Nigdy tak na prawdę nie byłem wielkim fanem Uniwersalnego ale wszystkie odsłony obejrzałem z
nadzieją, że w końcu któraś mnie mocno zaskoczy. Niestety prócz jedynki to marne produkcję.
opisywany film to zdecydowanie odskocznia dla nowego widza, który poznaje filmowy świat i dla
niego Uniwersalny zaczyna się od tej części. Starsi widzowie mogą jedynie popatrzeć na nowe
spojrzenie i zdecydować czy woleli by oglądać Uniwersalnego w stylu Cyborg fighter czy kryminał
z brutalnymi scenami walki... Osobiście dałem 6/10 za ciekawą fabułę i krew. To jednak nie
powinno nazywać się 4 częścią a nawet można było odpuścić nazywanie tego filmu US. Odrębny
film z taka obsadą na pewno też zaciągnął by widzów przed ekran a i ludzie nie krytykowali by tak
odejścia od tematu i prób porównawczych z 1 odsłoną, która dla wielu jest już kultowa i nie ma
szans pobić nic jej..