Fabuła wyjęta z tyłka, jest dużo akcji, ale całość była kompletnie bez sensu. W pewnym momencie aż zacząłem się nudzić. Film można obejrzeć maksymalnie tylko 1 raz jako ciekawostkę, żeby zobaczyć te różne efekty filmowe i ich mieszankę - widać wyraźnie, że twórcy filmu bawili się tutaj różnymi metodami (np. ujęcia ze starej kamery, połączenie sitcomu - scena na początku filmu, sceny z telewizji, albo te urywki trwające ułamki sekund, gdzie były widoczne brutalne sceny - to chyba tylko jakby ktoś chciał i oglądał cały film i robił stopklatki w tych momentach i oglądał te sceny.
Ogółem spodziewałem się czegoś ciekawszego, co uznałbym za film kultowy. Dla mnie film kultowy nie jest, choć na świecie jednak uchodzi za taki. 3/10 to jest max dla mnie.