A oprócz tego rewelacyjne zdjęcia szczególnie w Meksyku (żółta klisza), "ruchoma" kamera - w pościgu za późniejszym świadkiem w procesie. Idealne połaczenie czterech osobnych wątków. Wg. mnie minusem filmu był przesadnie moralizatorki wydźwięk epizodu z udziałem Michaela Douglasa oraz ukrywanie głównego świadka w hotelu, a nie np. w areszcie.