Lubie ten rodzaj kina, szczególnie angielskie, irlandzkie opowiada historie, które nam- Polakom mogą wydać się bliskie...klimaty jakby żywcem zaczerpnięte z polskiej szarej ulicy...The Commitments przypomina mi inny film irlancki- "Orkiestrę" ( nie chodzi o temat, tylko atmosferę filmu).