Dużo się różni od poprzednich części, lecz poziom jest wyśmienity. Liczne walki, dużo krwi, krótko mówiąc bardzo mnie się podobał. 9/10
Popieram cie,Film swietny..a Scott adkins jak dla mnie zagral fenpmenalnie!ocena 10/10
A dziekuje za poparcie! Też walki świetne, zwłaszcza w sklepie sportowym: Adkins vs Arlovski!
Tak właśnie gościa z broda skądś kojarzyłem a nie patrzyłem na obsadę i proszę, spotkał się fighter z fighterem. Jak na film akcji przystało dużo walk, krwi itd. Do klimatu poprzednich części jednak troszkę brakuje więc daje 7/10.
Nie wiem czy zwróciliście uwagę, zupełnie nie wiem dlaczego ale wyłapałem 2 wpadki w filmie :P
1. Podczas pościgu na autostradzie auto Johna miało przebitą tylną oponę, po czym po jakimś czasie ta cudownie się naprawiła.
2. W końcówce jak w tunelu po kolei rozwalał gości na początku ma ranę po tym wierceniu w czaszce nad prawym okiem, później na chwilę cudownie przeniosła się nad lewe, żeby wrócić z powrotem nad prawe :P
Na blędy w tym filmie się nie nastawiałem, ale rzeczywiście, co do tych 2 punktów, masz rację. Na mnie ogromne wrażenie w tym filmie zrobiły walki, które zostały pokazane realistycznie. Adkins wrescie miał okazję stoczyć pojedynki z gwiazdami kina akcji lat 90 - Jean Claude Van Dammem i Dolphem Hansem Lundgrenem!
Ja również się na błędy nie nastawiłem ale tak jakoś te 2 wyłapałem. Podejrzewam, że jest ich więcej ale tak jak mówiłem nie nastawiłem się na ich szukanie dlatego złapałem tylko te 2. Co do walk to faktycznie dla fanów tego typu filmów bardzo miło się oglądało, Mi się najbardziej podobała walka z Arlovskim, z Van Damme'm tez niezła.
Van Damme jak na swój wiek (52lata) trzyma się świetnie. W dodatku idealnie zrobiony na czarny charakter!
Naprawdę nie wiem czym sie zachwycacie,ten film to zenada wolę jeszcze raz sobie odświeżyc Reaktywację.
Oj nie przesadzaj. Spodziewałem się totalnej szmiry, którą wyłączę po 30minutach, a wyszło całkiem przyzwoicie. Mi ten film się bardzo podobał, miał swój chrakter, niezapomnianą obsadę, walki i duże ilości krwi.
Pamietasz Reaktywację,tam akcja była naprawdę konkretna,pchała do przodu a jak walczyli(czyt napie...)Uniwersalni to było czuć wręcz pasję a nie sztucznosć jak w tej najnowszej części...
Te dwie części są dla mnie równe, z delikatnym wskazaniem na Day Of Reckoning. Walki w tej części na pewno nie były sztuczne, zobacz sobie np walkę Adkinsa z Arlovskim w sklepie sportowym!
Ja tylko żałuję, że Dolpha i Van Damma tak mało w tej produkcji zobaczyliśmy...
sobie np walkę Adkinsa z Arlovskim w sklepie sportowym!
taa rzucali się czym popadło dla mnie dużo szumu jakości zero.
Kto co lubi. Jeżeli nie doceniłeś głównego bohatera, obejrzyj sobie Undisputed III.
Uri Boyka niszczy system :D Undisputed II i III zajebioza ;] Ninja tez niezły był ;)
Co ty takie pi.erdolisz?! nie znasz sie i tyle..! fakt Film powinien nosic inna nazwe bo nie ma wogole powiazan z poprzednimi..i pewnie jak by tak bylo to wiele osob mialo by bardzo pozytywne oceny filmu..!A jeszcze dodam cos do wypowiedzi AdamBayern01 .undisputed 2 i ninja sobie obejrzyj ! wtedy docenisz Scotta ADkinsa!!
Adam wystarczy ;) Adkins miał wiele udanych filmów, ja mu podałem jeden z tych najlepszych, o ile nie najlepszy :)
właśnie obejrzałem i się nie zawiodłem!! świetne walki, bardzo krwawe, fabuła mroczna jak z horroru, brakowało mi tylko van damma lundgrena bo ich tam było za mało, zdecydowanie za mało! a lundgren wcisnięty jak by na siłe, bez jego roli film też by nic nie stracił
Zgadzam się, wszystko co napisałeś to prawda! Jak na razie nie jest źle, mogło być dużo gorzej ;)
A mi brakowało tego:
http://www.youtube.com/watch?v=W7hJBXGvZzE
http://www.youtube.com/watch?v=zk95q7gLazM
a i wkurzały mnie jeszcze te głupie migające światła jak tylko pojawiał się van damme, bez sensu
No muszę sobie tego US obejrzeć. Ostatnio 2 dni temu oglądałem ten nowy Seagala daj spokój, ledwo do końca wytrwałem. :)
Seagal to już nie to samo, co 20 lat temu. A co 4 części US to polecam, prawdopodobnie się nie zawiedziesz :)
czyli mam oglądac inne z nim filmy,no ale ja sie wypowiadam odnośnie tego.Dalej idziemy Van Dame w poprzednim był tym dobrym tu znowu odwrotnie,no reżysera trochę poniosło,niech sie zdecyduje.W ogóle w tej częsci wiało nudą jak cholera.Zobaczcie jak w poprzedniej ci żołnierze sie napie rdalali aż wióry leciały,prawie jak termianatory(scena gdy wc kafelki odlatywały z tynku)pół-ludzie,pół roboty a tu w tej częsci banda mięśniaków i tyle:D
No na pewno ta częśc była lepsza od żałosnej 2 i powracająca trochę historii 3, moim zdaniem. Lepsze walki dużo, więcej krwi, jeszcze ta muzyka.. Wiesz, kwestia gustu...
W poprzedniej czesci bylo wiecej o duzo wiecej Strzelaniny niz walki(ktorych bylo malo) A wiory lecialy z karabinow chyba matolku!!!! Jezeli masz krytykowac ten film to odrazu mowie ci wara od nigo..Moze ta fabula mogla byc troche lepsza no ale coz film i tak mi sie bardzo podobal..PZDR
walki tez były podałem wyżej linki matołku
A ten najnowszy pachnie filmem klasy c,zobacz nawet trailer poprzedniego aż dziw bierze że to ten sam reżyser
http://www.youtube.com/watch?v=hPA7U795Ji4
Film pełna gębą i to za taką małą kaskę...
A przeciwnicy to prawdziwi skur....a nie mięśniki tępe jak w tej najnowszej cześci:P
No właśnie, w poprzedniej części to Van Damme i Arlovski byli jak terminatory, a Uniwersalni Żołnierze to nie terminatory czy nawet Robocopy. Aż tak wytrzymali nie są, zwijałem się ze śmiechu jak Van Damme biegł przez środek placu do tej rosyjskiej bazy, a dookoła w niego wszyscy żołnierze strzelali. Albo jak wycofywał się cały oddział przed Unisolem :) Cały film zadawałem sobie jedno pytanie - dlaczego tam nikt nie strzela w głowę? Dlatego właśnie trójka jest gorszym filmem.
Pomijam, że tępe mięśniaki były właśnie w trzeciej części, gdzie tylko Lundgren miał coś sensownego do powiedzenia, a reszta tylko ślepo biła kogo popadnie.
Panu widzę też się ten film spodobał - ciesze się :) W 4 moim zdaniem było więcej akcji i walk. To, że fabuła oddalona, to mi nie przeszkadza ;)
no patrząc przez pryzmat pierwszej kultowej części to właśnie byli "terminatorzy".
Kurczę coś w tym jest. Odniosłem wrażenie, że reżyser zbyt mocno skupił się na klonach a stanowczo za mało na projekcie Uniwersalnych Żołnierzy. W poprzednich częściach byli kimś w rodzaju cyborgów w ludzkim ciele - kontrolowani poprzez komputery i specjalne serum. W dodatku nie dało się ich od tak zabić. W Day of Reckoning mamy w zasadzie tylko klony i to takie, które można zniszczyć skręceniem karku.
Tak czy siak film dobry, z tymże na pewno moja ocena byłaby ciut wyższa, gdyby producenci nie szli na łatwiznę i inaczej zatytułowali film a także zmienili personalia Van Damma i Lundgrena:) W dodatku plakat promujący film sugeruje, że Jean Claude i Lundgren grają główne role, ehhh... marketingowcy.
Ja daje mocne 6/10 w porywach 7:)
hmmm jak dla mnie troche średniawy . wogole nie wiedzialem o co chodzi. niby uniwersalni żołnieże ale tak naprawde to jakoś nie bardzo widze związku z poprzednimi częściami. wogóle troche jakby inny film z uniwersalny w tytule.i jeszcze to miganie po gałach jak oglądam w ciemnym pokoju;p
Film tragiczny... zero tego klimatu co przedstawiał na poczatku... widac ze mału budżet miał;]
Zgadzam się, film bardo słaby. Scenariusz pisany na siłę. Jedyne co jest na plus to sceny walki, pościgi i krew - te aspekty trzymają poziom. Jako osobny film byłby nie najgorszy lecz jako "Uniweralny żołnierz" do bani. Poza nazwiskami bohaterów i aktorami (Lundgren, Van Damme) nie ma to nic wspólnego z jedynką, która jest świetna. Można było poprostu nakręcić film o klonach pod innym tytułem i nie byłoby porównań i zastanawiania się nad niespójnością fabuły. Ogólnie "uniwersalny żołnierz" to tylko jedynka Powrót to Power Rangers a 3 i 4 to niskobudżetowe kicze w które nawet do siebie się nie kleją pomimo, że zrobione przez tych samych ludzi. 3/10