Ale scenę "seksu" spokojnie mogli sobie darować jest niesmaczna i zwyczajnie kiepska
przypomina prawie że gwałt.Wystarczyłoby żeby się razem położyli i całowali i byłoby cacy ale
generalnie film jest dobry

jak Wam to może nie przeszkadzać

Ogólnie bardzo dobry film - ale jak robi to TAKI reżyser, to musi być dobrze!

Mnie najbardziej utkwiło ujęcie w którym König powiesił Saszę(mogę się mylić). Jego zwłoki dyndające na tle ruin miasta. czemu akurat to mi utkwiło? Nie wiem.

Uwielbiam tego gościa. Fenomenalnie zagrał szwaba.

Film ma sporo mocnych stron (np sceny batalistyczne), natomiast dla mnie osobiście największym minusem jest przedstawienie postaci Tani Czernovej. Dziewczyna istniała naprawdę, i była o wiele ciekawsza i wdzięczniejsza do pokazania w filmie niż zrobili to scenarzyści Wroga u bram. Tania była młoda i bardzo twarda,...

Ogólnie mamy odczynienia z bardzo poważnym zafałszowaniem historii bitwy stalingradzkiej. Pomijam tutaj szczegóły dotyczące uzbrojenia walczących stron – np. kiedy wprowadzono dany model karabinu, kiedy montaż lunety, czekolad wojskowych, rozróżnienie na snajperów, a strzelców wyborowych. itp. Chodzi o ważniejsze...

i doskonale dobrani aktorzy. Ed Harris był niesamowity

stwierdzam, że jedną z najlepszych scen była scena seksu.

Stare dobre kino wojenne... Teraz wiekszosc filmow kreci sie o Iraku, o snajperach, o problemach zolnierzy po wojnie z Afganistanu, itp. Malo jest juz produkcji opartych o prawdziwe wydarzenia wojenne z wczesniejszych lat. Ta produkcja jednak wszystko nadrabia. Obraz jest wciagajacy, trzymajacy w napieciu, z bardzo...

Obowiązkowa lektura. Doskonałe aktorstwo,zdjęcia,muzyka,efekty,ale przede wszystkim fantastycznie ukazany pojedynek snajperów. Role Juda Law i Eda Harrisa to mistrzostwo Świata. Oczywiście film trochę odbiega od prawdy historycznej,ale jeśli przymruży się na to oko,otrzyma się ucztę dla oczu. Zachęcam :)

niestety niektóre momenty strasznie irytowały. Minus to wątek romantyczny i pewne dziury fabularne, jak cała scena z Wołodią.
Gość poszedł po zupę, i nie wrócił do następnego dnia, a głowni bohaterowie nie ogarnęli, że coś mu się stało, że został pojmany, zabity, albo że zdradzi ich pozycję? I Koulikow który niby...

... nie otrzymał żadnego Oscara chociażby za zdjęcia?

Sceny batalistyczne na wysokim poziomie. Zupełnie bez sensu jest wątek miłosny. Można by pomyśleć, że są po to, aby zachęcić do oglądania żeńską publikę, ale pokazywane sceny nie mają nic z romantyzmu (nie nazwałbym ich nawet scenami "miłosnymi") , więc ta teoria też się nie broni.

Ale mam kilka zastrzeżeń:
- Rosjanie podający odległość w calach?
- przekabacanie historii
- Rosjanie mówiący po angielsku, ale Niemcy już normalnie po niemiecku. Mogli się bardziej postarać i chociaż mowa z głośników mogła być po rosyjsku. Bardzo to zniszczyło klimat.

Jest po prostu zbyt przystojny, nie wyglada na prostego chlopaka ktory tylko potrafi pisac, no i mowi z takim brytyjskim akcentem ze do roli rosjanina mi caly czas nie pasowal. Mogli go chociazby zapuscic wasy i moglby troche zmienic akcent na rosyjski.

Dlaczego na początku wieźli tych żołnierzy jak bydło w wagonach, potem nie dali im broni a na końcu zabili? No i dlaczego był zakaz ewakuacji cywili? Bardzo prosze o odpowiedź i dziękuję

Może od początku… po pierwszych minutach moja myśl… Boże będzie ckliwie… myliłem się… ale niestety niewiele… wolałbym dostać film wojenny a nie wojenny melodramat… za dużo tej ckliwości chociaż jak już wspomniałem obawiałem się, że będzie jej jeszcze więcej… do tego przeciągana scena ostatniego spotkania snajperów… i...