Nie za bardzo znam komiksy Marvela, interesuję się za to ich ekranizacjami :)
Nie rozumiem sceny końcowej "Thor:Mroczny Świat". Domyślam się, że Loki wymyślił plan jak objąć
tron i oszukać brata. (i całe Królestwo) No, ale przecież nie może przez całe życie udawać Odyna.
Ktoś może wie jak się to rozwinie?
Nie wiem jak ja tyle czasu wytrzymam... chyba zwariuję zastanawiając się jak to może się rozwinąć :)
Nie tylko Was. Normalnie można znieść jajo i je wysiedzieć. Zastanawiam się czy za te 3 lata z takim samym zainteresowaniem będę oczekiwać tego filmu. 3 lata to szmat czasu.
Wątpię. Loki ma się pojawić tylko w jednej scenie i to pewnie krótkiej. Więc albo to będzie coś bezpośrednio związanego z treścią Avengersów albo scena po napisach - a te zwykle pozostawiają więcej pytań niż odpowiedzi :)
Tak scena ma być Heimdallem :) Zastanawiam się czy zechcą wykorzystać popularność Lokiego do większej sceny czy po prostu ...no właśnie. Po co oni go wstawiają?
Może pokażą jak jego tożsamość zostaje odkryta przez Heimdalla, przez co Thor zostaje ściągnięty z powrotem do Asgardu. Bo póki co, to bóg piorunów siedzi sobie u Jane i popija kawkę w pluszowych pantoflach (to ostatnie zmyśliłam ;) )
Ha ha dobre :). Thor siedzi na Ziemi w papuciach a Loki urządza sobie balangi na królewskim dworze :). Dziewczyny mówią, że może być więcej niż jedna scena z Lokim :).
niestety inaczej to wyglądało, właściwie można powiedzieć że Lokiego nie było, tak uczcziwie
Udzieliłaś sobie odpowiedzi, w pytaniu. Loki chciał objąć tron. Myślisz,że jako Loki mógłby to zrobić? :)
Gdyby miał jakiegoś asa w rękawie np. sprzymierzeńców z innej planety... mógłby objąć tron groźbami i surowymi karami dla tych, którzy mu się nie podporządkują.
Wg mnie Loki będzie udawał chorego Odyna, który uniewinni Lokiego za poświęcenie dla Thora - oczywiście okaże się wcześniej, że Loki cudownym przypadkiem jednak przeżył. Zaraz po tym Odyn (czyli Loki) powierzy mu tron, gdyż Thor go nie chce, a musi komuś przekazać władzę.
Z góry zaświadczam, iż nie czytałem komiksów Marvela - opieram się jedynie na własnych przekonaniach i wniosków wyciągniętych z ekranizacji. Loki jest typem spryciarza, więc taki scenariusz by mnie wcale nie zdziwił. Ostatecznie może się również okazać, że Loki będzie chciał się dogadać z Ragnarokiem, by dojść do władzy pod swoją prawdziwą postacią.
A Ragnarok to nie zakłada bogów? Myślałam, że to po prostu wielka ciemność i pokonanie dobra,a ty piszesz jakby to była osoba. Może się mylę...
No, można uznać to w sumie za osobę, która posiada tę moc niszczenia. Ogólnie w mitologi nordyckiej Ragnarok jest opisywane jako wydarzenie - można porównać to do terminu Sądu Ostatecznego w chrześcijaństwie. Ale jednak ktoś ten cały mechanizm musiał poruszyć.
Tak i w mitologii był to Loki, który zabił Baldra :P Natomiast z tego, co się orientuję, w komiksach Ragnarok rzeczywiście jest postacią, kolejnym czarnym charakterem.
Z tego co wiem to Loki był zwiastunem Ragnaroku, a sam przeszedł ostatecznie na stronę olbrzymów. W czasie ostatecznej walki zabijają się nawzajem z Heimdallem. Jednak mało prawdopodobne żeby wydarzenia mitologiczne były oddane w filmie ;p
W komiksach są dwa ragnaroki.
Jeden to postać (i nie do końca jest czarnym charakterem), druga to wydarzenie oparte na mitologii.
Co do ataku na asgard to to się zawsze źle kończyło.
Próba galactusa
https://www.youtube.com/watch?v=RmgkmxY24xE
Próba dark avengers
https://www.youtube.com/watch?v=nQC_4WgJjes
https://www.youtube.com/watch?v=--mXKTJzH7g
Ale paru ciemnych elfów dało radę rozwalić salę tronową, nie wspominając o jakże zmyślnym systemie obronnym...
Widzę dwa główne powody. Pierwszy - oczywisty - Loki od dawna marzył o władzy. Raczej nie miał szans odziedziczyć tronu, Odyn nigdy by mu nie pozwolił na objęcie władzy, a przejęcie władzy siłą w innym świecie też mu nie wyszło na dobre, co można zobaczyć w "Avengers". Po śmierci Frigi w końcu nadarzyła się okazja - Loki mógł zabić przybranego ojca i korzystając z iluzji zająć jego miejsce. Drugi powód to ucieczka. Loki musiał się ukryć przed Thanosem, którego zawiódł. Thanos podarował mu berło z kamieniem nieskończoności, by z pomocą niego, jak i armii Chitauri, przejął Ziemię i zdobył dla niego Tesserakt. Loki nie dość, że nie zdobył kostki, to jeszcze stracił drugi kamień, który był w berle. A jak zapowiedział mu sługa Thanosa - nie będzie miejsca, czy rozpadliny we wszechświecie, gdzie nie dosięgnie go gniew Szalonego Tytana. Loki musiał więc upozorować własną śmierć i gdzieś się przyczaić. Tron w Asgardzie brzmi jak najmniej prawdopodobne miejsce do poszukiwania zdradzieckiego syna Odyna. ;) Oczywiście mogą być i inne powody, mniej oczywiste, ale to się okaże już w kolejnych filmach.
Strasznie ciekawi mnie wątek z zemstą Thanosa. Z tego co wiem (może się mylę) "Avengers: Infinity War" będzie właśnie o zemście na Lokim i chcęci pokonania Ziemian przez Thanosa. W końcu pod koniec Avengers wyraźnie widać, że Thanos jest dość sfrustrowany i urażony? walecznością ludzi.
A tak co do początku Twojej wypowiedzi to strasznie mnie wkurza to, że Odyn nie dał tronu Lokiemu. Rozumiem tak MUSIAŁO po prostu być, komiksy, mitologia... Odyn robi z siebie kochającego ojca, a tak naprawdę Loki nie dostał tronu tylko ze względu na swoje pochodzenie, które podobno nie ma nic do rzeczy, bo on kocha synów tak samo. Prawda o nastawieniu Odyna wychodzi dopiero kiedy Loki zaczyna się mścić. To po co wmawiał mu przez całe życie, że jest prawowitym dziedzicem i być może kiedyś dostanie tron, skoro wiedział, że choćby nie wiem co Loki nie może objąć tronu? Nie usprawiedliwiam Lokiego ( chociaż bardzo go lubię), ale kiedy wyraźnie widział, że jest lepszy od Thora (zanim się zmienił, przed pobytem na Ziemi) , a mimo to nie dostał tronu, nie wiedział dlaczego, to... sam rozumiesz.
Ale się rozpisałam, ale strasznie mnie to denerwowało XD
Moi drodzy, najwidoczniej zapomnieliście o co chodziło w kłótni między Odynem a Lokim w pierwszym "Thorze" po tym, jak drugi odkrył swoje prawdziwe pochodzenie. Odyn przysposobił go, bo liczył na to, że jeżeli Loki przejmie tron po nim, to pogodzi dwa zwaśnione rasy - Asgardczyków oraz Lodowych Olbrzymów. Tyle, że Loki był MŁODSZY od Thora. No bo kto jest pierwszy w kolejce do tronu? Zawsze? Najstarszy z rodzeństwa (albo inaczej: w dawnych czasach, najstarszy z synów). Czyli Thor. Więc gdyby Thor zmarłby przed Odynem, albo Odyn wydziedziczyłby najstarszego syna, to bez problemu Loki objąłby władzę. Z błogosławieństwem od samego ojca. No, ale wiadomo co się wydarzyło w pierwszej części "Thora". Po prostu Odyn nie przewidział, że wiadomość o prawdziwych korzeniach Lokiego przybiorą taki obrót rzeczy. A to, że potem w "Mrocznym Świecie" tak nabluzgał na Lokiego to nic innego, jak rozgoryczenie starca wynikająca z tego, że ten swoimi poczynaniami zaprzepaścił jego spuściznę. Czyli wieloletnie panowanie w pokoju.
Odyn daje Lokiemu tron - nikt się nie dziwi, bo Thor w ogóle się do tego nie nadaje - Loki godzi Asgardyczków i Olbrzymów. To Odyn zaprzepaścił szansę, jaką stwarzał mu Loki, bo wolał bawić się w etykietę... Nawiasem, gdyby powiedział Lokiemu od razu, kim tak naprawdę jest, to nie byłoby całej awantury albo nic by się nie zmieniło i byłaby taka sama, jaką widzieliśmy. Ale nie - Odyn wolał bawić się w kotka i myszkę.
Witam :) nie wiem o co chodzi nie którzy mówią że Jane Foster zostawi Thora ale mi sie w to nie chce wierzyć czy to prawda ?! Bardzo lubie Jane i Thora tworzą super parę nie którzy mi mówią że odejdzie od niego i ożeni sie z Sif (nie znosze jej) a inni mówią że to Jane poślubi Thora i będą mieli syna i nie wiem co o tym myśleć :\ a wy co o tym myślicie ???? To dla mnie ważne !
Z tego co słyszałam to rzeczywiście Jane zostawi Thora. Ale w necie krąży t y l e plotek, że równie dobrze może to być kolejna z nich. Swoją drogą Thor zostawia ją co jakiś czas i nie daje znaku życia, więc prawdopodobne, że w końcu Jane się wkurzy, a Sif zacznie pocieszać, bo przecież widać, że on się jej podoba.
Historia filmowa nie zawsze się pokrywa z tą znaną z komiksów wiec nawet największy fan komiksowy ci na to nie odpowie ....
Fakt 3 lata to dlugo ake moze w avengers 2 jak szkarlatna wiedzma bedzie pokazywac kazdemu iluzje to moze thor wtedy sie dowie od heimdalla ze jego brat loki podszywa sie pod ojca i chce znisxyc jego fom adgard za pomoca ragnaroku jak sieo tym dowie to wroci do asgsrdu by mu pokrzyxowac plany takie da moje przemyslenia piszcid swoje
Pokrzyxowac mnie rozwaliło. ;p
Co do fabuły to są 2 możliwości
-Iron man tworzy klona-cyborga thora czyli ragnaroka.
-Film rzeczywiście będzie opowiadał o ragnaroku (w komiksach kończy się on odbudową asgardu i happy endem.)
Ale w tym happy endzie zapewne nie ma Lokiego? Swoją drogą to wątpię żeby Loki skończył się w taki sposób. Nie ma co udawać, w filmach Thora to on jest chyba przeważnie najbardziej lubianą postacią (z tego co się orientuję), więc nie sądzę, że w którymś momencie zniknie jako "ten najgorszy". Już bardziej skłaniam się to powtórki śmierci Lokiego z końcówki Mroczny Świat, tyle że rzeczywistej.
Tu masz urywek za avalonu :Asgard nie cieszył sie długo spokojem, gdyż Loki postanowił iść na całość. Uzbroił Surtura w broń dorównującą Mjolnirowi i rozpoczął szturm. Bezwzględna i krwawa bitwa dała początek końcowi, nastąpił Ragnarok. Nim Asgard został wymazany, Thor odszukał bogów, którzy czerpali moc z niekończącego się cyklu Ragnarok i zgładził ich. Odpływając w niebyt Thor myślał, że dołączy do swych towarzyszy w Valhalli, lecz trafił do przestrzeni między wymiarami. Tam pojawił się przed nim Donald Blake, który namówił go, aby użył mocy Odyna i odtworzył Asgard, gdyż teraz mieszkańcy Asgardu nie byli już skazani na powtarzanie cyklu Ragnarok.
Mjolnir wylądował na Ziemi i z głębokiego krateru wydobył go Donald Blake. Thor ponownie prowadził podwójne życie, tym razem jednak miał jasno określony cel: przywrócić chwałę Asgardowi. W tym celu zmaterializował nad małym miasteczkiem Broxton w Oklahomie olbrzymie miasto i rozpoczął poszukiwanie bogów, którzy odrodzili się w ciałach śmiertelników. Wkrótce Asgard znów tętnił życiem jak dawniej. Do życia niestety został przywrócony także Loki.