Film opiera sie na obrazie.Nie ma zbednych slow.
Kolory (pomaranczowy,zolty i niebieski) przyporzadkowane sa poszczegolnym historiom,ktore jednak sa ze soba powiazane.
"Traffic" to smutny film o narkotykach.Nie ma w nim optymizmu,bo tak tez jest w realnym swiecie.Mozna powiedziec,ze te 2,5 godziny przytlaczaja.Ale to chyba dobrze,bo film zmusza do zastanowienia sie nad poruszonym problemem.Nikt nie pwyjdzie z kina obojetny.
Aktorzy graja dobrze,choc nie sa to kreacje wybitne.No,moze ponad przecietna wychodzi Benicio Del Toro.Jak zwykle spokojny,nie wykonyjacy zbyt gwaltownych ruchow.Wszystko,co sie w nim dzieje widac tylko w oczach.I to jest niesamowite,bo dzieki temu rozumiemy go doskonale.
Film godzien uwagi,ale na pewno nie na chandre,bo moze ja tylko poglebic...