Obejrzałem ten film ze wzgledu na rezysera, w końcu to James Wong nakrecił "Oszukać przeznaczenie" , które z pewnościa jeszcze pare razy pomęcze. Co do filmu "The one' to takiej kiczy dawno nie widziałem .Ten film bije sam siebie po głowie. Może zakończy on kariere Jet Li!!!

To jest już przegięcie. Taki beznadziejny ten film, że szkoda słów. Bez urazy do wszystkich maniaków sci-fic. Nawet nie obejrzałem do końca.

mi sie podobal porzadny film akcji i tylko tego wymagalem od tej produkcji i moze dlatego dobrze mi sie go ogladalo

Wręcz cudowne efekty, zwolnienia i przyśpieszenia czasu, "bullet-time" - tego jest mnóstwo i na dodatek świetnie zrealizowane, wsparte świetnie dopasowaną muzyką. Ale... film to nie tylko efekty, a niczego innego w tym "dziele" się nie uświadczy, jeżeli macie wolny czas i nie tracicie na to pieniędzy (Divx rulez :)) to...

Film jest okropny mdły, zły, nie udany , niewarto go oglądać.
Reżyser filmu chciał nawiązać do świetnego "Matrixa" ale nie udało mu się w zadnym calu. Oglądanie tego filmu to czas stracony!!!

w wersji chińsko-amerykańskiej. Typowe kino rozrywkowe bez ambicji. Ktoś tu widział mroczny klimat i wybitne s-f. czegóż to ludzie nie widzą.

Zobaczyć można, chwilami fajna akcja ale nie jest to jakieś wielkie filmidło ale ogólnie pomysł ciekawy:)

Shirley Walker byłaby lepsza

Miało być 5 ale za Papa Roach jedna gwiazdka więcej.

Mordobicie,średni na kolana nie powala.

Film z dużą ilością mordobicia, film akcji dla facetów.
Efekty bardzo dobre, muzyka również- to plusy.
Minusy: przewidywalny, końcówka również i przesadzone sceny walki...

pogubiłem się który to zły, a który dobry klon. Film nawet fajny, ale efekty specjalne nie podobały mi się. Ostatnia walka w fabryce była jakaś nijaka z przesadzonymi efektami. Jet Li nawet nie uratował tych walk.

Scenariusz może kuleje są w nim pewne dziury . Ale jak na kino rozrywkowe film sie sprawdza . Chyba bardziej tu postarano się o aspekty techniczne czyli bardziej skupiono sie na efektach i to nie wyszło filmowi żle no ale też nie pomogło .Mam jeszcze pytanie widziałem ostatnią scene jak Jet na końcu przyszedł z psem do...

Odległość do "Matrixa" wydaje mi się w rankingu niebezpiecznie mała. "The one" jest co najwyżej niezły (7/10), a "Matrix" to arcydzieło!
Dzień, w którym "Tylko jeden" znajdzie się wyżej niż "Matrix", Biblia nazywa 'Har-Mageddon'. Ludzie, zróbcie coś!!!!!!

Polecam ludziom którzy lubią kino z Jet'em. Solidnie zrobiony. Nie jest z pewnością to film
do głębszych przemyśleń ale też nie jest głupi. Idealny na lajtowy wieczór.

Nie był słaby, ani dobry, po prostu średni. Można było obejrzeć jednak specjalnie nie zapadnie mi w pamięci, zresztą w momencie gdy była reklama i przełączyłem na 'co innego' to nawet o nim zapomniałem, ale no coś tam było, jakaś walka itp. Więc niech będzie. 5/10. Ale filmy Bartkowiaka zdecydowanie dla mnie lepsze.

Efekty w filmie są bardzo dobre, zwłaszcza na rok 2001. A do ludzi rozpieszczonych Avatarem: W The One do gry aktorów dorabia się efekty specjalne. W Avatarze jest na odwrót- do efektów doklejono film.
Howgh!

Pozytywne zaskoczenie, efekty wcale nie takie złe ( tylko nie oczekujcie efektów rodem z avatora;), niezły scenariusz, 7/10 sie należy, jet li trzyma poziom tego filmu

Jednego filmowi nie można zarzucić - efekty specjalne były najwyższej próby. Szkoda niewykorzystanego potencjału - zarys fabularny jest bardzo ciekawy, wykonanie jednaj okazało się sztampowe i przewidywalne.
5/10