no to pojechałeś teraz porównując ten film do Conana, jeżeli fascynują Cię takie filmy jak Conan to nic dziwnego że z tego nic nie zrozumiałeś...

Naprawde nie umiesz wyrazić swojego zdania bez argumentum ad personam? Jeśli jestes ciekaw jakie filmy mnie interesują, jakie zrozumiałem a jakie nie zobacz moj profil na filmwebie.
Porównałem Conana- film gdzie jest równie ladna walka jak w Valhalu (a dodatkowo jest jej znacznie więcej...), który zostanie zrozumiany przez 100% a mimio to nie jest jakimś gniotem. Męski film o walczącym wojowniku. A Valhal? Zrozmie go jakies 10% ludzi (szkoda ze sie nie licze), walk jest jak na lekarstwo i w ogole za bardzo nie wiadomo po co gdzie co i jak. Więc sorry ziomeczku ze oglądając film o WOJOWNIKU chce walki, dobrej, brutalnej, efektownej. Jesli będą jakies rozkminy to zajebiscie ale prosze niech autorzy tak nie płyną jak w walhalu... Musisz przyznac ze ten film jest dosyc specyficzny, cięzko mi również nie zauwarzyc ze zmarnowano potencjał na rzecz jakiejs tajemniczej historii, ktróra pozostawia mnostwo niedopowiedzen, których rozstrzyganie nie przynosi sadysfakcji. Szanuje to ze Ci sie film podobał, tez bardzo lubie oryginalne i niekonwencjonalne produkcje ale tym razem autor chyba sam nie wiedział ocb

w sumie to chyba trochę mnie poniosło z tą poprzednią odpowiedzią n Twój komentarz, Valhalla to faktycznie specyficzny film i dosyć trudny, nie tylko o walkę tam chodzi ale jest sporo różnych aspektów psychologicznych poruszonych więc jeżeli ktoś nastawia się na walkę tylko to ma prawo z tego filmu nie być zadowolonym. Mi bardzo się podobał ten mroczny przytłaczający klimat, sceny walki jak już były to też pojechane krwawo, ale oczywiście każdy ma prawo do własnej opinii a z gustami się nie dyskutuje.

fajnie ze sie dogadalismy...

tez bardzo mi sie podoba klimat valhala, moze kiedys sporobuje obejrzec i zrozumiec ten film. ale bylem pewien ze jak zrozumialem Mechanika i wytrzymalem przy Holly Motors to juz nic mnie nie zaskoczy... a i jeszcze obejrzalem Wielkie Nic- ten film niszczy wszystko

a tego ostatniego nie widziałem, już go dodałem do mojej listy "do obejrzenia" :)

Gdzie ty widzisz psychologię???
Główny bohater to "kamienna twarz", maska, reszta zaś obsady próbuje grać... nie wiadomo co.
Pewnie nawet sam Refn nie wie co, bo i po co miałby wiedzieć?