Nigdy nie daje bajkom dziesiątek i tym razem wyjątku nie zrobiłam ale z czystym sumieniem moge dać ósemke.
To nie "bajka", tylko czarna komedia zrealizowana metodą animacji poklatkowej. Mogę uznać za "bajkę" "Przygody kota Filemona", bo to strawią kilkuletnie dzieci, ale "Uciekające" są zrozumiałe tylko dla dorosłych. Więcej w "Kurczakach" realizmu, niż we wszystkich częściach American Pie razem wziętych.
Czy to bajka czy nie bajka, ale Twoje zdanie mnie zabiło. "Nigdy nie daję bajkom dziesiątek..." Zastanawia mnie dlaczego. Dlatego, że uważasz się za dorosłą, dlatego, że według Ciebie bajki nie mają żadnego przesłania, czy może jeszcze z innego powodu? Bo taki argument "bo nie" jakoś do mnie nie przemawia...