Jest to jeden z tych filmów, które naprawdę dobrze sie ogląda. Jeśli ktoś szuka mocnych wrażeń lub zwariowanej komedii to na pewno się zawiedzie. Ale dla kogoś kto chce spędzić miło wieczór to bardzo polecam. Mi się osobiście bardzo podobał.
"About a boy" a "American Pie". I nie chodzi mi tu o dawkę ani jakość humoru. Raczej o podejscie do tematu. Od razu musze przyznać, że czegoś mi w tym filmie brakuje. Mógł on być świetnym obrazem zderzenia dwóch pokoleń, mógł byc świetna komedią, a jest jakoś tak po amerykańsku, tak płytko jakoś. Za mało w tym humoru...
więcejTrochę się zawiodłem, wiele nieścicłości w scenariuszu, zawiódł mnie Topher Grace. Zbyt stonowana muzyka, wyróżnia się tylko jeden utwór Raya Wilsona, którego tytułu nie pamiętam
Taki na który mam czasami ochotę, bez nagłych zwrotów akcji, niby komedia ale bez wybuchów śmiechu. Po prostu zwykły dobry film który przyjemnie się ogląda. Myślę, że 8/10 to dobra ocena.
Wlasnie skonczylem ogladac film jest naprawde bardzo dobry. Przez caly film bylem zainteresowany dalszym rozwojem wydarzeń, nie nudzil mnie.
Mysle ze jest godny ogladniecia
pozdrawiam
Filmik przyjemny, wart obejrzenia w sumie nie bardzo jest sie nawet do czego przyczepic, oceniam na 8 !!
Może mam dziwacznie ustawioną poprzeczkę reakcji na banał. Ale w tym filmie jest takie nieprzebrane bagno banalnych dialogów, scen i relacji, że nie wiem jak ktoś może to przetrawić.
- Jak się czujesz?
- Świetnie. A ty
- Nigdy lepiej.
I tak przez półtorej godziny. Dla mnie taki szit jest gorszy niż choroba...
Jak nie macie co robic to ogladajcie.. ja go ogladalem na 2 razy :/ lipna akcja w filmie.. nawet nie ma sie z czego pomiac .. w sumie nie przypadł mi do gustu!!
Trochę taki życiowy ale niestety nudny jak by nie ładna Scarlett to by nie było nawet na czym oka zawiesić ale kto co lubi....
Nudny, mało realistyczny, wybrakowany.
Nudny - tak na prawde nic się tam nie działo. jest wiele filmów w których dialogi nie odgrywają dużej roli, a mimo wszystko film ogląda się przyjemnie, widz wciąga się w fabułe, jednak tutaj.... czegoś tu brakowało, jakieś więzi pomiędzy widzem, a bohaterami.....
Mało...
Bardziej nadaje się do telewizji niż do wyświetlania w kinach - po takich aktorach spodziewalem sie znacznie wiecej, nuda, brak humoru, brak czegokolwiek niesety. :(
Po obejrzeniu tego filmu (ledwo dotrwalem do konca) mialem wrazenie, ze wszystko to, co owe dzielo ukazuje, juz gdzies widzialem: konflikt starego i mlodego pokolenia konczacy sie tym, ze obie strony ucza sie od siebie czegos, co pozwala im zmienic wlasne zycie na lepsze, praca w wielkiej korporacji, ktora nie liczy...
więcej
Scarlett Johansson to gwarancja nudy do bólu ten film dzięki jej aktorstwu to kompletna
nuda ona grać nie powinna chyba, że w piłkę nożna tragedia ta kobieta. Film całkowicie
nudny. Tylko Dennis na poziomie ale po co mu taka szmira ? Chyba tylko i wyłącznie żeby
Scarlett miała w portfolio, że grała u boku Dennisa...
"CO DALEJ" Petera Yatesa z Dennisem Quiadem ,
"DINER" z Mickey Rourkiem, Kevinem Baconem, Ellen Barkin, Stevem Gutenbergiem, Danielem Sternem ,
"OGNIE ŚW ELMA" Joela Schumachera z Emilio Estevezem, Demi Moore, Ally Sheedy i Robem Lowe ,
"WYRZUTKI" Francisa Forda Coppoli z C. Thomasem Howellem, Tomem Cruisem,...