Tak dobrze szlo, tak zawiklana fabula, ze az nie mozna bylo oczu oderwac i...dupa, ze sie tak wyraze. Dlaczego zawsze musza spartolic koncowke, dlaczego zakonczenie nie moze byc logiczne tylko na sile zaskakujace, a jednoczesnie przewidywalnie idiotyczne. Moze moj jezyk w tym tekscie nie jest na poziomie ale pisze to w nerwach, bo to juz kolejny film, w ktorym rezyserzy na sile kopiuja ksiazkowe thrillery zamiast sprobowac dodac cos od siebie. Kolejny film z serii "gdzies juz to widzialem" a szkoda, bo zaczal sie wspaniale.
zgadzam się, moim zdaniem końcówka jest spartolona od momentu kiedy ona zabija "h. jackmana" bo się zakochała w tamtym i jeszcze to ich spotkanie na koniec filmu, ale nie biroąc tego pod uwage daje 7
Moim zdaniem film powinien się zakończyć w 01:14:46 . Dokładnie w tym momencie. No moze wcześniej można było dodać jeszcze wyjaśnienie o S ale to wszystko. Wtedy film podobał by mi się o wiele bardziej ;)
nie wiem gdzie ty tam widziałeś zawikłaną fabułę. każdy kto widział w życiu parę filmów chyba po 10 minutach wiedział już jak to się rozwinie. jak dla mnie był bardzo przewidywalny, ale uratowały go muzyka i świetny (przynajmniej do pewnego momentu) klimat. w sumie choćby tylko za to dałbym nawet parę oczek wyżej do oceny.
Zawiklana fabula moze byc rowniez przewidywalna, nie widze problemu. Tez spodziewalem sie jak akcja pojdzie dalej ale mimo wszystko film wciagal. No nie jest to arcydzielo thrillerowe ale i ja na to nie liczylem. Gdyby isc dalej twoim tokiem myslenia to mysle ze produkowano by najwyzej 100 filmow rocznie na calym swiecie, bo przeciez w zasadzie kazdy film jeki ogladasz jest niejednokrotnie prawie ze kopia innego. No co zrobisz, mozna jedynie nie chodzic do kina tylko...;)