Klimatem przypominał mi trochę "Just before down". Drażniło mnie nieco flegmatyczne zachowanie bohaterów, kobieta która ucieka przed mordercą powinna drzeć się w niebiosy i zachowywać jak na przerażoną osobę przystało
a tu wyglądało to tak jakby się w berka bawiła. Aktorka miała w sobie za mało energii. Poza tym żadnych większych zastrzeżeń nie mam. Dobry film!
8/10