PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=11165}
7,3 30 653
oceny
7,3 10 1 30653
7,1 10
ocen krytyków
Traffic
powrót do forum filmu Traffic

Cóż, może moja opinia na tle poniższych zachwytów wyda się nieco odosobniona, ale moim zdaniem "Traffic: jest lekko przereklamowany. Spodziewałem się po tym filmie szczerze mówiąc więcej, ale i tak mi się podobał.
Chyba "Francuski łącznik" zrobił na mnie większe wrażenie.

użytkownik usunięty
Sauron

mocno przereklamowany
Ten film jest zdecydowanie przereklamowany i to nie tylko przez dystrybutorów, Akademie Filmową ale przede wszystkim przez tych, którzy go oglądali. Nic nowego nie mówiąc już nowatorskiego. Temat tak ograny i tak schematycznie pokazany, że aż serce się ściska. Jednowymiarowe postaci (już w pierwszej scenie było wiadomo, że generał Salazar jest skorumpowany, Wakefield to porządny gość, a Javier będzie miał i dylematy i problemy). Ten film jest dla tych, którzy nigdy nie słyszeli o narkotykach i o wojnach jakie są toczone w związku z nimi. Ale czy tacy ludzie w ogóle istnieją. Po raz kolejny okazało się, że Amerykanie nie potrafią robić dobrych filmów o czymś ważnym. Przeważa niestety męcząco prosty dydaktyzm, który i tak trafia do większości. Wszystkim powyżej 20 roku odradzam!

użytkownik usunięty

TRAFFIC
TO, że Salazar jest skorumpowany jest wiadome od poczatku, bo ma być wiadome i nikt tego nie ukrywa. Jedynie maniak, który usilnie chce coś skrytykować, szuka sobie argumentów. Ten film jest po to, żeby ludzie zrozumieli, że z narkotykami nie da się walczyć przez tworzenie następnych agencji rządowych, które są nieudolne i nie mogą rywalizować na budżety z kartelami. Poza tym każde działanie rządu na niekorzyść jednego kartelu jest tylko pomaganiem innej mafii narkotykowej. Takiego przesłania nie mozna znależć w żadnym innym filmie (jesli tak, to czekam na przykłady). Kolega PJO jest pewnie fanem kina polskiego i europejskiego. Założę sie, że uwielbia tych lewaków. Traffic to film, który potwierdza tezę, że tylko legalizacja narkotyków może umożliwić społeczeństwu skuteczną walkę z narkomanią, bo łatwiej będzie walczyć z procederem legalnym niż przesiąkniętym środowiskami przestępczymi i mafijnymi.

użytkownik usunięty

traffic
Bardzo mnie cieszy, ze ktos podjal dyskusje. O to co chce odpowiedziec. Bardzo byloby dobrze, wrecz ksiazkowo gdyby tworcy filmow, ktore kosztuja grube miliony kierowali sie tym, ze chca kogos w czyms uswiadomic. Jednak jak sadze chyba tak nie jest.Kazdy film w zalozeniach producentow jest robiony po to, zeby troche zarobic, zyskac slawe, rozglos. Tworcy filmow nie maja za zadanie zbawiac swiata tylko dostarczac rozrywki. Rozrywki z gornej, sredniej czy dolnej polki, bardziej lub mniej inteligentnej. Jakiej rozrywki dostarcza ten film - to juz kazdy musi sobie sam odpowiedziec. W tym filmie niestety wszystko co jest pokazane jest dokladnie znane i wiele razy juz pokazywane.A po co ten film powstal? Bo byl jakis scenariusz, ktos mial pomysl, komus sie chce pracowac , umie to robic (zdjecia w tym filmie byly piekne) i tyle. Nie przesadzajmy z koniecznoscia niesienia przeslania przez film. A jesli juz w tym filmie jest jakies przeslanie to tylko takie, ze wojny z narkotykami nie mozna wygrac. Nie wygra sie jej dopoki beda chetni zeby z narkotykow korzystac; biorac je (i tu mozna cos zaradzic) lub zarabiajac na nich (z tego nikt dobrowolnie nie zrezygnuje chyba, ze zaradzi sie sytuacji pierwszej). A teza, ktora postawil mmarcin dotyczaca legalizacji jest tylko w polowie sluszna. Bo jesli cos jest legalne to sie z tym nie ma prawa walczyc. I kto ma rozprowadzac narkotyki? Agencje rzadowe? To juz jest mocno dwuznaczne moralnie. Jeszcze jedno. Nie chodze do kina na polskie filmy - nigdy. Chodze na dobre filmy tylko ,choc czasami niestety zaliczam wpadki.

ocenił(a) film na 8

Nic dodać nic ująć
Właściwie więcej się już chyba nie da powiedzieć. Muszę przyznać, że mile połechtał moją próżność fakt, iż tak zagorzała dyskusja rozpoczęła się od mojego komentarza :)

Chjciałbym tu jednak zaznaczyć, iż moim zdaniem "Traffic" to film, któremu nie można cokolwiek zarzucić. Co z tego, że opowiada on o rzeczach znanych i zobrazowanych wcześniej w innych filmach. Temat jakim są narkotyki staje się niestety coraz bardziej aktualny i zaczyna on dotyczyć coraz młodsze osoby. Dobrze więc, że ktoś mówi o nich nie w realiach znanych z czwartkowego kina sensacji, ale w sposób bliski prawdy i rzeczywistości. Powiedziałem, że jest lekko przereklamowany bowiem "nie wgniotło mnie w fotel". Spodziewałem się czegoś więcej, ale nie wyszedłem z kina niezadowolony.

Jeszcze jedna uwaga. Ze zgrozą przeczytałem wypowiedź "mmarcina", w której optuje on za legalizacją narkotyków. Ludzie, czy po projekcji "Traffica" może wam taki pomysł przyjść jeszcze do głowy?????????

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones