Haha

Od Terminatora 3 za to straszny już nie jest ani trochę a im dalej w las tym bardziej zabawny.

Dokładnie tak jest im dalej w łaś tym gorzej a w 4 wcale na cyborga nie wygląda.

To mówisz o Terminator Genisys tam to już mu podzespoły stetryczały była nawet scena gdzie palców nie mógł wyprostować. Jak z każdym SF trzeba wiedzieć kiedy przestać robić kontynuację i powiedzieć koniec. Bo nie ma sensu robić kontynuacji czegoś co się zakończyło a oni chcieli wydoić jeszcze z tego kasę. T2 kończył historię jak tak bardzo chcieli robić film o terminatorze to już trzeba było robić coś na miarę Ocealnia gdzie pokazaliby jak bardzo AI się rozwineło i jak walczyło z ludźmi bo tego nie potrafiono pokazać w T1 bo był to film budżetowy i w latach 80 nie było takich możliwości.

To był taki dziadek terminator, Rękę trzeba było mu smarem naoliwić reumatyzm.

Cameron zaczął kręcić filmy od horrorów to co się dziwić. Wpierw Pirania 2, potem Terminator, który aż zanadto ma schematy wyjęte rodem ze slasherów, i jeszcze Obcy 2. A jeszcze robił scenografię przy Galaktyce grozy. Dopiero przy Otchłani odciął się całkiem od gatunku aż przeszedł kompletnie na familijne bajki Disneya pokroju Avatara.

Nie nakręcił dużo filmów ale Avatar pomimo efektów nie siedział mi fabularnie. Ale to i tak lepsze kino niż to co wyrabia Scot

Samego Terminatora uważam za rzecz nieco przecenianą, i tyczy się to obydwu części. No, są fajniejsze s-f od niego. Planeta małp, Park Jurajski, Tron, Star Trek przynajmniej dwie pierwsze części, albo i nawet 4. Robocop, Predator, Zakazana planeta, The Thing, itd. Terminator jest spoko ale tylko spoko. Nie trafiłby do mojego top 10. Cameron to głównie Aliens... i cała reszta.

To zależy sam Terminator miał przełomową fabułę, motyw że AI doprowadziło do zagłady ludzkości i wysłało zabójcę jest znakomity, Terminator 2 to już w ogóle jeden z najlepszych filmów jakie powstały. Robocop to miał jedynie dobrą pierwszą część , predator to typowy akcyjniak gdzie nie ma jakiejś głębokiej fabuły. A Terminator wprowadził wiele znakomitych motywów. Każdy ma swój ranking.

Predator ma lepszy klimat, a fabuła Terminatora jest prościutka i sprowadza się do nawalanki. Dwójka jest bardziej efektowna acz to w zasadzie wysokobudżetowy remake a nie sequel. A żeby było bardziej efektownie to teraz walczą dwie maszyny a nie słaby człowiek z robotem. Co gwarantuje lepszy rozpiździel. Robocop 2 akurat jest dobry, może nie jak jedynka ale daje radę.

Sam Arnold zapytany jaki scenariusz wywarł na nim największe wrażenie odpowiedział że Terminator. Ty ewidętnie mylisz scenariusz z fabułą bo scenariusz terminatora to owszem ucieczka przed zabójcą, ale fabuła to nie jest scenariusz nie wiem czemu muszę tłumaczyć tak proste rzeczy. Scenariusz jest też zresztą wybitny i nie jest to film prostacki jak sugerujesz.

A co robi scenariusz? Opisuję fabułę. Ta nie jest jakaś nadzwyczajna, całość to kino głównie rozrywkowe, która sprowadza się do prostych wniosków.

I Terminator nie był oryginalny. Historyjki o komputerze zabójcy były już gdy je same wymyślano.

Tak można powiedzieć o każdym filmie.

Ale był choćby Project Forbina. Taki prequel do Terminatora.