Chyba nie widziałem filmu, a widziałem wiele, który by mnie tak wymęczył..
10/10 za znęcanie się nad widzem, 1/10 za całokształt.
Chcę o nim jaknajszybciej zapomnieć.
Co Ty piszesz Andreasie? Film ukazuje jeden z największych ówczesnych problemów w sposób znakomity. Daje nam odczuć ,że wszyscy w tym tkwimy po uszy i nie jesteśmy w stanie nic z tym zrobić gdyż to już dawno wymknęło się z pod kontroli. Jeszcze jak nagrany. Nie lubisz skomplikowanie przedstawionych fabuł, nie podanych na tak zwanej tacy?
tylko się pod tym podpisuje, bo własnie znów go obejrzałam po kilku latach
to jest okropne, ten film aż 'boli' i to ze jest meczący tylko wpływa na jego korzyść.. straszny temat nie do ogarnięcia, Soderberghowi się udało, ale światu się nie uda, bo tu jak z hydrą - obetniesz jeden łeb i wyrastają dwa lub trzy nowe..
Widocznie jednak mało widziałeś. Polecam filmy Kurosawy, Bergmana, Kieślowskiego... A w szczególności "Ran", "Persona", "Amator". Mogę podać wiele innych tytułów filmów "męczących" - "Oldboy", "Łowca jeleni", "Babel", "Melancholia", "Musimy porozmawiać o Kevinie", "Wstręt", "Przerwana lekcja muzyki", "Motyl i skafander", "Między piekłem a niebem" oraz wiele, wiele innych których nie powinieneś oglądać (żebyś nie musiał się męczyć). Każdy ma prawo do własnego gustu, ale nie pisz, proszę, o sobie jakbyś był wielkim znawcą kina, który widział już wiele.
Pablo_28, serce ty moje; dokładnie tak jak piszesz: " Każdy ma prawo do własnego gustu".
No i dalej, do ciebie: " nie pisz, proszę, o sobie jakbyś był wielkim znawcą kina, który widział już wiele."
Ależ mój przyjacielu, ja widziałem mało! A mimo to potrafię wymienić wiele tytułu równie, albo nawet i bardziej "męczących" niż "Traffic". Filmów mamy od groma i niech każdy wybierze sobie to, co dla siebie uważa za najlepsze. Nie wiem tylko po co krytykować jakiś film (który w dodatku jest świetną produkcją z dobrymi aktorami i rewelacyjną fabułą) i wystawiać mu miażdżącą opinię, tylko dlatego, że nie trafił w nasz gust.
O!
I tu się z Tobą zgadzam:)
Po prostu mnie wymęczył ten Trafic, i cóż na to poradzę. Napisałem prawdę, "podzieliłem się" tylko moim odczuciem;)
Polubiłem cię, Pablo:)