amen. zgadzam się tym co napisałeś, niestety w dzisiejszych czasach indywidualizm jest niczym ginący gatunek wypierany przez popkulturową, bezkształtną masę:( Sama wielokrotnie spotykam się ze spojrzeniami pełnymi politowania i szydery gdy mówię,że słucham także rocka.
Ale no cóż, fuck'em all!;)

Ja w pewnym sensie tylko się z tym zgadzam. Mnie jakimiś szyderstwami wprost nie potraktowano, ale fakt, ciężko w tych czasach mieć własny, indywidualny styl. Ludzie, z którymi rozmawiałam bardiej się dziwili, że noszę glany niż że słycham Led Zeppelin, Mettalici, czy innych tego typu zespołów, zatem nie wiem, czy można oceniać ogół na podstawie kilku przypadków.

Za pomniałem dodać, że sposób ubierania się też wchodzi w grę.
Jeśli chodzi o jakieś szyderstwa czy wogóle nietolerancje to moim zdanie więcej można się z nimi spotkać w małych miasteczkach bądź też na wsi tam gdzie jest mała liczba mieszkańców. Tam jest ogólnie przyjęta jakaś moda np. hip hop lub techno, jeżeli ktoś słucha bądź też ubiera się jak fan metalu lub alternatywy może być skazany na odrzucenie bądź też na złośliwe żarty. To już zależy od poziomu inteligęcji mieszkających tam osób.
Trochę inna sytuacja jest w dużych miastach (a już napewno dużo lepsza w innych krajach np. w Niemczech lub w Stanach), gdzie jest duża lczba mieszkańców a co za tym idzie różni ludzie i różnice kulturowe.
Takie jest moje zdanie.

oj... tak... na mnie też "plasticzki i chłopcyki" patrzą jak na dziwadło bo sie inaczej ubieram i słucham i9nnej muzyki (warto dodać że mam 14 lat)

W Polsce też jest duża liczba mieszkańców i nie staraj się wmawiać, że Polska jest zacofana i nietolerancyjna bardziej, niż inne kraje. Poza tym w małych miasteczkach i wsiach też jest nowoczesność, tylko w mniejszej skali.

Cóż... ja mam trzynaście lat i wiem co to jest Led Zeppelin, Deep Purple czy Metallica... Bogowie ROCKA! Ale niestety muszę się zgodzić- większość osób patrzy na mnie jak na skończoną kretynkę, kiedy o nich wspominam i najczęściej słyszę komentarz: "Jakich Ty dziadów słuchasz?!"..

Tacy już są, ja zazwyczaj staram się ignorować takie zachowanie ale jest ciężko kiedy ty jesteś jeden a ich kilkudziesięciu czy nawet więcej. Oni po prostu żyją czasami dzisiejszymi, pędzą za modą nie doceniają tego co było przedtem. Dla nich to nic nie jest warte.

Pozdrawiam.

Zgadzam się z Wami...o boże jak patrze na jakieś 13 które idą prawie z dupą na wierzchu, to normalnie obrydzenie mnie bierze:/ Albo wsiądzie jakiś drech do autobusu i na cały puszcza jakieś hip-hop[polo] :/
Jezu teraz dla wielu prawdziwa muzyka to jakaś Cascada czy inne gówno:/
Dla mnie [i dla grona moich znajomych-choć nie dla wszystkich] PRAWDZIWA muzyka to Deep Purple, Pink Floyd, Dżem i właśnie Led Zappelin, i wiele, wiele inncyh. Niestety młodzież jest faszerowana przez media muzyką Dody czy innych badziewi, i chodzą same manekiny po ulicach i myślą że są boskie bo mają bluzeczke za 120zł kupioną w Mango czy w innym skelpie! [i nie mam nic do tego sklepu, bo sama lubie dobrze wyglądać, ale mam WŁASNY styl] Ja mam 16 lat i cieszę się że moi znajomi nie słuchają żadnego UMCY-UMCY [techno]:/
I bardzo współczuje ludziom którzy nie mają własnego zdania, stylu, czy gustu:/ Chyba że mają aż taki zły smak:/
Uh...rozpisałam się:)
Pozdrawiam:)

Amen. Oczywiście masz racje jednak każdy myśli , że teraz 13 latki to JP .. ale wcale tak nie jest :) Przynajmniej nie w każdym przypadku. Sam mam 13 lat i słucham Led Zeppelin , Dżem , Queen czy Deep Purple przyznam , że np. piosenki dżemu są troche trudne do zinterpretowania w moim wieku :) Ale do tego dorosne :P A tzw.Dzieci JP ? Miejmy nadzieje , że moi koledzy z tego wyrosną :P

haha a ja się tym nigdy nie przejmowałem, chociaż większosć moich kolegów/koleżanek w szkole i w klasie słuchało hip-hopu, disco,techno itp.. ich wola, ja słuchałem rocka, metalu, punk.. glany to norma u mnie była... miałem też w podstawówce skina w klasie.. mimo że ze mnie był pancur z niego skin.. jakoś sie dogadywaliśmy.. to już bardziej goście słuchający disco czy techno szydzili ze mnie, ale nauczyłem się to olewać i po prostu być takim "odmieńcem" :)

Sama bardzo lubię Led Zeppelin a zwłaszcza kawałek "Black Dog".
W ogóle bardzo lubię ostrzejsze brzmienia ale nie ubieram się jak przysłowiowy "metal". Ubieram się w to co mi się podoba. Muzyka nie ma na to wpływu.
Nie chodzi o to, że się wstydzę tego czego słucham bo tak nie jest w żadnym wypadku!
Klasyfikacja ludzi działa w dwie strony.
Ty mówisz o dziewczynach typu tej całej dziewczyny z Blog 27, więc od razu przypuszczasz, że jej słuchają.
Albo chłopcy w bluzach- słuchają hip-hopu.
To jak widzisz też jest stereotyp, nie wolno przesadzać w obie strony.
Od razu zaznaczam, że nie ubieram się jak jakaś lalusia bo mi się to nie podoba. Ubieram się normalnie ale na pewno nikt by nie powiedział, że słucham rocka gdyż w dzisiejszych czasach panują takie głęboko zarysowane stereotypy.
Pozdrawiam.

zgadzam się z koleżanką powyżej.Ja też nie ubieram się jak metal bo muzyka to muzyka.Jest dla mnie wszystkim to fakt ale to nie znaczy że musze nosić glany itd.

kurczę, a nie czujecie się właśnie lepiej ze świadomością, że słuchacie takiej muzyki, do której inni nawet nie będą mieli dostępu ze swoimi ograniczonymi umysłami? Niech sobie lalusie słuchają plastikowych, oklepanych i dennych utworków, które przemijają za pstryknięciem palca, a "Kashmir", "Hey Joe", "Perfect Strangers", "You Could Be Mine", "Highway To Hell" i wiele wiele innych, będą trwały jeszcze przez wiele wiele lat w pamięci naszej i naszych hmm.. potomnych. Co do stroju, to nie jest dobrze być tym charakterystycznym? Wśród zalewu wieśniackich sweterków i masowo produkowanych białych i innych tego typu kozaczków, koszulka Rolling Stones'ów otwiera wiele drzwi, oooj uwierzcie mi ,zwłaszcza na uczelni, niejeden wykładowca ma rockową przeszłość i przez to znajduje się z nim jakiś temat, o którym inni nie mają pojęcia

ja wcale się nie wstydze tego czego słucham przeciwnie jestem z tego dumny mam kilka koszulek różnych zespołów ale po prostu nie ubieram się jak rasowy metal czy rockman(np nie mam glanów)

-->ja wcale się nie wstydze tego czego słucham przeciwnie jestem z tego dumny mam kilka koszulek różnych zespołów ale po prostu nie ubieram się jak rasowy metal czy rockman(np nie mam glanów)

Powiem ci szczerze, że ja też nie uznaje tych "reguł" typu: "słuchasz punk'a to noś glany, spodnie w kratkę i irokez na głowie", to zwykłe banialuki. W punku przede wszystkim chodzi o to by być po prostu sobą a to co teraz jest to raczej przypomina wojsko. Bo np. czyż nie może istnieć fan heavy metalu z krótkimi włosami (przykład może troszkę inny)?
Macie racje sam atakuje stereotypami (Fak)! Ale ze mnie .... nie powiem co.

wszędzie są narzucane jakieś normy według mnie rock to powinna być przede wszystkim wolność!

Wrócę jeszcze do obrzucania się stereotypami.

Owszem nikt nie jest święty, zarówno jedni jak i drudzy obrzucają się obraźliwymi epitetami ale też by was czasami szlag trafiał gdybyście mieszkali na zadupiu, wsi gdzie wszyscy to albo dresy albo techniarze nie potrafiący zaakceptować tego, że interesuje cię coś innego i nie potrafiący uszanować twojego wyporu.

Postawcie się w takiej sytuacji.

Edit:
wyporu = wyboru

-->kurczę, a nie czujecie się właśnie lepiej ze świadomością, że słuchacie takiej muzyki, do której inni nawet nie będą mieli dostępu ze swoimi ograniczonymi umysłami?

Masz rację ale ludzie mają różne charaktery, niektórzy mogą to po prostu olewać ale niektórzy są wrażliwy i takie "błahe" sprawy ranią chociaż to tylko bzdury.

Pozdrawiam.

kurczę, a nie czujecie się właśnie lepiej ze świadomością, że słuchacie takiej muzyki, do której inni nawet nie będą mieli dostępu ze swoimi ograniczonymi umysłami?
czuję się lepsza serio mam to gdzieś co inni myślą ale zajebiście czuję się lepsza pod tym względem..ludzie są tacy ograniczeni :(

"kurczę, a nie czujecie się właśnie lepiej ze świadomością, że słuchacie takiej muzyki, do której inni nawet nie będą mieli dostępu ze swoimi ograniczonymi umysłami?"

No teraz to pojechałeś/aś. A jak ktoś woli klasyczną muzykę od rocka/metalu, to stwierdzisz, że ma ograniczony umysł?

Tak uważa główny bohater tego filmu. Jak widać, są osoby, które się w takiej wizji świata bardzo dobrze odnajdują. :) No i fajnie, jak im się z tym, lepiej żyje, to czemu nie. :D Spadam, idę posłuchać k-popu. :D

Ps. Uwielbiam sposób, w jaki ignoruje się m.in. wpływ muzyki klasycznej na inne nurty, istnienie gatunków synkretycznych takich jak rock gotycki i metal symfoniczny, czerpiących pełnymi garściami z opery i musicalu, popularność wykonawców takich jak Lindsey Stirling i 2Cellos czy fakt, że Royal Philharmonic Orchestra ma w swoim repertuarze covery zespołu Queen.

Poprawka: zanim ktoś się przyczepi - tak, powinnam była użyć sformułowania "muzyka poważna". Mea culpa. :)

"kurczę, a nie czujecie się właśnie lepiej ze świadomością, że słuchacie takiej muzyki, do której inni nawet nie będą mieli dostępu ze swoimi ograniczonymi umysłami?"
Ależ oczywiście, że czujecie się lepiej. Tego typu tematy są zakładane po to, aby podbudować ego ich autorów i osób, które się z nimi zgadzają. Później można się taplać we własnym sosie i nawzajem poklepywać się po pleckach. :) Jesteśmy tacy fajni, słuchamy takiej doskonałej muzyki. :)

Wydaje mi sie, ze troche przesadzasz. Ja tez nie wiedzialem kiedys co to Led Zeppelin albo The Hooters chociaz podobaly mi sie ich kawalki. To prawda, ze zapodaje sie dzisiaj gowno mlodym ludziom i lansuje sie taki chlam na "najwieksze odkrycie muzyczne ostatnich lat" itp. itd. Ku..wa. Na palcach jednej reki moge policzyc dzisiejsze zespoly, ktore cos do muzyki wnosza. Ale predzej czy pozniej kazdy z tego wyrasta. Z wiekiem dojrzewa i nie znam zadnej dziewczyny w moim wieku, ktorej podobaloby sie blog 27 (oprocz mojego kumpla). Interesuje sie inna muza. To nie zespoly sa winne wszystkiemu, ale... uwaga uwaga - radio i TV. Niestety polskie radio jest na zenujacym poziomie i to ono zabija gusta mlodych. Drugie po nich media to takie gowna jak MTV, VIVA. MTV w latach 80 i 90 to byla naprawde porzadna stacja. Jeszcze pare lat temu ogladalem sobie w MTV2 teledyski Judas Priest i Coal Chamber na zmiane z programem Sadowskiej i Prokopa. Dzis zygac mi sie chce na sam widok jego logo bo wiem, ze zaraz mi jakis brudny murzyn spod lancuchow bedzie opowiadal jakimi to hammerami sie wozi, i ze jego rolls ma rozowy kolor i spinnery. Albo o jakis randkach, jedzeniu rzygow czy dupach Heffnera. O VIVIE nie wspomne. VH1 - to byla telewizja, ktora przyczynila sie posrednio do sukcesu m.in. takich gwiazd jak Black Sabbath! Zespoly mordowaly sie zeby sie dostac do VH1 "Top of the Pops". A dzis ledwo sie stacja broni bo przydeptana jest przez to plastikowe gowno. To jest smutne. Dzieciaki moze by i sluchaly dobrej muzy, ale nie ma kto w nich jej zakorzenic. Kto dzis przytupuje do riffow Sabbath, Dio, Led Zeppelin. Kto dostaje gesiej skorki jak Van Halen uderza w struny. Kto na duzych sluchawkach slucha Pink Floyd. Kto tanczy do Michaela Jacksona i giba sie przy dzwiekach Beastie Boys. Czasami wydaje mi sie, ze dzisiejsza muza to Matrix. Biedni ludzie uwiezieni w tym gownie. A moze to my jestesmy przywiazani do staroci...

Ba. I powiem nawet, ze to dzieki MTV zaczalem sluchac Judas Priest i ZZ-Top. Dzieki mojej babci z USA - Black Sabbath a dzieki kumplowi od Blog27 - Iron Maiden. Dzieki innemu kumplowi - Joe Satrianiego. Ale nie kazdy ma tyle szczescia i nie kazdy ma babcie w USA, ktora jedna kaseta potrafi zmienic wnukowi poglad na muzyke:)

Ja też jest nastolatką ale dzięki mojemu bratu, który swego czasu był zapalonym i metalem ukształtował mi gust muzyczny uwielbiam rocka, metal mniej ale też z chęcią czasem posłucham. Dzięki niemu nie stałam się jakąś głupią różową nastolatką. Trudno się dziwić że ludzie nie wiedzą już co to prawdziwy wspaniały rock skoro uważają że Jonas Brothers to rockowy zespół (o zgrozo!!!). Myślę że jeszcze rock powróci do łask, i wtedy wszyscy jak stado baranów będzie słuchało rocka i udawali że od zawszę to uwielbiali. No ale trudno 80% społeczeństwa to mało inteligentni ludzie więc pójdą za tłumem.
A co do ludzi którzy poprzez ubiór pokazują jakiej słuchają muzyki to w dużych miastach też zdarza się żeby jakaś stara zgrzybiała babcia wypowiedziała głośno dezaprobata na ten temat albo jakiś dres zapytał czemu się na niego gapisz i czy przypadkiem nie chcesz w mordę.
Ale jak już wspomniała ludzie to w większości głupole więc nie oczekuję że zrozumieją co znaczy rock.....
pozdrawiam

sądzę, że troche przesadzacie...
Nie mieszkam w dużym mieście a słucham rocka, metalu itp i nikt nie robi przez to ze mnie dziwkawa. Wielu moich znajomych nawet przekonałam do tej muzyki :) Są oczywiście znajomi, którzy mają odmienny gust muzyczny i nikt się przez to nie dyskriminuje.
Po prostu niektórzy nie są w stanie słuchać czegoś bardziej ambitnego niż techno.
Jednak prawdą jest, ze w radiu i w telewizji możemy posłuchać, czy obejrzeć teledysk jedynie murzynów poobwieszanych łańcuchami. Chociaż ja po prostu nie oglądam mtv itp :)

Ta dyskusja jest zenujaca. Rzucacie stereotypami na prawo i lewo a potem sie dziwicie, ze spoleczenstwo boi sie jednostek, ktore np. przez czarny ubior i naszywki z pentagramami i odwroconymi krzyzami chca wyrazic swoja odmiennosc. Sam mam paru znajomych metali i jakos nie widzialem zeby ktokolwiek ich dyskryminowal. Moze wlasnie jak sie ubierzecie w koszulke behemota, glany, obroze i wyjdziecie na miasto to schizujecie pozniej, ze wszystcy na was patrza. Nie wiem... Sam slucham wszystkiego od hip hopu przez Queen, Joy division po Quincy'egp Jonesa. Nie mozna szufladkowac muzyki gdyz w kazdym gatunku znajdziemy piosenki ambitne i te slabe czy gowniane. Nie rozumiem czemu krytykujecie wyzej hip hop. Wydaje mi sie,ze przez nieznajomosc gatunku. Wiekszosc metalowych piosenek przeciez ma tekst typu "chu.j, dupa, kur,wa cipa KAKA Demona". Wiec apeluje o wazenie slow.

paix

Ta dyskusja jest zenujaca. Rzucacie stereotypami na prawo i lewo a potem sie dziwicie, ze spoleczenstwo boi sie jednostek, ktore np. przez czarny ubior i naszywki z pentagramami i odwroconymi krzyzami chca wyrazic swoja odmiennosc. Sam mam paru znajomych metali i jakos nie widzialem zeby ktokolwiek ich dyskryminowal. Moze wlasnie jak sie ubierzecie w koszulke behemota, glany, obroze i wyjdziecie na miasto to schizujecie pozniej, ze wszystcy na was patrza. Nie wiem... Sam slucham wszystkiego od hip hopu przez Queen, Joy division po Quincy'egp Jonesa. Nie mozna szufladkowac muzyki gdyz w kazdym gatunku znajdziemy piosenki ambitne i te slabe czy gowniane. Nie rozumiem czemu krytykujecie wyzej hip hop. Wydaje mi sie,ze przez nieznajomosc gatunku. Wiekszosc metalowych piosenek przeciez ma tekst typu "chu.j, dupa, kur,wa cipa KAKA Demona". Wiec apeluje o wazenie slow.

paix

Ta dyskusja jest zenujaca. Rzucacie stereotypami na prawo i lewo a potem sie dziwicie, ze spoleczenstwo boi sie jednostek, ktore np. przez czarny ubior i naszywki z pentagramami i odwroconymi krzyzami chca wyrazic swoja odmiennosc. Sam mam paru znajomych metali i jakos nie widzialem zeby ktokolwiek ich dyskryminowal. Moze wlasnie jak sie ubierzecie w koszulke behemota, glany, obroze i wyjdziecie na miasto to schizujecie pozniej, ze wszystcy na was patrza. Nie wiem... Sam slucham wszystkiego od hip hopu przez Queen, Joy division po Quincy'egp Jonesa. Nie mozna szufladkowac muzyki gdyz w kazdym gatunku znajdziemy piosenki ambitne i te slabe czy gowniane. Nie rozumiem czemu krytykujecie wyzej hip hop. Wydaje mi sie,ze przez nieznajomosc gatunku. Wiekszosc metalowych piosenek przeciez ma tekst typu "chu.j, dupa, kur,wa cipa KAKA Demona". Wiec apeluje o wazenie slow.

paix

a tam pierdolisz... i to x3

nie popadajmy ze skrajności w skrajność. Jeżeli mowa o polskim hip hopie to jest totalną porażką ludzkości. A gatunek miałam (wątpliwą) przyjemność poznać, gdyż mój brat jest jego zagorzałym fanem. I tu nie chodzi o metalowe piosenki (które faktycznie za wiele nie wnoszą). Ludzie, którzy wyglądają inaczej w mniejszych miastach są niemalże wytykani palcami. Ale wiecznego problemu tolerancji w Polsce na filmweb'ie nie rozwiążemy :)

widać nie poznałaś. czy nie jest czasem tak, że Twój brat nie jest fizycznie (jak każdy) w stanie poznać wszelkich hip-hopowych składów itd.? więc prostym tokiem myślenia, czerpiąc od brata wiedzę na ten temat również nie jesteś. co się równa temu, że nie możesz powiedzieć, że polski hip-hop jest totalną porażką ludzkości. wszędzie się znajdą 'wyjątki', w każdym tzw. gatunku muzycznym, więc po co generalizować?

W Polsce nie ma przesadnej nietolerancji, nie może być, bo też jest krajem Zachodu.

"Wiekszosc metalowych piosenek przeciez ma tekst typu "chu.j, dupa, kur,wa cipa KAKA Demona". Wiec apeluje o wazenie slow. "

Polecam teksty zespołów Metallica, Godsmack, Megadeth, Rammstein. Jeśli tam według ciebie większość liryk opiera się na Szatanie, to nie pisz lepiej nic na temat muzyki.

+ pierdyliarda innych zespołów.

A ja się nie zgodzę, co prawda rzeczywiście tak jest bardzo często niestety. . . Ale zdarzają się też tacy którzy lubią porządnego rocka a nie jak to nazwałeś plastik. Ja na przykład bardzo lubię Led Zeppelin, AC/DC, Hendrixa itp. bo oni grali naprawdę dobrze :D I znam wiele osób w moim wieku które ich lubią, więc nie twórzmy tutaj krzywdzących stereotypów bo nam wyjdzie, że mój rocznik to era techno i plastikowego chłamu ;) I jeśli ktoś naprawdę czuję i lubi tą muzykę to będzie jej słuchał choćby nie wiem co ;)

Zgadzam się z przedmówcą. Chodzę do drugiej gimnazjum i jedyna w mojej klasie słucham rocka i czasami metalu. Kiedy rozmawiam z kimś o muzyce i wspominam o: "AC/DC" (mój ulubiony zespół), "Jimim Hendrixie", "Janis Joplin", "Deep Purple" czy "Led Zeppelin" a nawet czasami o "Dżemie" rozmówca patrzy na mnie jak na kosmitkę. I mówi, że nigdy nie słyszał tych nazw i jestem przedpotopowa. A po chwili wychwala techno albo rap. Ja staram się mieć to gdzieś. Ale chciało by się pogadać z rówieśnikami, którzy słuchają takiej samej muzy jak Ty, ale niestety nie ma takiej możliwości. O twórczości tych zespołów i solistów mogę pogadać tylko z tatem, bo on zainspirował mnie do słuchania tej muzy, za co jestem mu wdzięczna.
A jeśli chodzi o ubiór, nie nosze glanów, ani spodni w kratkę, ubieram sie normalnie nie synchronizując się z rockiem czy metalem i nie goniąc ślepo za modą.
A miałam streścić się w kilku zdaniach, pozdrawiam.

Black to jest specjalnie dla Ciebie otwórz koniecznie:)http://pl.youtube.com/watch?v=5F33coy5PC8

moim zdaniem z tego typu tolerancją było kiedyś znacznie gorzej... Tzn. większość moich znajomych nie zna pojęcia indie rock (<3) a moja znajoma z wielką radością oznajmiła mi ostatnio, że wie kto to jest (JEST!) Kurt Cobain. Jednak moje otoczenie, przynajmniej szkolne lubi indywidualistów i nie sterujemy sobą na wzajem. Gorzej z moim miasteczkiem, gdzie sami pakerzy i "emo" dziewczynki (co jest dla mnie totalnie nagłośnioną i skomercjalizowaną bzdurą dla nastolatek ze skokami hormonów - nie urażając nikogo). Ludzie! Ktoś musi być alternatywny, żeby reszta mogła być klonami! Szacunku!

U mnie w szkole jest podobnie jak u Black. W mojej klasie wiekszosc mowi ze sluchaj rocka, jak zapytam sie o konkretny zespol odpowiadaja np. linkin park... Gdy poruszam temat Led Zappelin'a lub AC/DC nikt nie wie o co chodzi. Film ten bardzo mi sie spodobal wlasnie z tego wzgledu ze pokazuje prawdziwe rockowe zespoly a nie wspolczesne gowna

OTWÓRCZIE TEN LINK BŁAGAM!

Otworzylem. I co z tego. Uspokoj sie.

Jestem spokojny po prostu uważam że to powinien być hymn wszystkich rockwców i metalowców

http://www.youtube.com/watch?v=-eWEfnhWbow

To powinien byc hymn rockowcow i metalowcow. Co do techno to lubie czasami posluchac kiedy nie moge juz sluchac gitary i wokalu. Jak mowi stare powiedzenie: "Dobre techno nie jest zle".

Jaki znów link?

..to tez troche zalezy od środowiska w którym dorastasz.. Od ludzi z jakimi przebywasz. Gust muzyczny sie zmienia a wzgląd na to mają rozne czynniki. Wiem z autopsji wlasnej, otoz gdyby ktos mi stwierdził 4/5 lat temu ze Pink Floyd jest zajebisty to skutecznie bym go wyśmiał o ile nie zabił śmiechem stwierdzając szybko ze to muza dla starych dziadków którzy siedzą w parku i ciupią w szachy. Aktualnie? Pink Floyd, Led Zeppelin, Deep Purple, The Rolling Stones, Ac/Dc itd nie zapominając oczywiscie o KISS to kwintesencja rocka! Jak dla mnie nawet Muzyki w ogóle. 4/5 lat temu co juz wspomniałem cieszyły mnie takie zespoły jak Limp Bizkit, Slipknot, Metallica... czesto zespoły atakujące uszy słuchacza mocnym growlem. Nie neguje Metallicy bo odwalili w metalowym światku kawał świetnej roboty. Slipknot juz po nowych plytach słabnie mi w oczach i limp bizkit tez. Aczkolwiek lubie czasem powrocic do swoich korzeni. Ale co miało wpływ na tą moją drastyczną zmiane? ...wielu z was moze padnąć plackiem ale był to zwykły akustyk. Dzieki niemu (i pozniejszemu sprzetowi) zaczałem patrzec na muzyke nie tylko oczami a raczej uszami przecietnego sluchacza i odbiorcy ale tez przynajmniej w minimalnym stopniu uszami muzyka.. oczywiscie nie uwazam sie za zadnego genialnego muzyka i gwiazdora ale w odbiorze muzyki nie musisz byc wirtuzem instrumentu... ale fakt faktem zmieniło mnie to kompletnie. Teraz słucham wszystkiego i w dupie mam czy to jest Pop czy Metal... Jezeli muzyka jest dobra to jest dobra i tyle... nie ma definicji. A czy to jest Michael Jackson czy Behemoth to sram na to. Gitara nauczyła mnie kochac muzyke i taka jest prawda.

I dla jednych kołem napedowym są media, kumple i szara masa społeczenstwa a dla innych zwykły instrumencik. Pozdrawiam. :)