PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=753427}

Winnetou. Nowy świat

Winnetou & Old Shatterhand
5,7 432
oceny
5,7 10 1 432

Winnetou: Nowy świat
powrót do forum filmu Winnetou: Nowy świat

Niemieccy scenarzyści mogli darować sobie nic nie wnoszącą chamską uwagę Old Shattehanda do polskich robotników, że w Saksonii, skąd pochodzi, Polacy są uważani za złodziei. Pewnie nasi już w XIX w. jeździli na jumę..? I pewnie kradli konie i furmanki? Nawet w tym filmie musieli pokazać Polaków jako jedynie roboli, mogących pracować dla Niemca w XIX w. Ameryce. Do tego wygląd tej trójki jak jakieś dziady patrzące spode łba na tle eleganckiego, wykształconego i dobrodusznego Niemca, który ujął się za Indianami. Do tego w scenie przyjęcia z Indianami po wybudowaniu stodoły, Polaków przedstawiono jako dewotów. Wydawało mi się, że przy okazji celowo lub przypadkowo pomylono kolejność przeżegnania się do modlitwy (zrozumiałem kolejność "w imię Ojca i Ducha Św.). I wreszcie pomyłka historyczna. OS powiedział Polakom, że pochodzi z Saksonii i po sąsiedzku zna Polaków (i ich reputację). Prawda jest taka, że w XIX w., Polski nie było, bo to czas porozbiorowy, pod zaborami. Po drugie, tereny sąsiadujące z Saksonią na wschodzie (mniej więcej dzisiejsze polskie województwa lubuskie/dolnośląskie), należały do Prus (zabrane Austrii w czasie wojen śląskich przed rozbiorami Polski). Żadni Polacy tam nie mieszkali, sama niemczyzna. Widać wyraźny prztyk twórców filmu (serialu). Rzadko loguje się na filmwebie, ale tu musiałem napisać. A sam obraz taki sobie, szału nie ma, można obejrzeć, zwłaszcza jeżeli ktoś pamięta stare filmy o Winnetou & Old Shatterhand z Pierrem Brice i Lexem Barkerem (jak dla mnie zbyt chałupnicze i cukierkowe, więc odpuściłem)

ocenił(a) film na 7
Fiat_1000

Tutaj trochę się zgodzę, że zbędne to było. Ale w wielu brytyjskich filmach to też Polacy przedstawiani są jako chuligani bez kultury. M.in w "Ostatnim pasażerze" coś takiego było, że w metrze polak się awanturował i zachowywał jak cham. I też jakiś tekst padł odnośnie Polaków.

ocenił(a) film na 1
Goro_Gondo

"Trochę się zgadzasz" ? Za ten fragment nie powinno się tego filmu w ogóle kupować i pokazywać w Polsce. Pomijając to, że cała ta filmowa trylogia jest obrazą dla samego Karola Maya i miłośników jego twórczości.

ocenił(a) film na 7
wesstman1

Jak wspomniałem - w niejednym filmie tak jest. I każdy z nich trzeba omijać i ganić?

ocenił(a) film na 1
Goro_Gondo

Tak, należy. Jakby dostali po kieszeni raz i drugi, to by się oduczyli czepiania naszego narodu.

ocenił(a) film na 7
wesstman1

No cóż... widać tak nas postrzegają krzywdząco. Ale my też w niejednym filmie ciśniemy po kimś.

ocenił(a) film na 9
Fiat_1000

Tak, razi takie ukazanie Polaków. Chociaż kiedy Shaterhand mówi dziękuję bardzo, to nie ma w tym już sarkazmu. A my jeździliśmy na pogranicze indiańskie w 19 w. Robili to nawet Ślązacy do których się zaliczam. Bywa że byli obdzierani że skóry. To fakty. Ta ekranizacja jest bliższa realiom niż wersja pierwotna. Mówię pierwotna by dodać jej szacunku. Może być odbierana jako cukierkowa przez wielu odbiorców. Ale ja patrzę na nią jak na szlachetny obraz. Nie stary, a piękny. Nowa wersja jest dla mnie dopełnieniem.

ocenił(a) film na 6
Fiat_1000

Też mnie to uderzyło. Jak we wszystkich "dziełach" opartych na "twórczości" Karla Maya tutaj też jest mnóstwo bzdur. O.S. z Saksonii + Polacy + Czech (zaduszony gracz w karty w 3 części) a Santer junior był w Wiedniu - nie w Paryżu czy w Londynie. Taka "kumulacja tych narodów Europy Środkowej jest trochę dziwna, ale nie ma co się dziwić: gdybyście poczytali książki p. Maya to co postać od Ameryki Północnej po Azję, była pochodzenia niemieckiego ew. austriacko-czeskiego. Jadą obok siebie na koniach i rozmawiają, nagle któryś coś powiedział po niemiecku i się okazało, że nie tylko obaj są Niemcami ale do tego jeszcze dalekimi krewnymi i tak można by mnożyć.
"Był z Saksonii" - "JEŹDZIĆ NA SAKSY - dawniej: okresowa praca zarobkowa za granicą, głównie w Niemczech (początkowo w Saksonii);"
Polacy jeździli na saksy do Saksonii albo innych niemieckich krajów, a potem termin przyjął się na zarobkowe wyjazdy za granicę. Tak, że to z tą Saksonią - nieładne, ale niewykluczone..

kkutz

ludzie o czym wy mówicie?
o trzeciorzędnym pisarzynie, który nigdy nie był w ameryce przed napisaniem swoich dziełek, więc stworzył sobie swoją wizję tego kraju i zaludnił go znanymi sobie mieszkańcami "starego świata" ...
na zupełnym marginesie można dodać, że May był ulubionym pisarzem Adolfa Hitlera. Z tego też powodu książki pisarza nie były wydawane tuż po wojnie w Polsce, w Skandynawii i w Niemczech. dziwne to zważywszy na wyraźną sympatię, jaką pisarz darzył Indian...

Fiat_1000

cytat: "Pochodzę z Saksonii znad granicy, u nas ostrzega się podróżnych jadących do Polski, by pilnowali bagaży - uważa się was za naród złodziei"

Fiat_1000

No i cóż na tę narodową cechę Niemców - bezczelność można powiedzieć? Od zakończenia II Wojny Światowej, to oni są największymi złodziejami i mordercami, do spółki z komunistami. Uczciwie sobie na to miano zapracowali do końca tego parszywego świata. Amen.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones