Lekki horrorek z domieszką komedii. Nie był straszny ani praktycznie nie trzymał w napięciu ale mimo wszystko przyjemnie się go oglądało. Kilka ciekawych morderstw, gra aktorska też trzymała poziom, w tym młody Brad Pitt (jak widać od dziecka miał talent). Do tego dobra muzyka. Film w sam raz na nudne niedzielne popołudnie ;)