Dla plastyków to ważny film ze względu na scenografię zrobioną przez Salvadora Dali. Oglądałem ten film bardzo dawno, w latach 70., ale świetnie ją pamiętam.
Tak, zupełnie jakby obrazy Dalego ożyły na pulsującej taśmie kinematografu. Szkoda, że nie nakręcił w takim stylu nic w całości swojego. Otrzymalibyśmy świat jeszcze bardziej zniekształcony niż ten z historii o dr Caligarii.
Dali był współreżyserem 'Psa andaluzyjskiego' - polecam obejrzeć, choć film bardzo ciężki.