Urodzeni mordercy
- podstawowe informacje
- Opinie i Nagrody
- multimedia
- pozostałe
ale uważam, że jest zły. Zły, w sensie niebezpieczny. To film który morderców pokazuje jako cool osobniki, a ludzi dobrych, jako fajtłapy i generalnie idiotów. Kiedy zasmiałem się na widok zabijanego mistrza kolarstwa zapaliła mi się ostrzegawcza lampka... tak jest to niewatpliwie niebezpieczny film poruszajacy nasze ciemne sfery
Masz dużo racji, jednak myślę, że każdy powinien choć raz w życiu go obejrzeć. Jest z pewnej strony zaskakujący i niekonwencjonalny a z drugiej strony ciężki do przetrawienia gdy zdamy sobie sobie sprawę z tego co na prawdę chce nam przekazać. I tak jak sam napisałeś wyciąga z nas nasze własne potwory, których istnienia nawet byśmy się nie spodziewali.
Mam niemal identyczne przemyslenia, wartosc zycia ludzkiego w tym filmie jest sprowadzona do niebezpiecznie niskiego poziomu, z drugiej strony para głownych bohaterow jest przedstawiona w pozytywnym swietle, do tego stopnia ze ogladajacy ma (albo ma mieć) wrazenie ze sa oni tak zaj...ści, ze nawet los sprzyja im na kazdym kroku. Czy to jest zrobione celowo i ma dac widzowi do myslenia czy przypadkiem rezyser sam nie zakochal sie w stworzonych przez siebie postaciach?
Nie zrozumieliście głównego założenia chyba do końca w takim razie. Ten film poprzez użycie skrajności chce nam pokazać, że z każdego można zrobić bohatera, a ludzie i tak to w większości kupią i pokochają.Nie chodzi o propagowanie zła ani brutalności, wręcz przeciwnie. Prędzej to "my" te zło promujemy czyniąc z głównych postaci naszych idoli - eyes on the tv couse tragedy thrils me. Demonstruje także to, jaki silny wpływ mają dzisiaj masmedia, jak potrafią kierować naszym punktem widzenia, uczuciami. Jak łatwo mogą nami manipulować. Jest to też swojego rodzaju przestroga, byśmy nauczyli się myśleć sami za siebie. Uważam, że te wszystkie wątki ukazane są genialnie, pouczają o ile widz będzie wstanie je dostrzec. Pozdrawiam :)
Właśnie na tym polega geniusz tego filmu. Stone w wyśmienity sposób pokazał, że pomimo tego, że każdy człowiek z natury jest dobry, tak naprawdę ma w sobie pierwiastek zła.
Bardzo dobrze powiedziane, w dodatku przez ten film zostało mi w głowie coś takiego, że gdy słysze o jakims morderstwie lub innej patologii to od razu zaczynam usprawiedliwiać sprawcę. A odnośnie tego jak został zrobiony film najlepiej wypowiedział się Tarantino.
Dla osoby ktora obejrzy to jak fakty i przyjmie do wiadomosci, niewatpliwie tak.
Hmm, nie wiem. Ja na pewno nie odebralam ich jako bohaterow. Raczej, fakt ze plebs robi z nich takowych. Fakt, ze nawet detektyw wpadl w szal i podukochal sie w Malory, dopuki nie zrozumial kim ona na prawde jest, dopuki nie poczul tego na wlasnej skorze. Bo tego trzeba by sie z tego snu obudzic (tak samo jak reporterowi). Sami Malory i Mickey odnosza sie do siebie jako "demony".
Odniosłam zupełnie odmienne wrazenie. A mianowicie, ze reżyser własnie chce pokazać coś odwrotnego: ze my traktujemy mordercow jak bohaterów. Że w popkulturze robi się z nich gwiazdy i idoli. Przypomnij sobie scenę wywiadów z nastolatkami.
Wychowani na róznych kiszkach z telewizji (stąd te przebitki z programów TV), gubimy się kompletnie w tym, co jest dobre a co złe i zaczynamy facynować się seryjnymi mordercami, zbierać po nich pamiątki i wycinki z gazet, zapominając, ze to są właśnie mordercy. Nie bez powodu Stone nawiązał do Bonnie i Clyde'a - własnie żeby pokazać, jak lubimy idealizować przestępców i robić z nich romantycznych bohaterów. A to są po prostu porąbańcy którzy szlachtują ludzi.
no właśnie! myślę, ze dokładnie o to chodziło, zeby pokazać jak łatwo media mogą manipulować ludźmi i jak łatwo z potwora moga zrobić bohatera, a zadaniem widza jest zrozumieć to przesłanie. Może faktycznie istnieje ryzyko, że ci mniej inteligentni nie zrozumieją, no ale trudno, takich nic juz nie uratuje :).
Swoją drogą, dość dobrze ilustruje w jaki sposób działa Demon (tak, tak, właśnie ten). Widać to na przykładzie tego reportera. Demon przez Micky'ego obiecuje wspaniałe rzeczy - jak zbliżysz się do niego, zaczniesz naprawdę żyć, nie jak ci idioci dookoła. Przecież nie jesteś jednym z tego podrzędnego garunku. Po tym jak już wykonasz jego robotę, poślesz zło w świat dalej i zasiejesz jego ziarno, wyrzuca cię jak zużytego kondoma. Cholerne true story.
Podobno dla tych, co sterroryzowali szkołę w Columbine w 1999 roku ten film był jedną z inspiracji..
"Harris and Klebold were fans of the movie Natural Born Killers, and used the film's acronym, NBK, as a code in their home videos and journals."
Nie zgodzę się. Ja odebrałam to w zupełnie inny sposób. Film sam w sobie nie pokazuje ich jako cool osobniki - to media generują ich jako cool osobniki, a to przecież kolosalna różnica! Obraz pokazuje absurd tej sytuacji, w której brutalni mordercy stają się ikoną, a my jako widz przecież widzimy, że to psychopaci, którzy powinni być usunięci ze społeczeństwa.
Myślę, że zamysłem nie było abyśmy myśleli, że oni są spoko! wręcz przeciwnie! O ironio, reżyser epatował przemocą aby podkreślić martwiący fakt, że tylko to nas otacza, że amerykańska telewizja nawet w serialach familijnych jest nią nasączona - wulgaryzmy, chamstwo i agresja mają śmieszyć. Oglądając ten film naszła mnie gorzka refleksja, że telewizja prezentuje odbiorcom gwałt, krew itp bo to ma oglądalność. Ale nie znaczy, że jest cool. To tragedia.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
