PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=437160}

Wiara czyni czuba

Religulous
7,4 6 975
ocen
7,4 10 1 6975
6,3 6
ocen krytyków
Wiara czyni czuba
powrót do forum filmu Wiara czyni czuba

..w momencie gdy którakolwiek z osób z która prowadzący przeprowadzał wywiady zaczynała mówić sensownie i skutecznie broniła swoich racji prowadzacy przerywał, zmieniał temat albo ze śmiechem na ustach po prostu wstawał i odchodził kończac tym samym rozmowę ...

czewrony

Z resztą wtf? To jest bez sensu. W ogóle lepiej nie oglądaj filmów bo są tendencyjne. Religijne też. A może nie? ..

ocenił(a) film na 2
JordanIso

"To jest bez sensu" najlepiej jak sie czegos nie rozumie podsumowac to tymi słowami :)

czewrony

bez sensu znaczy bez sensu a nie nie rozumiem. twój tok myślenia jest dla mnie nie jasny.

ocenił(a) film na 10
czewrony

"Kontrolowanie przekazu, poprzez swobodne wyrazanie swojej racji przez jedna strone"
Bill rozmawia z wieloma osobami i normalnie się one wypowiadają ;). Każdy ma swoją rację, a Bill, jak wspomniał, nie chce wyrażać konkretnie że on i tylko on ma rację: "(...) staram się promować wątpliwość. Inni sprzedają pewność, ale nie ja". Oczywiście nie musisz mu wierzyć (tak samo jak w bóstwa ;)). Zwróć uwagę na gatunek - to nie jest film dokumentalny mający ukazać prawdę, to komedia dokumentalna. Oznacza to, że możesz mieć rację, ale też że możesz jej nie mieć - to wiedzą już tylko autorzy tego filmu.
Warto też zwrócić uwagę na wyrzucenie Billa gdy chciał porozmawiać z papieżem. Wiadomą rzeczą jest, że papież nie może rozmawiać z każdym - ale jeśli ktoś robi film, mimo że komedię, to jednak dokument i to dot. wiary to dlaczego z nim nie porozmawiał? Przecież papież wytoczyłby takie działa że Bill nie miałby szans, prawda? I może w Billu nastąpiłoby nawrócenie? Czy nie oto chodzi? O nawracanie ludzi? A oni go wyrzucili, mimo że człowiek ten ma wpływ na ludzi i nie jest menelem z ulicy więc może też innych by przekonał? Nie, oni go wyrzucili ;)

ocenił(a) film na 2
Kop3r0

nie chodzi o to z iloma osobami rozmawial ale o to jak je dobrał. na tym polega tendencyjnosc. poza tym to nie jest komedia dokumentalna, to jest dokument. to ze Maherowi nie schodzi z twarzy ten głupi usmiech nie czyni ztego filmu komedii dokumentalnej."Oznacza to, że możesz mieć rację, ale też że możesz jej nie mieć - to wiedzą już tylko autorzy tego filmu. "a to co za bełkot? to ze ktos ma kamere i twierdzi ze kreci film nie czyni go nikim szczegolnym. dzis kazdy moze sobie kupic kamere , zadzwonic do papieza i powiedziec :kręce film , proszę mnie przyjąc. a wlasciwie dlaczego mialby przyjac Billa a nie menela z ulicy?, przeciez dla Boga wszyscy sa rowni.

ocenił(a) film na 10
czewrony

"Oznacza to, że możesz mieć rację, ale też że możesz jej nie mieć - to wiedzą już tylko autorzy tego filmu. "a to co za bełkot?
Chodzi o wycinanie wypowiedzi które powaliłyby Billa ;)
"dzis kazdy moze sobie kupic kamere , zadzwonic do papieza i powiedziec :kręce film , proszę mnie przyjąc. a wlasciwie dlaczego mialby przyjac Billa a nie menela z ulicy?"
Ok, ale on kręcił film który oglądnęło wiele osób. Z racji tego że w Polsce nie jest on promowany, a Bill Maher nie jest znany na filmwebie obejrzało go 2200 osób. A na IMDb: 30,494 users. To już trochę jest, nieprawdaż? Porównajmy to np do American Pie: Wesele, który jest w Polsce znanym filmem (chociażby po ilości napisów na stronach do niego: AP ponad 30 a Religulous 5) ma 38.972 głosy.
Jak widać jest wywierający wpływ na dość sporą społeczność film a dobrze by było, gdyby papież z nim porozmawiał
"przeciez dla Boga wszyscy sa rowni."
Ale nie dla religii.

ocenił(a) film na 2
Kop3r0

"ale on kręcił film który oglądnęło wiele osób." a skąd papież miał wiedziec ile osób obejży film skoro był dopiero kręcony? chcesz zeby religia była równa dla wszystkich ale gdy idzie o możliwość spotkanie sie z papieżem wtedy twierdzisz ze pierwszenstwo powinien miec np Bill poniewaz jest osoba znaną i ze wtedy religia nie powinna byc juz tak rowna. brak konsekwencji w twoim rozumowaniu

ocenił(a) film na 10
czewrony

"a skąd papież miał wiedziec ile osób obejży film skoro był dopiero kręcony?"
W przypadku każdego filmu określa się, ile prawdopodobnie może go oglądnąć ludzi. Potem określa się czy film okazał się kompletną klapą czy zainteresowanie było wyższe niż oczekiwano.

"chcesz zeby religia była równa dla wszystkich ale gdy idzie o możliwość spotkanie sie z papieżem wtedy twierdzisz ze pierwszenstwo powinien miec np Bill poniewaz jest osoba znaną i ze wtedy religia nie powinna byc juz tak rowna."
bo religia nie jest równa. Niektórzy księża jeżdżą Rolls-Royce a niektórzy rowerami

ocenił(a) film na 2
Kop3r0

1. kto robi takkie szacunki i na czyje zlecenie? i mysle ze takie szacunki przed przedsatwieniem ich papiezowi moglyu by byc w wiadomym celu sztucznie zawyzane wiec papiez nie moglby ich traktowac powazni. zreszta jak czesto papiez udliela wywiadow? czy ty naprawdze sadzis ze papiez to osoba z ktora mozna sie ot tak umowic na wywiad?

2. ale Ty wlasnie chcesz aby nie byla rowna. na publicznym forum twierdzisz ze znany i bogaty Bill ma miec wieksze prawo do spotkania z papiezem niz jakis biedny zul. wlasnie przez takich ludzi jak ty religia nie jest rowna.

ocenił(a) film na 10
czewrony

Świat nie polega na tym, aby wszyscy byli równi - dobrze pokazał to Komunizm. Wszyscy nie mogą mieć dobrze ponieważ to jest utopia. I dlatego religia, obojętnie jaka, jest niedobra i "(...) ma szkodliwy wpływ na postęp ludzkości"

ocenił(a) film na 2
Kop3r0

to wlasciwie krytykujesz religie ze to ze nie jest rowna dla wszystkich czy chwalisz ja za to ,bo juz sie pogubilem?

ocenił(a) film na 2
JordanIso

teraz piszesz "Powtarzam po raz kolejny, że tu nie chodzi o tego nieszczęsnego papieża". Kilka postów wcześniej napisałeś "niestety, Papież nie chciał z im rozmawiać.".
Przeczysz samemu sobie.

czewrony

To był wynik tego jak zareagowałeś na wzmiankę o papieżu. Rozumiem. Zbyt święty by gadać ze zwykłym śmiertelnikiem. Z kolei wciąż omijasz fakt, że nikt z nim nie chciał z nim gadać w państwie pełnym duchownych i centrum całej instytucji. Ciekawe dlaczego...

ocenił(a) film na 2
JordanIso

zareagowałem normalnie. podważyłem zasadność twojego argumentu.a wówczas ty sciemniełeś że nie o to Ci chodziło . może sam nie wiesz o co Ci chodzi. to ze nikt nie chciał z nim rozmawiac to niejest fakt. byc moze rozmawiali z nim ale Mahera nie użył tych nagrań w filmie. Tego nie wiesz.

czewrony

Nie mówię, że zareagowałeś nienormalnie tylko Jak zareagowałeś a to różnica. Więc szybko się poprawiłem mówiąc że nie tylko papież z nim nie chciał gadać. Nikt z nim nie chciał gadać. O co Ci chodzi? Czemu jesteś tak pewny że on coś wycinał? Taa nie wiem o co mi chodzi. Mam rozdwojenie jaźni i toczę walkę z własnym Ja..

ocenił(a) film na 2
JordanIso

nie napisałem nigdzie ze jestem pewny ze cos wycinał. ale tez ty nie mozesz byc pewien ze zaden z ksiezy nie chcial z nim rozmawiac

czewrony

Oczywiście, że nie mogę. Ale to że go wyrzucili jest bardziej prawdopodobne niż to że coś wycinał. Przecież on szukał ludzi którzy mieliby coś ciekawego do powiedzenia.

ocenił(a) film na 2
JordanIso

nie musial nic wycinac , mogl tego po prostu nie uwzglednic przy montazu.byc moze nagral material na 3 godziny a film mial trwac 1,5 godziny wiec wybrał do filmu te nagrani które najbardziej mu pasowawały, tak sie kreci filmy , dlatego pozniej wychodza wudania directors cut gdize mozna obejzec filmy o kilkadziesiat minut dłuzsze od ich wersji krazacym w ogulnym obiegu. nie rozumiem na jakiej podstawie oceniłeś iz bardziej prawdopodobe jest to ze go wyzucili niz to ze cos wycial

czewrony

Bill mówi z sensem. Po jego zachowaniu nie widać żadnych podstępnych działań. Nawet jeśli musiałby wybierać co dodać do filmu to dodałby najciekawsze i najlepsze kawałki. Dlaczego sądzisz, że nie dodałby tych broniących religie?

ocenił(a) film na 2
JordanIso

nie sądze ze tak zrobił . sadze ze mogl tak zrobic.

ocenił(a) film na 2
czewrony

a nie dodałby tych kawałków bo zbużyłyby mu koncepcje filmu

czewrony

http://www.youtube.com/watch?v=0mpWK6HS_ro tu jest jeszcze kawałek o filmie w jakimś programie amerykańskim. Wydaje mi się, że źle zrozumiałeś koncepcje tego filmu i dlatego tak negatywnie do niego podchodzisz.

ocenił(a) film na 2
JordanIso

aby odniesc sie do filmu wystarczy obejzec film. ale jezeli Ty musisz po obejzeniu filmu dodatkowo zobaczyc program w ktorym wytłumacza Ci o co w filmie chodziłlo to gratuluje. i sadze to Ty nie zrozumiales koncepcji filmu dlatego odnosisz sie do niego pozytywnie

czewrony

Słuchaj, to się zaczyna robić nie miłe, wcześniej zarzucałeś mi że nie ma sensu ze mną gadać bo nie rozumiem co to jest tendencyjność co jest absurdem. Teraz mówisz za mnie, że ja musze oglądać program w którym tłumaczą o co w filmie chodzi żeby go zrozumieć. Przepraszam za kogo Ty mnie masz? Ja mam wrażenie że rozmawiam z osobą inteligentną ale jeśli Ty dajesz mi do zrozumienia że jestem za głupi żeby zrozumieć film bez jego wytłumaczenia to już jest zniewaga i nie zamierzam sobie na to pozwolić. Wracając do tematu. To Ty kompletnie nie rozumiesz tego filmu. Prawdopodobnie już przed jego obejrzeniem byłeś do niego negatywnie nastawiony bo jak mniemam jesteś osobą wierzącą. W ogóle nie bierzesz pod uwagę treści tego filmu, konkluzji prowadzącego na samym końcu tylko czepiasz się szczegółów jak ten nieszczęsny rabin. Sugerujesz że film został wyprodukowany tendencyjnie, że oni nie chcieli rozmawiać z nikim na tyle mądrym by się bronić. Otóż rozmawiali z wieloma ludźmi w tym z gościem z parlamentu i kilkoma duchownymi. Więc radze obejrzeć ten film jeszcze raz i podsumować go za jego treść a nie krzyczeć że coś z niego wycięli.

ocenił(a) film na 2
JordanIso

nie krzycze ze cos z niego wycieli bo jak juz pisalem nie wiem czy tak było, stwierdzilem jedynie ze moglo tak byc.. problem w tym ze konkluzji podporzadkowany byl caly film, co swiadczy o jego tendencyjnosci. rabin nie był szczegółem, rozwamiali z wieloma osobami ale dobranymi tak aby doprowadzić do z góry ustalonej konkluzji

ocenił(a) film na 8
Efedryna

to George Coyne, przez 28 lat był dyrektorem Watykańskiego Obserwatorium Astronomicznego; gość z poczuciem humoru i otwartym umysłem, co w Krk, nie jest zbyt częste ;D

ocenił(a) film na 9
czewrony

Skoro tak twierdzisz to przypomnij sobie scene w sklepie z 'akcesoriami religijnymi' gdzie grubszy brodaty człowiek opowiadał o 'cudach' i tym, że wie iż po śmierci trafi do LEPSZEGO miejsca. Przypomnij sobie jego reakcję na pytanie Billa "Skoro po śmierci trafisz do lepszego miejsca to dlaczego się nie zabijesz?" Czy ten grubasek był w stanie sensownie bronić swoich racji? Ja takiego momentu nie widziałem. Podobna sprawa z rabinem i innymi, o których tu dyskutowaliście.
Ja w pełni zgadzam się z podsumowaniem tego filmu, ostatnimi paroma minutami. Sam jestem ateistą, religie to dla mnie bzdury.

A ludzką duchowość pojmuję w sensie typowo psychologicznym. Trzymając się terminologii chrześcijańskiej czyli piekła i nieba nie wierzę w to, że przenosimy się tam po śmierci, bo dla mnie te terminy odnoszą się do naszego życia za życia (nie w grobie). To czy sprawimy sobie niebo czy piekło zależy tylko od nas i kwestie materialne nie mają tu znaczenia. Liczy się nasze podejście i wola życia, nasza siła do stawiania czoła przeciwnościom losu i pomagania bliskim, gdy potrzebują naszej pomocy. W skrócie życiowa walka o wszystko, co sprawia, że na naszej twarzy pojawia się uśmiech i wcale nie muszą to być miliony zielonych na koncie, bo trzeba umieć cieszyć się z małych rzeczy.
Ale jeśli ktoś tego nie rozumie i każde życiowe niepowodzenie przyprawia go o depresję wtedy może to nazwać 'piekłem'.

ocenił(a) film na 2
scalibur_greg

a co mnie to obchodzi że jestes ateista i jak pojmujesz duchowosc? to jest forum na temat filmu a nie pokój zwierzeń.

ocenił(a) film na 9
czewrony

Czytając twoje wypowiedzi można się zorientować, że już dawno zrobiłeś z tego tematu własny pokój zwierzeń, ale powiem ci, że atakowaniem ludzi o innych poglądach swoich kompleksów nie wyleczysz. Religia nie daje ci tego czego potrzebujesz to ją zmień. Zapisz się do scjentologów - zmierzą poziom tetanów i od razu powiedzą czego ci w życiu potrzeba - serio.

ocenił(a) film na 2
scalibur_greg

w całym temacie nie wypowiedzilame sie ani razu na temat wiary ani nie zaatakowalem nikogo z uwagi na jego poglady. wiec jesli nie umiesz czytac ze zrozumieniem to nie wlaczaj sie do dyskusji

czewrony

Dobry jesteś. Gdzie się nauczyłeś tak trollować?

scalibur_greg

Po prostu ten typ tak ma.

scalibur_greg

Tez wydaje mi sie ze czerwony nikogo tu nie atakuje, przedstawia sensowne argumenty i zgadzam sie z nim co do charakteru filmu. Film jest tendencyjny i skonstruowany w taki sposob by przekonac o absurdalnosci religii wiec zupelnie naturalne wydaje sie ze wybieral takie sceny, ktore najlepiej pasowaly do z gory ustalonej tezy. Przyklad komicznego ksiedza, zktorym rozmawia w Watykanie. Nie sadze by byl to typowy przedstawiciel kosciola. Tak kreci sie takie filmy, maja przekonac a nie szukac odpowiedzi. Tak samo a nawet duzo bardziej tendencyjne jest wiekszosc filmow religijnych. Swiadomy widz zdaje sobie z tego sprawe. Generalnie zgadzam sie z teza zawarta w tytule filmu dlatego pewnie film mnie rozbawil bo pokazal faktyczne absurdy wiary. Ale fakt, zajal sie tylko absurdami. Pozdrawiam i nie napinac sie:)

scalibur_greg

Po obejrzeniu odczucia mam takie, że film jest tendencyjny mimo że zgadzam się w większości z podsumowaniem Billa na końcu. Tendencyjność filmu wynika m.in. z samego sposobu pokazania tematu, w poszatkowanych wypowiedziach, w których rozmówcy musieliby błyskotliwie odbić piłeczkę Billowi. Nie jest to łatwe, gdyż to on jest mistrzem w takich grach. Próba dyskutowania w ten sposób, uzyskania zadowalającej odpowiedzi w "trzech słowach" jest z góry skazana na tendencyjność. A nawet kiedy we fragmencie o 3 stanach wody Maher przyznaje, że gość go zażył, zwyczajnie to odrzuca mówiąc "nie kupuję tego". Równie dobrze mógł zrobić w ten sam sposób film ośmieszający naukę i naukowców odrzucając skrócone tłumaczenie o 3 stanach skupienia albo o dualizmie falowo-korpuskularnym rzucając "nie kupuję tego". Ale wtedy wyszedłby na idiotę, bo dowody na to w obecnej nauce są, w przeciwieństwie do religii, weryfikowalne. Niestety, jak zauważył JordanIso, filmy religijne, a także wiele dokumentalnych, jest tendencyjnych "z natury". Nie wiem czy dałoby się w tym duchu sfilmować naradę wodzów indiańskich, którzy w dostępnym nam stereotypie odznaczali się raczej małomównością. Byłby to film niszowy (kontemplacyjny jeśli chodzi o dynamikę) nawet jak na obecne standardy dokumentalne.

anonimowy_zjadacz_sf

Ten film miał być tendencyjny i miał pokazać tych nienormalnych religijnych, o to chodziło, o wyśmianie tych skrajnych dziwnych ludzi. Jeżeli ktoś znalazł ten film i pomyślał "O! To będzie ciekawa rozprawa o religji!" to coś z nim nie tak, przecież wystarczy przeczytać tytuł i jakąś recenzję/skrót. Ten film to komedia. Jeżeli ktoś Bill'a Maher'a poznał lepiej (w sensie to co robi, jego podcasty, wywiady z nim, jego wywiady) wie, że jego podejście do religji jest bardziej krytyczne w stosunku do religji niż to jak je przedstawił w filmie, a przedstawił je tak a nie inaczej, żeby nikogo nie obrażać, gdyby powiedział, że jest Ateistą to by był lincz publiczny, że ateista się naśmiewa z debilnych wierzących.

Swoją drogą fajnie jakby ktoś taki film o ateistach zrobił, sam jestem niewierzący i poznałem tylu debilnych ateistów, że można by onich filmy takie wyśmiewające ich nakręcić, że hoho haha hihi. Ale w tym filmie nie ma miejsca na takie rzeczy, musiałby trwać z 6 godzin, żeby był uczciwy wobec wszystkich.

ocenił(a) film na 8
darekitd

dokładnie - mozna by nakrecic podobny film o coniektorych ateistach - i co by powiedzieli Ci, którzy po oebjrzeniu Maher'a zareagowali hahaha jacy wierzacy ludzie to debile? musieliby switerzic hahaha jacy ateisci to debile, w koncu mozna by uznac kazda grupe spoleczna za debilna ;ddd a na koncu samego siebie za debila, ale do tego uu daleka droga ;>

czewrony

Przykład z rabinem to strzał w stopę. Film z założenia jest tendencyjny, czego Maher nie pokazuje zbytnio, większość rozmowców miała pole do popisu i bredziła albo odmawiała dalszej dyskusji, jedyny rozsądny koleś to ksiądz emeryt. Czy wierzący znaczy zły? - nie. A odwrotnie? Też nie! Tylko do czynienia dobra nie potrzebne są obrzędy i więzy tradycji, a te z kolei czasem przeszkadzają rozsądnemu myśleniu i byciu dobrym. Nie neguję potrzeb duchowych ani nie generalizuję czyli nie uważam każdego księdza czy szamana za trybik ogłupiającej zabobonami, straszącej piekłem maszynki do robienia pieniędzy. Jednak Maher trafia w sedno, choć środowisko,przyzwyczajenie i tradycja każą nam czuć niesmak wobec filmu. Państwo = polityka; Państwo Watykan = polityka + religia; polityka = władza + wyzysk. Grzechy ciała to wybaczalne słabostki (pedofilia, obżarstwo, prostytutki), lecz przeciw Duchowi Swiętemu - odrzucenie łaski wiary (łożenia na instytucję, odprawiania tradycyjnych obrzędów, obrony wiary, ewentualnie bycia dobrym) - to grzech niewybaczalny. Pedały - nie dobrze, bo sprzecznie z naturą, prezerwatywy - nie zgodne z naturą. A seks w dni niepłodne? Przecież to też zmarnowane nasienie, zresztą i tak ujdzie z nocną zmazą. Ale za to obrzędy są zgodne z naturą, a jak, bo nie jesteśmy zwierzętami. Ale właśnie seks dla przyjemności i rozsądne zabezpieczenie, bo potomstwo to odpowiedzialność, o której żyjący w celibacie (czytajwolny od odpowiedzialności) ksiądz poucza ludzi, to już nie jest domeną ludzi. Mówienie że natura jest zwierzęca a potem powoływanie się na nią np. przeciw gejom. Zasadnicze pytanie bez teorii spiskowych o historycznym byciu lub nie byciu Jezusa i okoliczności skazania, no wiesz, że za bluźnierstwo by go zlinczowali kamienując, musiał być powstańcem żydowskim itp... Ale pytanie co do Pasji Mela krwawego brutala Gibsona? Realizm tłumaczy brutalność filmu. żebyśmy zobaczyli, co mu zrobili. Czy w piśmie świętym stoi że odstąpili od wieszania na słupie nago? Tak. Ból, cierpienie i poniżenie. Kości mu nie łamali, włócznią przebodli, o szaty zagrali. Czyli je zdarli ze skazańca? No raczej. Czerwony od krwi Melu Gibsonie, GDZIE OBRZEZANY CZŁONEK DŻEJ SIEGO? Miała być cała prawda o cierpieniu krzyżowanego człowieka, którym stał się On, by nas wybawić, a w Którego Imieniu faryzeusze,którzy go zabili działają do dziś...

ocenił(a) film na 2
petia

"Film z założenia jest tendencyjny"

ocenił(a) film na 2
czewrony

czyli widze ze potwiedzasz moja opinie

ocenił(a) film na 10
czewrony

Film jest zrobiony w konwencji komediowej, ale nie jest tendencyjny. Pokazuje jedynie, że religia jest tendencyjna oraz jej wyznawcy -> "my mamy racje wszyscy inni to idioci, a jak ktoś wykaże, że głosimy tezy które są bzdurne to jest tendencyjny!"

Przecież nie chodzi o to kto kogo przegadał tylko o samą treść rozmowy, a Bill po kolei wykazał, że tezy które często są argumentacją obronną religii są fałszywe, a Ci którzy je podają są ignorantami - bo są.

W tym sklepie z żydem fajnie było pokazane - niedosłownie, jak dla tego człowieka wiara jest "opłacalna"
"- o figurka 2000$...
- takie rzeczy są kosztowane
- ciekawe ile by kosztowała bez dzieciątka..."

Jeśli podstawa argumentacji jest błędna, a ktoś po prostu trzyma się jej jak głupi osioł to dalsza rozmowa jest bez sensu, każdy normalny człowiek przerwałby i wyszedł. To tak jakbym rozmawiał z 5latkiem o tym, że gumisie nie istnieją "ależ istnieją widziałem je w TV w niedzielę!" po co mam czekać na sensowną argumentacje tego 5latka? Jednym zdaniem udowodnił to, że nie ma co z nim gadać jeśli mówimy o ustaniu prawdy.

Np. Spotkałem się z księdzem, który uważał się za jakiegoś katolickiego guru, miał jakiś tytuł naukowy. Twierdził, zawzięcie, że buddyzmem rządzi diabeł. Prawdopodobnie powiedziałby tak o każdej religii która nie byłaby religią katolicką... Długo z nim nie gadałem bo w kilku innych zdaniach nie wie nic o religii buddyjskiej... Zakończyłem rozmowę, bo nie ma sensu rozmawiać z ignorantem.



ocenił(a) film na 2
Prometeusz

"Jeśli podstawa argumentacji jest błędna...." . Dlaczego uważasz że podstawa argumentacji rabina była błedna ?

ocenił(a) film na 10
czewrony

Nie rozumiem pytania twojego. O co konkretnie pytasz?

Swoją drogą którą część wypowiedzi tego rabina uważasz za sensowną?
Żyd twierdził "bóg jest dobry, wyrozumiały przez 2000 lat bronił swój lud".
A Bill odpowiedział "a holokaust?" Jeśli to nie wykazało błędności tego co powiedział rabin to nie wiem jaki musiałby być argument...

ocenił(a) film na 2
Prometeusz

sensowna mogła być ta część której nie usłyszeliśmy ponieważ bill uciekł. reszta też mogła by się okazać sensowna gdyby bill pozwoli mu dokonczyc. wtedy mielibysmy mozliwosc ocenienia samemu czy rabin mowil z sensem czy bez. bill nam takiej mozliwosci nie dal, tylko swoim blazenskim zachowaniem chcial nam narzucic swoja ocene rabina

ocenił(a) film na 10
czewrony

Rabin miał swoje 5 min. To co zaprezentował przez ten czas to brednie. Ja na miejscu Billa zrobiłbym dokładnie to co on. Tak jak Maher powiedział w którymś przerywniku, każdy z tych przedstawicieli swojej religii wypiera oczywiste fakty bo nie może się przyznać do tego, że część jego kultury jest zła i głupia. Śmiech Billa nie jest raczej reakcją obronną niż jakąś formą dyskryminacji. Jakby tobie ktoś wmawiał że 2+2=5 i mówił że jesteś ograniczony bo nie możesz tego pojąć to też byś tak zareagował.

ocenił(a) film na 2
Prometeusz

nie dal mu skonczyc .nie mozna ocenic czyjejs wypowiedzi jak mu sie jej nie da dokonczyc

ocenił(a) film na 10
czewrony

xD

Uroiłeś to sobie tak samo jak swojego boga.

ocenił(a) film na 2
Prometeusz

jakiego Boga? nie wspominalem w tym temacie nic o żadnym Bogu

ocenił(a) film na 10
Prometeusz

Najśmieszniejsze jest to że teiści głoszą takie bzdurne tezy że za głowę można się złapać, ale w swojej opinii są obiektywnii. Nie spotkałem się jeszcze nigdzie z sensownym uzasadnieniem istnienia boga, bo takiego nie ma. Prawda nie jest dwustronna, dwustronne może być jedynie nastawienie, a obiektywność przezroczysta, obiektywność zawsze stawia konkretny wniosek.

W sumie, to można powiedzieć, że film był tendencyjny. Bill chciał udowodnić tezę, którą postawił w tytule i moim zdaniem mu się to udało, akurat nie było to trudne. Wskaż mi jakiś film który mówi o tym samym a nie jest tendencyjny. :)

ocenił(a) film na 2
Prometeusz

no właśnie , sam widzisz że film jest tendencyjny.

ocenił(a) film na 10
czewrony

Każdy warunek logiczny jest tendencyjny 2+2=4 i jest to tendencyjne. Nie można pokazać głupoty nie pokazując głupoty. Ten film jest o głupocie wiary. Możesz się z nim nie zgadzać. Możesz komentować to co było na filmie, ale nie komentuj tego czego na filmie nie było - bo to bez sensu jest. Film to wizja autorska. Zatem nie rozmawiajmy o tym, co nie zostało powiedziane tylko, co zostało powiedziane. A jeśli chcesz pokazać odstępstwo to musisz pokazać własny wzór, który w jakiś sposób wskazywałby na odstępstwo.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones