Co tu dużo gadać, dla mnie ten film to klapa. Ma się nijak do poprzednich części, kiepski
scenariusz, kiepska gra aktorska. Gościa który robił muzykę do tego filmu powinni od razu
wywalić z roboty. Od tych dźwięków (bo na pewno nie muzyki) rozbolał mnie łeb. Sceny z
migoczącym obrazem mogą normalnie wywołać epilepsje nawet u zdrowych ludzi:P
Ogólnie jakiś ten film ponury i nijaki. Niektóre sceny walki są może i fajne, ale po
obejrzeniu całości pozostały same złe odczucia.
Aha i niech ktoś mi wyjaśni, czemu ten Van Dam w końcowych scenach przemalował
facjatę na czarno-biało jak jakiś kapłan Vodoo czy coś w tym stylu...żenada.
Moja ocena hmm 3/10