Nie rozumiem sensu powstania tego filmu. O co w nim chodziło do cholery? Gdzie jaka fabuła? Co za w ogóle durny pomysł robić z Van Damme'a jakiegoś bezmózgiego zombie. Samego Belga i Lundgrena w filmie było może jakieś 15 minut. Słaby film, jeszcze gorszy niż poprzedni. 5/10 tylko z sentymentu dla JCVDi Dolpha.