PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=109803}
6,5 4 471
ocen
6,5 10 1 4471
4,4 5
ocen krytyków
Tulipany
powrót do forum filmu Tulipany

Tragiczny. Masa niepotrzebnych, nic niewnoszacych, sztucznie przedluzonych scen. Cala intryga budowana wokol jednego, trzeba przyznac w miare smiesznego, gagu. Cala atmosfera budowana jakims zlotawym odcieniem plus plumkania pianina w kluczowychj scenach. Zaluje kazdej zlotowki.

ocenił(a) film na 9
grzesiu_chat

"Cała intryga budowana wokół jednego".
Stary, na tym polega pisanie scenariusza.

"Cala atmosfera budowana jakims zlotawym odcieniem"
Stary, chcesz kalejdoskop, całą paletę barw? Włącz show na polsacie.

użytkownik usunięty
karrrramba

1. obciąłeś moją wypowiedż (podstawa manipulacji) - napisałem: jednego GAGU. troche malo jak na pelnometrazowy film.
2. polsatu nie oglądam
3. Ja Cię nie obrazalem - nie obrazaj i mnie. Pozwol na opinie inna od Twojej.

użytkownik usunięty

4. co do zastosowania filtra - uwazam po prostu ze jeszcze bardziej odrealnil i tak juz dosyc nierzeczywisty scenariusz.

użytkownik usunięty
grzesiu_chat

Nie zrozumiałeś filmu. Ale nie miej pretensji do siebie. Po całodziennych sesjach serialu "Samo życie" mogło Cię faktycznie zdrowo odmóżdżyć.

użytkownik usunięty

1. Nie wiedzialem w ogole ze taki serial istnieje, ale coz - Ty tu jestes specjalistą. Szanse na jego ogladanie mialem niskie bo nie mam w domu telewizora.
2. Rozumiem ze przeczytales w Wyborczej ze film swietny wiec trudno myslec inaczej.
3. Nie obrazilem Cie, wiec nie obrazaj mnie.

użytkownik usunięty
grzesiu_chat

grzesiu następnym razem włącz sobie polszmatę i nie zawracaj sobie swojej pustej głowy sztuką człowieku !!!

użytkownik usunięty

patrz wyżej bo nie chce mi sie Tobie odpisywac

grzesiu_chat

Jest wiele tematów ludzi, którym film się podobał. Odpisz im przedstawiając swoje argumenty....

The_Perfect_Drug

Uff, wreszcie Ktos poslugujacy sie racjonalnymi argumentami, a nie od razu naskakujacy na posiadajacych inna opinie. Wlasnie to staralem sie zrobic w pierwszym poscie. Pozdrawiam

The_Perfect_Drug

Heh, twierdzenie o filmie, którzy wszyscy chwalą, że jest marny jest niestety trudne i zawsze się znajdą jełopy, które nawet filmu totalnie nie zrozumiawszy będą go bronić ("a co się będę wyróżniał ? Wszyscy chwalą to znaczy, że film jest super, a taki, co twierdzi inaczej to musi być głupi") zaciekle atakując śmiesznymi wręcz tekstami o odmóżdżeniu lub niezrozumieniu. Taka polska rzeczywistość :)

grzesiu_chat

Banda Krzykaczy!!!
Grzesiu nie potrzebnie nazwales swoja wypowiedz slowem obrazliwym, czyli gniotem. Dlatego nie powinienes dziwic sie, ze na Twoja wypowiedz niektore osoby tak zareagowaly! Co nie znaczy, ze tak powinni zareagowac! Kazdy czlowiek patrzy inaczej na swiat, kino itp itd! I powiedzicie mi czy nie macie na co marnowac czasu tylko na glupie potyczki slowne, ktore i tak niczego nie zmienia? Zastanowcie sie! A co do filmu to ja go jeszcze nie widzialem, ale mam nadzieje, ze mi sie spodoba! Pozdrawiam i do uslyszenia w jakiejs konstruktywnej krytyce!

grzesiu_chat

Powiem Ci tyle, że z tym "Tragiczny" to przesadziłeś. Mi się wydaje, że wadą artystyczną tego filmu było zaangażowanie dużych nazwisk polskiego kina do zadań, którym podołaliby całkiem nieznani aktorzy. Bo nie na aktorach ten film stoi, tylko na pomyśle, aby tzw tło zrobić głównym bohaterem filmu. Ot, taki pomysł formalny początkującego reżysera. W każdym razie jakiś pomysł był i dlatego ja "Tulipany" z pobłażaniem, czasami uśmiechem oglądnąłem do końca. Wielu ludzi kręci film nie mając nic do powiedzenia, dlatego wrzeszczą. Borcuch i spółka nie chcieli dużo powiedzieć i zrobili to całkiem spokojnie. Chwała im za to.

ocenił(a) film na 3
grzesiu_chat

Uważam, że film jest naprawdę słaby, gdyż:
-nienajlepsze zdjęcia, kamera często się chybocze, sporo (przypadkowych?) przepaleń, również zdjęcia zza szyby niejednokrotnie sprawiają wrażenie nie do końca przemyślanych...
-muzyka wyjątkowo nieadekwatna do treści, troszkę trąci produkcjami lat osiemdziesiątych, choć niektóre momenty były znośne,
-silenie się na psychologizm: "konflikt pokoleń", osamotnienie, zostały zaprezentowane w dość płytki, naiwny sposób,
-scena finałowa niczym z komedii romantycznej, również pojedyncze kadry na samym końcu niezbyt dobrze współgrają z całością,
-fascynacja kinem PRL-u nie wyszła produkcji na dobre, sceny są - co z przykrością muszę stwierdzić, wtórne...
-zgadzam się z przedmówcą, sceny są nadmiernie przedłużone - być może zapatrzenie w Antonioniego? Być może chęć realizacji "artystycznego" filmu.
Na plus wypada jedynie gra aktorska.

Z pewnością ktoś na "wysokim" pozomie napisze, puść sobie pokemony albo coś w tym stylu, ale cóż...

ocenił(a) film na 9
Gower

Prawie wszystkie rzeczy które wymieniłeś dla mnie są in plus w tym filmie. "Tulipany" są pełne smaczków i subtelności. A jeżeli ktoś ma problem z odróżnieniem filmu inteligentnego od pseudointeligentnego i łżeambitnego to polecam zmarnować trochę czasu na największy gniot ostatnich lat w naszej słabej kinematografii czyli "Sztuczki". Ten film to prawdziwa wydmuszka i poziom Mierzei Wiślanej w porównaniu do filmu Borcucha.

ocenił(a) film na 4
Sajetan

długo się zastanawiałam nad tym filmem.
kusił plakat, kusił tytuł..
niestety, w końcu przekonałam się, że nie warto.
film rzeczywiście dłuży się, rozumiem przewlekłośc scen, ale jesli ten zabieg cos wnosi, a tu niestety było to jakby niedociągnięcie scenariusza (?)
owszem parę razy ujął mnie kilkoma obrazami, smaczkami, ale jak dla mnie film musi miec sens, a ten jest go pozbawiony, lub-kosztem fałszywego artyzmu- niedopracowany na tyle, by przekazac głębszą refleksję poza pustymi sloganami.miejscami zbyt naiwny i pretensjonalny.
ale- trzeba przyznac: chyra, nowicki, muzyka, niektóre ujęcia, calkiem całkiem. no po prostu niedopieszczony. zaniedbany. a szkoda.

p.s. "sztuczki" tez mi do gustu nie przypadly.

martyna_marysia

Mnie natomiast "Sztuczki" się podobały, nawet bardzo. "Tulipany" też.
Ten drugi widziałem jakieś 2 lata temu i przyznam, że ujął mnie swoim
klimatem. Podobały mi się zdjęcia, a filtr dający ten złotawy odcień w
ogóle mi nie przeszkadzał. Przyjemnie czasem obejrzeć film niekoniecznie
próbując na siłę zrozumieć jego sens, wyłapać wszystkie treści, które
twórca wplótł. Nie bawię się w krytyka w filmowego, bo nim nie jestem.
Jako przeciętny widz oceniam film bardzo dobrze.

ocenił(a) film na 3
the_boutique

Film mi się nie podobał.Wiedziałem że w filmie ma "występować" Ford Capri - i to mnie pociągnęło że poszedłem do kina.No niestety nie tego się spodziewałem, wysiedziałem do końca twardo.Może za jakiś czas innym okiem spojrzę na to dzieło.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones