Od razu mówię, że nie spodziewałem się rewelacji. Obejrzałem dla Gal Gadot. Strasznie słaby scenariusz, FX i gra aktorska. Nie zauważyłem nic wartego uwagi poza sceną w rzucie izometrycznym w której Diana skupia na sobie ogień Maximów, zasłaniając się tarczą. Po prostu fajnie to wygląda.
Oceniłem na 3, wg uczciwie.