Nie ma to jak kolorowy plakat do czarno białego filmu :) Louisa de Funès znałem dotychczas chyba tylko "kolorowego" i zaskoczyło mnie to. Ale generalnie OK :)

była zbyt niska

Jockey Jack (Funes) ma piękną blond kobietę, jej były chłopak chce go zabić. Podczas szamotaniny Jockey Jack w obronie własnej go zabija i ląduje razem z trupem w kufrze...

Film jest bardzo dobry ale mam wrażenie, że Funes nie miał zbytnio czasu w nim grać (był wtedy w gorącym okresie swojej kariery) i aktorzy...

Film zobaczyłem tylko ze względu na piękną Mireille Darc oraz Louisa de Funesa. Tytuł wg mnie zupełnie bez sensu, bo myślą przewodnią po tym filmie jest dla mnie stwierdzenie "nie wierz nigdy kobiecie". Film momentami bardzo nudny, niepotrzebne postacie (miliarder, chora psychicznie kobieta i cały wątek z policją). Na...

Błahe to w sumie i standardowe, ale jednak z charakterem. No i ta obsada: piękna Mireille Darc,
DeFunes, Venantino Venantini i Michel Serrault. Oni to wtedy mieli werwę, klasę. Czasem myślę, że
wolę DeFunesa z czasów, gdy nie był gwiazdą i nie kradł całych filmów, tylko grał na równi z innymi.
A tu nie ma...

reżyser, ale ten film jest jednym z jego slabszych dokonań. Nudnawy, mało smieszny, choć na plus specyficzny klimat. Największym atutem jest piękna Mireille Darc, której w tym filmie jest bardzo dużo.

Przede wszystkim wieje tu nudą. Jest parę zabawnych momentów (gdy pojawia się de Funès), ale
ogólnie bieda. Gdyby nie Louis i przecudnej urody Mireille Darc nie byłoby zbytnio co oglądać.