PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=109803}
6,5 4 472
oceny
6,5 10 1 4472
4,4 5
ocen krytyków
Tulipany
powrót do forum filmu Tulipany

Niezły film.

ocenił(a) film na 6

Ojciec trafia na sygnale do szpitala, więc jego syn przyjedzie i spędzi trochę czasu z jego kolegami. Spokojnie, nic poważnego. Jakieś tam problemy będą, ale to film o niczym, albo lepiej – o mało istotnych rzeczach. A na pewno tak się je przedstawi. Zapali się papierosa, odwiedzi ulubione miejsce. Dowie się o tym, że ojciec ma pornosy i palił zioło, że miał elo furę, że jego kumpel chce się ożenić... Pośmiejemy się, pogadamy, i tak od sceny do sceny film się kończy.

Nie jest to złe, bo mimo wszystko film jest wypełniony po brzegi – przede wszystkim, Polską. Scena otwarcia to lot kamery nad Wisłą, potem jest polskie miasto, Polacy, polski klimat. Polska siedzi tu w dialogach i oczach ludzi.
Dalej – muzyka. Daniel Bloom to na chwilę obecną najlepszy polski kompozytor filmowy – bo jako jedyny swoją pracą sprawił, że zajrzałem do stopki, zapamiętałem jego nazwisko. Zapamiętałem w ogóle, że w filmie była jakaś muzyka! Po pierwsze, było jej naprawdę dużo – jakieś 70-80% scen miało tło muzyczne. Po drugie, nie jest to może muzyka której chce się słuchać poza filmem, ale w samym filmie pasuje i jest odpowiednia. Ciepła, pozytywna, wibrująca.
Trzeci i ostatni plus, to praca kamery – ona krąży, zamiast przesuwać się. Umie skupić się na szczególe i planie ogólnym, zależnie od sytuacji. Robi zbliżenia na twarz, gdy moment tego wymaga.

Wprawdzie nie jestem pewny, czy Borcuch dobrze zrobił biorąc za podstawę filmu żywot staruszków. Wiem też, że nie potrzebnie balansował na krawędzi komedii romantycznej – choćby scena miłosna, w trakcie której Kamasutra zostanie przekartkowana, ale mimo to prześcieradło będzie idealnie proste. Zaburza to naturalność tego filmu.

Tak czy siak, jestem optymistycznie nastawiony do jego „Wszystko co kocham”. Jutro pewnie obejrzę.


6/10


Świetny dialog, ojciec i syn w szpitalu:
Ojciec: Rozmawiałeś z ordynatorem?
Syn: Tak, póki co nie ma wolnych miejsc, ale jak coś się zwolni to od razu Cię przeniosą.
O: Jak się zwolni? Znaczy jak ktoś zdechnie?!
S: Wyzdrowieje! Nie przyszło Ci do głowy, że w szpitalu ludzie czasami też zdrowieją?
I tu wtrąca się facet leżący w łóżku obok Ojca:
- Panie, niech pan nie denerwuje własnego ojca!
O: ..Mógłby się pan nie wpierdalać?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones