Film nie ma swoistego klimatu, ale porusza dość ważną tematykę (ważną dla USA). Susan Sarandon i Josh Brolin nie nagrali się w tej produkcji, a Charlize Theron sprawia wrażenie cienia dawnej aktorki. Mimo to, historia trzyma się kupy i jest dość poruszająca. Można mieć też zastrzeżenia do odpuszczonej ścieżki dźwiękowej.