Szkoda, że James Hong nie wyreżyserował więcej podobnych filmów, bo ten mu fajnie wyszedł.

Przegapiłem ten film z czasów vhs gg 5473221

pierwsze 30-45 min filmu nakręca,i ciekawi. Niestety,im dalej ,tym nudniej,mnie osobiście film zaczął nie ubłagalnie nużyć... Efekty? nie za wiele ich,i raczej nie są one najlepiej wykonane. Gore? raczej delikatne,zabójstwa nie są pokazane wprost.
Można zobaczyć,ale nic się nie stanie jak tego nie...

Winnica to megakiczowaty horror klasy b z lat, kiedy to filmowe sery święciły największe triumfy, pakowane to plastikowych pudełek i rozsyłane do wypożyczalni na całym świecie.
Film posiada szerek wad i zalet charakterystycznych dla tego pokroju kina z tamtej dekady. Na szczęście nie popełnia największego grzechu -...

.. ale takie marnej jakości co najwyżej. "Toast" , " Sekrety mnicha", " Komandos " bądź " Leśny dzban " ale to już naprawdę w chwilach uniesienia, a już na pewno nie przy tym filmie. Słabo nawet jak na standardy tasiemców lat 80-tych. Lepiej te półtorej godziny spędzić naprawdę pod sklepem z winem w ręku, to będzie...

Prawie że autorski projekt Jamesa Honga. Pokłady niezamierzonego kiczu są tu aż nazbyt widoczne. Podejrzewam że autor stworzył ten film, tylko by móc sobie pomacać młode aktorki. Bo innego sensu nie widzę...
Już od pierwszej minuty atakują nas kolejne kretyńskie sceny. Hong w dość niechlubny sposób podkreśla swoje...

Raczej nie straszny, choć ktoś, kto nie jest przyzwyczajony do oglądania horrorów to mógłby się wystraszyć. Trochę krwawy, ale nie aż tak bardzo, aczkolwiek sceny z siekierą czy nożem śmieszyły niż straszyły. Fajne były te zombiaki w kolorze niebieskim, które wyłaziły z ziemi. ;) Albo scena z pająkiem ustach...

Wygląda to tak jakby ekipa od kręcenia pornosa spotkała się pewnego dnia i postanowiła dla odmiany nakręcić horror. W efekcie dostajemy jedynie marne aktorstwo i żenujące wykonanie, bo żadnego strachu, napięcia ani paradoksalnie porządnego seksu tutaj nie uświadczymy. Fabuła jest nieciekawa, nudzi i nawet jak na złość...

Horror z tego bardzo słaby. Film tandetny do bólu, nudny, zero napięcia, emocji, grozy, jedynie
odrobina klimatu lat '80. Seans dłuży się niemiłosiernie, szkoda czasu na to coś.