Do tej pory pamiętam ten film...Więcej go nie obejrzę, pozostała trauma. Mama mnie nie przypilnowała. :(
Dokładnie miałem to samo. Po obejrzeniu tego filmu przez dłuższy czas bałem się chodzić po ziemi. Pozostawały ulice chodniki,.. co za porażka... oby jakiś głębszy uraz nie pozostał i nie ujawnił się na stare lata ;)
:D
ale cos było w tych starych filmach takiego że niby bzdura ale się i tak przeżywało :P
pamiętam taki horror o różowej galarecie która zabijała ludzi - po nocach mi się śniło :P
Ja go ledwo pamiętam. Dlatego obejrzę jeszcze raz. Pamiętam że bardzo się bałem jednak nic nie pozostało w środku. Ciekawe czy twórca wzorował się na robalach z Dune
Pierwszy film który mnie przeraził to Duch z 1982. Wracałem wieczorem z kina i cykałem się wszystkiego w około. Jeżeli chodzi o Bloba to jest też nowsza wersja z 1988, i to całkiem niezła. Wstrząsy ogladałem pod tytułem Wężoidy na starych VHS-kach z targowiska. To rewelacyjny klasyk. Niestety, wszystkie kontynuacje to totalnae dno. Z Critersami podobnie. Jedynka naprawdę niezła. Reszta to szmira. Mimo iż w trójce grał młody Leonardo Di Caprio. Pamiętam że w tamtych czasach bałem się jeszcze na filmach Obcy i Mucha.
Mi co prawda żadna trauma nie pozostała po tych filmach i nie bałem się chodzić po ziemi jak to ktoś wyżej napisał, ale też pamiętam ten film z dzieciństwa (tak jak Obcego, Muchę, Koszmar z Ulicy Wiązów i Critters). Jak byłem mały to strasznie się po nich bałem (zwłaszcza po Obcym). Teraz już nie przerażają, ale z przyjemnością wracam do nich od czasu do czasu. Miło jest czasem wrócić do takich klasyków znanych z dzieciństwa. Są chwile, kiedy chciałbym móc wrócić do tamtych czasów choćby po to tylko, żeby móc się jeszcze raz przestraszyć na jakimś klasycznym horrorze :D.
Do Tremors należy dziś podchodzić z pewnym dystansem. Wydaje mi się, że ten film w zamierzeniu miał być połączeniem horroru i komedii i tak właśnie należy go traktować. Jako taki jest całkiem niezły, ma swój klimat, a niektóre sceny czy dialogi potrafią nieźle rozbawić. Jak dla mnie pozycja w sam raz dla kogoś kto chce sobie wygodnie usiąść przed ekranem i popatrzeć na coś lekkiego ale nie koniecznie sensownego. Ja daję 7/10 :).
Pamiętam... coś miłego :-) . Najbardziej bałem się Obcego zawsze spałem tak aby widzieć czy za oknem go nie ma a Duch po tym filmie to też był strach samemu do kuchni pójść (kuchni=parter, mój pokój=1 piętro). Niestety jako rocznik 91 nie miałem okazji w dzieciństwie zapoznać się z Koszmarem Z Ulicy Wiązów, Muchą...
Zapomniałem jeszcze o Szczękach. Byłem za mały by widzieć to w kinie, ale widziałem obie części w TV. Jak w 1983 jako dzieciak byłem z dziadkami w Gdyni to babcia zabroniła dziadkowi wchodzić do wody. Ale jaja co ? Filmy maja olbrzymi wpływ na ludzi. W TV wystraszyły mnie jeszcze Ptaki, sławnego Alberta. No cóż, dziś się z tego śmiejemy, ale wtedy wrażenie robiła nawet Jana z dzungli, Załoga G, i Jazon z gwiezdnego patrolu. Takie to były czasy.
Co do twojej babci to ma racje lepiej przeciwdziałać, zapobiegać niż leczyć i naprawiać ;-)
Z elementów kinematografii które wywołały u mnie (w wieku dziecięcym) strach lub niepokój jeszcze można dodać Z archiwum x (serial) niektóre odcinki w szczególności o obcych i takiej lalce wyłowionej z wody co zabijała. Moja siostra miała aż 3!!! podobne lalki (takie stylizowane na modę XVII-XVIII wieku).
Pamiętam, że zawsze będąc w wypożyczalni nagabywaliśmy rodzicielkę na trzy filmy: Rodzinę Addamsów , film o szczurach, które opanowywały miasto (nie pamiętam tytułu) i Wstrząsy :) Przypomniały mi się jeszcze Gremliny na VHS... potem wyszła nawet gierka na pegasusa :)
@albert Chodzi Ci o Laleczkę Chucky? Pamiętam jak TVP2 bodajże wyemitowała ten horror nocą w święta... Po kilku minutach - płacz i zgrzytanie zębów... udało mi się wytrwać do momentu w którym kukła dusi folią faceta w aucie, jakoś sam początek filmu. Chyba wreszcie nadszedł czas by obejrzeć go do końca :)
Dziecięca zabawka - kultowy filmik z 1988 r. Powstało kilka kontynuacji ale tak jak w przypadku Wstrząsów jedynie jedynka jest naprawdę świetna.
O nie (Laleczka Chucky) to inna historia również koszmarna i przerażająca ;-) Poprzedni wpis dotyczy odc ZAX w którym matka daje lalkę swojej córce wyłowioną przez ojca(zabitego przez ów lalkę), później ta lalka zaczęła terroryzować matkę itp.
I znów edytor nie działa (muszę się przyzwyczaić że to norma) ale nie o to chodzi.
Prizzi a zrelacjonujesz swoje wrażenia po dotrwaniu do końca na seansie Laleczki Chucky?
Ja kilka lat "pracuje' nad powrotem do filmu Martwica Mózgu ale jakoś nie mogę ;-).
Właśnie - Szczęki, do "rybiej" traumy dodam "Piranie" - długo miałem schizę wchodząc do wody :)
W 100% zgadzam sie z wypowiedziami was wszystkich też bałem sie tych filmów i oczywiście do pewnego czasu starałem sie chodzić po chodnikach ;-) ale czy pamiętacie horror Candyman . Czy za dzieciaka ktoś z was wypowiedział jego imie 3 razy przed lustrem :-D ???
Tremors jest świetne, dobrze pamiętam z dzieciństwa. Ze dwa lata temu przeznaczyłem tydzień żeby to znaleźć bo nikt ze znajomych nie pamiętał;) A z filmów, których się bałem jako dzieciak to zdecydowanie Terminator 1 i 2 :P ( ta muzyka!)
Heh. A ja go widziałem kilka razy :). Na początku może i straszył, ale z wiekiem juz tylko bawił :D. Bacon wymiata :). A i mega sceny z przemieszczaniem sie i scena "w piwnicy jak na strzelnicy" :P.
faktycznie.. Laleczka Chucky i ptaki pamietam jak dzis.. Trauma po dzis dzien. jeszcze pamietam to jak dzis, faktycznie.. Laleczka Chucky i ptaki pamietam jak dzis.. Trauma po dzis dzien. jeszcze pamietam to jak dzis, rodzice wybyli gdzies wieczorem a Ciotka pozwolila nam ogladac 997, twarz Fajbusiewicza i filmik o zabojstwie kobiety tak mi utkwil w pamieci, ze po dzis dzien zamykam oczy na widok krwi.
Dlatego wiem, ze dzieci nie powinny takich rzeczy ogladac. Trauma i tak pozostaje
rodzice wybyli gdzies wieczorem a Ciotka pozwolila nam ogladac 997, twarz Fajbusiewicza i filmik o zabojstwie kobiety tak mi utkwil w pamieci, ze po dzis dzien zamykam oczy na widok krwi.
Dlatego wiem, ze dzieci nie powinny takich rzeczy ogladac. Trauma i tak pozostaje
Też się dołączę, film pamiętam tyle o ile więc chętnie dziś go obejrzę, ale starzy jesteśmy. Casy VHS to najlepszy okres w życiu, "Ci młodzi" już tego nie doznają ;)
Także oglądałem to jako dzieciak i bałem się trochę tych "potworów". Dzisiaj z przyjemnością zobaczę po długiej przerwie. :)
Mam to samo. Miałam to na kasecie i często oglądaliśmy. Mam nawet zdjęcie przed tv, kiedy mając 6lat wpatruję się w te robale. Chętnie sobie przypomnę stare czasy.
Zastanawiające jest tylko to, że taki film emitowany jest o godzinie 20 w publicznej telewizji. Toż to straszne dla dzieci może być. :)
Niestety dzisiaj na Cartoon network dzieciom dostarczane jest tyle negatywnych obrazów ze dla wiekszosci młodych filmy z naszego dzieciństwa nie zrobiła by wiekszego wrażenia
Witam, obejrzałem od deski do deski zwłaszcza że później buł film z młodziutką Demi Moor. A w miedzy czasie na tvp2 Polski film ze Stuhrami (wczesnej już widziałem) i jak to jest że stare filmy z lat 80-90 z mało znanymi wtedy aktorami są 5x lepsze niż obecne polskie z Top aktorami z 1 stron gazet o podobnym budżecie ?
U mnie ten film również pozostawił niezatarty ślad w psychice. Oglądałem go będąc dzieciakiem i wczoraj obejrzałem go już po raz kolejny, ale niestety to już nie to samo. O ile dla kilku, czy też kilkunastoletniego dzieciaka, ta produkcja może być straszna, o tyle po latach wywołuje uśmieszek na twarzy. Mimo to sentyment do tego filmu pozostał. Trzeba zwrócić uwagę, że to początek lat dziewięćdziesiątych i jak na tamte lata, realizacja jest wprost perfekcyjna. Dużo akcji, przyzwoita gra aktorska, plusem jest również brak wszędobylskiego CGI na rzecz świetnej charakteryzacji. Wstrząsy to już klasyka i obok takich horrorów jak Laleczka Chucky, Karzeł, Critters, Gremliny, dały początek mojej przygody z horrorem.