1) Meh, mi w Thor 2 humor nie przeszkadzał. Znaczy, przeszkadzał, ale tylko te na Ziemi, bo normalnie Loki był zabawną postacią. Czym jestem rozczarowany? Chciałem mieć pokazane te pozostałe 7 światów, z czego w filmach, ten świat gdzie był Malekith był nudny, a ten na początku filmu... Był dosłownie pokazany na chwilę. I wątpię, żeby w thor 3 pokazano pozostałe 5 światów.... Może jeden, ale w zasadzie już w dwójce ich nie pokazano, co fajne nie było.

2) "Złoczyńca z potencjałem - mówię tu o Heli... I liczę że nie zginie bo chcę ją zobaczyć w IW u boku Thanosa. No i przede wszystkim w poprzednich Thorach wrogowie byli tak słabi że nie dało się nie wkurzyć że zmarnowano potencjał wroga z drugiej części Thora"
Dlatego, że się skupili zbyt na Ziemi. W jedynce - to jeszcze było ok, ale za drugim razem było to bardzo męczące. Przez to zmarnowano Laufego i Malekitha... Ale przynajmniej Loki był ok.

3) Hm, pewnie będzie sporo muzyki z lat 70-80, jak w Strażnikach.

4) No, tego się raczej można spodziewać. Boję się tylko o to, że znowu on "zginie"... Tak, wiadomo że powróci w Infiinity War, ale nie chcę znowu po raz 3 patrzeć jak ginie, a Thor będzie myślał, że znowu zginął... Po raz 3.
A ja wolałbym, żeby poszedł do międzygalaktycznego więzienia, czy coś w tym stylu.

5)Możliwe, ale prędzej myślę, że chodzi o Helę lub Surtura. I wątpię, żeby się potem spotkał w kosmosie z Gotg jak w zwiastunie Infinity War. Niech lepiej... Wolałbym gdyby odbudowywał Asgard z innymi ludźmi, którzy w Asgardzie przezyli.

Przecież on się spotka z Strażnikami ehh

... Ja wiem, tylko mówię, że chciałbym, Żeby się spotkał z nimi nie od razu po Ragnaroku, tylko jakiś rok po nim. Takie mam oczekiwania.

Przecież IW ma się dziać bezpośrednio po Ragnaroku mózgu

A... Od razu, no to nie wiedziałem ;)