Widziadło
1983
- Podstawowe informacje
- Opinie i Nagrody
- Multimedia
- Pozostałe
powrót do forum filmu Widziadło 
Film Nowickiego chce być melodramatem połączonym z wątkami rodem z klasycznego kina grozy. Owszem, jest tu trochę romantyzmu, pięknych zdjęć autorstwa klanu Sobocińskich i interesującej muzyki.A reszta? Reszat jest milczeniem.Aktorstwo jest "przegrane", drażni manieryzmem i histerią.ZAwodzi nawet Roman Wilhelmi.Plusem jest tu Olgierd Łukaszewicz w małym epizodzie. WIDZIADŁO ma sporo scen rozbieranych, scen erotycznych ale nie mają one w sobie erotycznego napięcia, koniecznego klimatu. Grozy jest tu też jak na lekarstwo. Słowem ni to horror, ni to melodramat, ni to kino erotyczne. Film ten to czyste kuriozmu, które dziś bardziej wywołuje śmiech niż grozę. Film mogę polecić jedynie najbardziej wyrozumiałym koneserom filmu polskiego.
Pomysł był obiecujący. Sporo nadziei też dają zdjęcia, kreacja Wilhelmiego, początek filmu i dobrze budowana historia chłopca. Tym niemniej film ma - chociaż w dosyć ograniczonym stopniu - wszystkie cechy, których nie trawię w polskim kinie artystycznym; teatralne, krzykliwe aktorstwo (scenka między Wilhelmim a żoną odbywająca się w wiadomym miejscu wygląda aż nazbyt groteskowo), erotyka pozbawiona magii (chociaż jak na nasze kino, to nawet dosyć estetyczna) i wątki grubszymi nićmi szyte (zachowanie dziewczyny na korcie na dobry początek ich... łatwo się domyślić czego).
Szczere powiedziawszy spodziewałem się po tym filmie więcej, ale aż takiego zawodu nie poczułem. Dobry początek, dobry finał i całkiem dobre zdjęcia. Pozycja bardziej dla koneserów, ale nawet warta uwagi.
ok. 2-3/5
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
