Oto kilka tytułów:
Jack Currie "Wilcze stado U-BOOTY w II wojnie światowej";Clay Blair "Hitlera wojna U-Bootów";Karl Donitz "10 lat i 20 dni. Wspomnienia 1935-1945"; oraz "Donitz i wilcze stada", "U-booty i ich załogi" - dwóch ostatnich autorów nie pamiętam musiałbym iść do domu żeby sprawdzić a jestem w pracy, do tego jeszcze (nie pamiętam tytułu bo to było dawno)wspomnienia kapitana niszczyciela HMS Walker, który to w marcu 1941 miał bezpośredni udział w zatopieniu U-100 (J.Schepke)uraz U-99 (Otto Kretschmer, z którym to , po wzięciu do niewoli sam kapitan, pierwszy oficer + ktoś jeszcze grali tej nocy w brydża).
Jeśli chodzi o pytanie po co budować łodzie podw. jeśli miałyby zanurzać się na 100m to po pierwsze budowano je z początku aby wogóle mogły się zanurzać i atakować z zaskoczenia a po drugie jak większość pochlebców durnych amerykanów nie posiadłeś umiejętności rozumienia tekstu pisanego (cytat: "Zanurzenie na głebokość grubo poniżej 200m...")jak widać nie napisałem, że na 100 czy 200m tylko grubo poniżęj, a tak naprawdę to fabryczna testowa głębokość zanurzenia opiewała na 180m!!!!!!!
Jeśli chodzi o bomby głebinowe to faktycznie w porywie emocji trochę przesadziłem nie ch to będzie ok 10m ale to i tak nie zaraz przy kadłubie.
To musiał być statek wudmo bo samotne niszczyciele niemienkie nie operowały na antlantyku, twój pomysł zaś z paliwem rakietowym to dopiero bzdura!!!!! ciekawe po co? niszczyciel to nie tankowiec!!!!
BARDZO WAŻNE: Wcale nie schlebiam Niemcmom i ich zbrodniom w czasie IIWŚ, ale protestuję przeciw kłamstwu, bo akurat większość załóg u-bootów to byli noemalni ludzie, marynarze wykonujący swój fach - niestety znaleźli się po złej stronie, ao maerykanach jest w Lipińskim w rozdziale o zbrodniach wojennych na morzu, podsumowując - to przykro mi, że w Polsce coraz bardziej buraczejemy zachwycając się beznadziejną produkcją najbardziej zarozumiałych buraków świata jakimi są amerykanie. Pozdrawiam.
Artur