Naprawdę. Nie było tak źle, bo to naprawdę (wbrew temu co tu z taką werwą i natchnieniem
piszecie) nie jest (przynajmniej TAK) zły film. Właściwie to już prędzej byłbym w stanie pojąć i
zrozumieć, że jest dla kogoś "niezły" niż że jest "żenującym nieporozumieniem" i czym tam
jeszcze chcecie.
W zasadzie zdecydowałem...
by wszystkie elementy filmu były równie żenujące. Trudno znaleźć taki drugi. Słowem zadatek na film kultowy. Dosłownie wszystko jest do bani. To taki przerośnięty teledysk melody-metalowej formacji, do tego bardzo kiepskiej. Mamy do czynienia z tym samym typem gotyckiego kiczu. I do tego wszystko zagrane śmiertelnie...
więcejPoziom wykonania, aktorstwo i fabuła na poziomie Xeny. W Xenie jednak wszystko było zgodnie z koncepcją serialu fantastycznego lat 90.
A tutaj mamy chłamowaty film.
Za dużo CGI oraz slow mo i to kiepskiej jakości. Trochę szkoda, bo ogólnie nie oglądało mi się go tak źle. Gdyby tak zastąpiono te okropne CGI efektami praktycznymi oraz ograniczono slow mo to ten film dużo by zyskał na tym. Mimo wszystko nie jest tragicznie. Ma parę ciekawych ujęć, sceny walk mocno teledyskowe jest do...
więcejZamiast tego postawiono na show i brak realizmu. I tak mamy ludzi niewrażliwych na mróz (Zimą na golasa), latanie a la Matrix, karatekę Yanga (za dużo lipy kung-fu, skutecznego niczym młot Thora), walka wręcz Eiricka z wielkim grizzly i zasztyletowanie, walka z Thorem ni to wrestling ni to cyrk. Podsumowaniem to...
Zacznę od zalet. Największą są niewątpliwie walki. Bardzo efektowne, mamy zwolnienia akcji, różne
najazdy kamery, salta, wyskoki. Ostatnia bitwa i walka z bossem są super. Prawie jak w „300” ;)
Efekty specjalne występują licznie. Przy czym w filmie zastosowano filtr (znowu skojarzenia z „300”),
który maskuje...