PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=467091}

Wrogowie publiczni

Public Enemies
7,1 176 205
ocen
7,1 10 1 176205
5,8 22
oceny krytyków
Wrogowie publiczni
powrót do forum filmu Wrogowie publiczni

mocne rozczarowanie?

ocenił(a) film na 5

Ja, subiektywnie, mocno się rozczarowałem. Nie żebym czegoś oczekiwał, bo film oglądałem praktycznie bez przygotowania - po prostu pojawił się na Netflixie a ja kojarzyłem, że kiedyś wydał mi się godny zapamiętania. Obejrzałem go jednak na siłę. Nie jest tragiczny, nie jest nawet zły, ale na pewno nie jest to dobry film.

Oto moja lista uwag:

- brak bohaterów - jedyna sensownie nakręcona postać to gangster, o którym wiemy tyle, że bez problemu zabija, a kasy potrzebuje by chodzić na dziwki i wyścigi konne... Ja wiem, że odbiorcy filmów są różni, ale naprawdę nie brzmi to jak kreacja bohatera, któremu by się kibicowało. Dla mnie Dilinger był w zasadzie neutralny - nie czułem do niego hejtu, ale totalnie mnie nie pociągał jako człowiek. Jego przeciwnik po stronie FBI - nawet nie chciało mi się zapamiętać nazwiska - to biała plama na mapie. Określony kilkoma kadrami, nijaki, sztampowy. Zachowywał się tak jak scenariusz mu kazał - brakowało w tym konsekwencji i jakiegoś rytu. Mówiąc krótko: nikt mnie tutaj nie obchodził.

- opowieść sama w sobie nudna - niby pościgi, strzelaniny, jednak wszystko to pozbawione jakiegoś spoiwa, sprawiało wrażenie, jakby twórcy odhaczyli na liście "wrzucić dużo różnej akcji". Złapałem się na tym, że ziewałem przy scenach akcji, nie miałem też potrzeby pauzowania filmu idąc po dolewkę herbaty.

- praca kamery... dramat. W zasadzie było kilka naprawdę dobrych scen, jednak większość to dno i siedem warstw mułu. Po co ten shaky cam? Aby było dramatyczniej? No... było, w sensie że wyszło dramatycznie źle, ale napięcia w filmie to nie podbiło. Co ciekawe, twórcy ewidentnie nie mieli pomysłu na technikę kręcenia, więc po prostu próbowali losowo czego się dało. Przykładowo: gangsta jadą samochodem, a my za nimi i funduje się nam taki szejki-kam, że prawie choroby morskiej się dostaje. Minutę później znowu jazda samochodem ale teraz już mamy steady-cama, bo czemu nie? Ujęcia od dołu, wchodzenie kamerą w twarze... zmęczyłem się. Lubię różne techniki pracy kamery, ale lubię jak mają sens, tutaj było skrobanie paznokciem po szybie.



Ja nie wiem, jak ktoś lubi gangsta film, to pewnie się przy tym dobrze bawił.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones