PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=374634}

W Dolinie Elah

In the Valley of Elah
7,1 22 452
oceny
7,1 10 1 22452
7,7 6
ocen krytyków
W Dolinie Elah
powrót do forum filmu W Dolinie Elah

Kolejny film burzący mity. Nie tylko amerykańskie. Bo choć dostaje się w bardzo wyraźny sposób Ameryce, to film broni się też na bardziej uniwersalnym poziomie. Odwieczny problem relacji ojca i syna, chęć dorównania ojcu w męskości, odwadze, doświadczeniu... Czy "męskie przygody", wojenka i armia naprawdę "ćwiczą charakter"? A może bardziej niszczą, upadlają, wydobywają na wierz to, co najgorsze w człowieku? To, w jaki sposób film zajął się tymi tematami zasługuje na uwagę. To sam ojciec musi się z tym zmierzyć - i w konsekwencji na starość zrewidować ideały i wartości, którym służył całe życie. Tej gorzkiej drogi nie mógł chyba ukazać lepiej nikt, jak Tommy Lee Jones, który już powoli zaczyna się specjalizować w podobnych rolach (żeby wymienić tylko "Ściganego", "Trzy pogrzeby M. Estrady" czy ostatni "To nie jest kraj dla starych ludzi"). I chociaż film ma pewne niedociągnięcia i momentami zachacza o banał, to jednak mnie poruszył i przejął, a także miło zaskoczył. Stąd też i moja wysoka ocena: 9/10.

PS Warto docenić jeszcze w tym filmie świetną obsadę. A czy zauważyliście, że sporo ról epizodycznych obsadzonych jest przez aktorów z "To nie jest kraj..." Coenów? - np. Josh Brolin, Barry Corbin, Kathy Lamkin.

snoopy

A Twój komentarz też ładny :)
W ogóle ja odnoszę wrażenie, że Tommy Lee Jones w każdym filmie kogoś ściga/szuka ;P Nie da się jednak ukryć, że ten rok był dla niego znakomity. Dwie świetne kreacje aktorskie.

ocenił(a) film na 9
snoopy

Wybaczcie! Jestem już chyba zmęczony. Napisać "zahaczyć" przez "ch"? Przepraszam najmocniej! To się więcej nie powtórzy. :)

snoopy

Nawet nie zwróciłem uwagi ;P

snoopy

Bardzo pięknie opisałeś wszystkie moje wrażenia związane z filmem. A nie ukrywam, że obawiałem się jakiejś amerykańsko-sentymentalno-patriotycznej barachoły. I odpaliłem go sobie "do poduchy". Tymczasem oglądałem do 5 nad ranem. I zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie. I chyba nareszcie zaczynam szanować Jonesa. Najpierw "To nie jest kraj..." a teraz to... 8/10.

snoopy

Jak już doszukujesz się punktów wspólnych z No country for old men... przecież zdjęcia do obu Roger Deakins robił!

A tak na marginesie, zaskoczyła mnie Charlize Theron - nie trawie jej zupełnie, raczej kojarzyła mi się dotąd z gwiazdorstwem, z blaskiem reflektorów, czerwonym dywanem i tego typu bzdurami, beztrosko uśmiechnięta blondi... a tu prosze jaka niespodzianka. Niepozorna rola, ale mocna!

ocenił(a) film na 6
miczum

film i gra aktorska naprawde dobra, zas kolega Miczum chyba niewidział Ch.Theron w innym filmach np.The Yards, North Country czy Monster tam raczej nie zobaczymy tej nie mądrej blondynki

killerbob

Właśnie mi się ona też nigdy nie kojarzyła z głupią blondynką, bo zawsze tego wizerunku unikała, więc nie wiem o co chodzi. W każdym razie ta akurat rola tej pani mi się nie podobała do końca...

snoopy

Słusznie snoopy prawisz. Poza tym mam wrażenie, że nawet amerykańskie kino się zmienia nieco. Jakby zaczęli trzeźwieć powoli, rozglądać się dokoła ale i zaglądać trochę w lustro. I chyba zauważyli, że nie jest cukierkowo na świecie, jak to im się zawsze wydawało, zwłaszcza w holiłudzie.
Znamienna ostatnia scena - Upside-Down Flag, czyli flaga USA powieszona "do góry nogami". To powszechnie rozpoznawany (oczywiście w US) symbol buntu, niezadowolenia z tego, jak działa i funkcjonuje państwo, wolności obywatelskie, Konstytucja itd... Coś w tym jest.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones