobała mi się o wiele bardziej niż czwórka, a porównywalnie z jedynką. Najlepsza, wg mnie, była dwójka.

Myślę,że nigdy nie widziałaś rekina.

A jednak ;)

rekin!

Rekin!!!

Ten film jest bardzo zły i niedorzeczny w skrócie bym go streścił tak. Rekin podkłada przynętę, bo wybrał sobie ofiarę z lądu, o której dowiedział się ze swoich rekinich snów :D .. Scena pierwszego zabojstwa jest tak straszna, że można się posrać ze śmiechu :D. Ten film to komedia, z tym, że mało śmieszna. Dmuchany rekin o krwiożerczych instynktach i wilczym apetycie zje wszystko - łącznie z samolotem - jest jak pływająca czarna dziura zasysająca wszystko do swoich trzewi :) . Do tego rekin już postanowił - będę mordować tylko członków jednej rodziny i by tego dokonać przepłynę i pół świata by zrealizować swój szczwany plan :].

Hahaha <3 Aż muszę któregoś wieczora wrócić do tego gniota.

rozmawiałem z tym rekinem i powiedział, że wszystko co napisałeś to prawda. Był wkurzony na tych ludzi, dlatego sprawdził w bazach danych FBI i CIA gdzie aktualnie się znajdują i tam popłynął. Gdy dopłynął na miejsce połączył się bazami danych miejscowego Szeryfa i modemem wpiął się w miejscową sieć informatyczną uzyskując dostęp do konkretnego adresu. Ponieważ miał problem z chodzeniem po lądzie próbował wynająć samochód, ale okazało sie, że nie ma prawa jazdy.  Co więcej, pech chciał, że akurat były wyłącznie samochody ze skrzynią manualną, którą nie potrafił się posługiwać jak większość amerykańskich rekinów. Niepocieszony tą sytuacją zaczaił się w mętnych wodach oceanu i czekał na swoją okazję....od tego miejsca zaczyna sie film, oczywiście oparty na faktach i to autentycznych. Pomimo tego, że nie udało mu się skutecznie zemścić, namówił reżysera by nakręcić kolejną część filmu w której mu się uda. Nietety nikt nie był zainteresowany wyłożeniem kasy na to przewspaniałe dzieło z rekinem w kształcie uzębionej skarpety i plan przepadł. I tak oto zakończyła się seria Szczęki (choć powinna się zakończyć najpóźniej na Szczęki II).