PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=706018}
6,9 10 647
ocen
6,9 10 1 10647
3,6 8
ocen krytyków
Wyklęty
powrót do forum filmu Wyklęty

...zanim film zdążył pojawić się na ekranach.

ocenił(a) film na 9
bazant57

Komuna okłamywała przez pół wieku. Kłamstwo powtarzane wielokrotnie stało się prawdą. Tak trudno niektórym się przyznać, że żyli w wirtualnej rzeczywistości?

paulus_pl

Ci "niektórzy" to kto?

ocenił(a) film na 6
ob_mf

ob_mf: "Ciekaw też jestem, czy Autor wątku tak samo traktuje np. katolików krytykujących spektakle, na których nie byli?".
Gdybyś przeczytał uważnie nie miałbyś wątpliwości, że krytyka moja obejmuje każdego kto ocenia, zanim obejrzy - bez względu na to kim ten ktoś jest, jakie ma poglądy i jakiego filmu ocena dotyczy.

ob_mf

Nie są to filmy idealne ,ale gloryfikują bohaterów. Brakuje takiego kina w Polsce. Niestety sztuka kina w Polsce jest przejęta przez osoby o lewicowych poglądach, którzy szkodzą pozytywnej wizji bohaterów. Jesteśmy jedynym krajem na świecie, który strzela sam sobie w kolano . Lewica woli pchać kase w filmy ,które zakłamują historię jak wstrętna Ida czy Pokłosie. Nie wspomnę o zygliwym Weselu. Znam mieszkańców Radziłowa i rozmawiałem z naocznym świadkiem na trudny temat przeszłości. Polacy brali udział w paleniu Żydow w stodołach ,ale pod groźba karabinów niemieckich oficerów. Niektórzy ratowali ich w pobliskich lasach, ale o tym się filmów nie kreci. Ludzie z tamtych rejonów to ludzie prości i głosu nie mają. W Jedwabne nie skończono ekshumacji ,kiedy zaczęto znajdować niemieckie kule przerwano. Lewica specjalnie działa na szkodę pozytywnego wizerunku polskiego bohatera ,aby przeciętny Polak znienawidził się sam

Wyzelak

I masz absolutną rację, bo sam trafiłem kilku "intelygientych", którzy już w zeszłym!!! roku dali jedynki, ale co poradzić...

ocenił(a) film na 1
pawelk1504

Zazdroszczę im bo przynajmniej wiedzieli co to jest za żenująca produkcja. Swoją drogą jak tak "Wyklęty" w box office? Czyżby przepadł i nawet szkoły nie zapewniły frekwencji?

tonopah

Od premiery nie był nigdy w pierwszej dziesiątce... Jest to zastanawiające, bo gorzej oceniana "Historia Roja" była. Film nie miał też wyprzedzającej krytyki prasowej, więc trudno mówić o "zaszczuciu". Może po prostu widownia głosuje nogami w sprawie poruszanej tematyki.

tonopah

No cóż - Ty możesz im zazdrościć, a dla mnie takie "cuś" jest żenadą - nie oceniam produkcji bez choćby zerknięcia na nie, a tu przez poniektórych było to... pół roku przed premierą, czyli nie chodzi, że film jest na żenującym poziomie, a raczej o jego tematykę...

tonopah

Wg stanu na 26.11.2017 "Wyklętego" obejrzało 70.612 widzów. Kopi filmu było 141, każda za ok. 5.000 pln. Na jedną przypada więc ok. 500 widzów. Dystrybutor stanowczo przeszacował zainteresowanie. Prawdopodobnie szybkie zejście z repertuaru kin wynikało ze znikomego zainteresowania. Kto wobec tego nabija ocenę, która systematycznie pnie się w górę i wynosi (15.01.2018) 7.0 przy 5.061 ocenach, co oznacza pompowanie wyniku.

ocenił(a) film na 10
Wyzelak

To ci sami co przed premierą Pasji krzyczeli,że jest antysemicka....

Wyzelak

Potomkowie ubeków i komuchów, którzy polskim bohaterom strzelali w tył głowy.

Wyzelak

Zawsze mogą spytać Putina i Rosjan o sytuację analogiczną i odwrotną. Co zrobiliby z Rosjaninem i jego rosyjskimi pomocnikami, którzy w Moskwie pod polską okupacją pełniliby rolę rosyjskich "ludzi honoru", najpierw cynicznie ogłaszaliśmy amnestię, a potem zdradziecko łapaliby rosyjskich patriotów, przesłuchiwali, katowali, wysyłali do polskich łagrów, mordowali i wrzucali do dołów z wapnem? Polskich okupantów nazywaliby "wyzwolicielami"? Którzy w Warszawie odbieraliby medale za swoją działalność? Dla dopełnienia obrazu dodajcie Putinowi, ze w wolnej Rosji "rosyjscy ludzie honoru" nazywaliby tych Rosjan leżących w bezimiennych dołach z wapnem - "bandytami przeklętymi". Poproście Władimira o szczerą odpowiedź. Aby dobić Władimira swoimi absurdami, na samym końcu zaakcentujcie, że w wolnej Rosji "rosyjscy ludzie honoru" zrobiliby z siebie "elyty" i otrzymywaliby 10 tysięczne emerytury resortowe przy 800 złotowych emeryturach zwykłych Rosjan, którzy walczyli o niepodległość - to w ramach wdzięczności narodu i sprawiedliwości dziejowej wyjaśnijcie zdumionemu Władimirowi. I jeszcze ten okres dziejów ich państwa określaliby mianem "doniosłego etapu w dziejach państwa rosyjskiego”? Być może, że Władimir to ogarnie. Ale nie sądzę, znając ROSYJSKIE MIŁOSIERDZIE WOBEC WŁASNYCH ZDRAJCÓW na przestrzeni wieków.

Gorszy sort? Ktoś podzielił Polaków? Jak nazwać ludzi, którzy wysługiwali się ZSRR, współpracowali że zbrodniczymi organizacjami: Smiersz i Informacją Wojskową, wysyłali czołgi na robotników, strzelali do rodaków i pałowali ich, robili im ścieżki zdrowia, organizowali Polakom "kulturalne zamieszki"? Ludzi, którzy nieludzko przesłuchiwali i katowali? Ludzi, którzy fingowali dowody i procesy, którzy polskich patriotów przebierali w mundury wermachtu? Ludzi, którzy z premedytacją donosili Służbie Bezpieczeństwa na innych dla korzyści własnych i własnych rodzin? Ludzi, którzy prosili o sowiecką interwencję i pożyczali pieniądze w Moskwie? Ludzi, którzy byli tak dumni ze swoich dokonań, że pozwalali na niszczenie akt i na wyścigi niszczyli akta totalitarnego państwa przed i po 1989, którzy zamazywawali fragmenty w swoich księgach ewidencyjnych, wyrywali kartki ze swoich akt? Kto niszczy dowody swojego bohaterstwa i niewinności? I jeszcze nie mają sobie nic do zarzucania. Bredzą o faszyzmie i wzbierającej brunatnej fali, gdy ktoś przypomina kim rzeczywiście byli w przeszłości.

Całkowicie bezkarna czerwona zaraza pod ochroną czerwonych bagnetów nie darowała nikomu po 1945 roku. Była bardzo skrupulatna. Wszystkich dorwała. Wyłapywała, przesłuchiwała, katowała, brutalnie szantażowała, zmuszała do współpracy, łamała życiorysy, mordowała. Sama opływała w dostatki. Dziś potrafi na podstawie kilku incydentalnych przykładów opluć całą niepodległościową formację. Analogicznie, czerwona zaraza nie poniosła najmniejszej odpowiedzialności za swoje zdrady i zbrodnie. Przed 1989 na górze i po 1989 na szczytach - nowe elity i wzór przemian? Tyle lat wolnej Polski, a największe czerwone szumowiny dalej leżą na Powązkach.

Dzisiejsze ujadanie resortowych, ludzi honoru i ich tw, ta pogarda i uderzający brak jakiegokolwiek szacunku dla Żołnierzy Wyklętych - polskich bohaterów, którzy do końca dochowali przysięgi na wierność i sztandar Rzeczypospolitej - pokazuje bardzo istotną rzecz, że w Polsce nie ma żadnej nowej lewicy, że te środowiska się niestety nie zmieniły, a zaledwie się przefarbowały, Środowiska, które kiedyś wysługiwały się Moskwie, które latami gloryfikowały zdradę, które dalej starają się dowodzić, ze oni i PRL to doniosły etap w dziejach państwa polskiego. Zmienili tylko szyld, wystawili młodszych na czoło, wycofali się do drugiego szeregu. I dalej zamierzają uszczęśliwiać Polaków.

ocenił(a) film na 7
szwesta

Nic dodać, nic ująć. Pozdro

Wyzelak

Niejaki Michał Piepiórka, "krytyk niezależny" z Filmwebu:
"Gore i horror wampiryczny tapla się w bogoojczyźnianym błotku"
Tacy oni "niezależni", ale wiedzą, iż dzisiaj Bóg i ojczyzna to niepoprawne politycznie słowa, które nie przystają do "europejczyka".
Tym samym popisała się kilkanaście lat temu w Polsacie Elżbieta Zapendowska, która oceniając młodego chłopaka, który w programie "Tylko muzyka. Must be the music" zaśpiewał "Pytasz mnie" A.Rosiewicza. Stwierdziła ona, że "bogoojczyźniany" repertuar i "takie patriotyzmy" to "coś okropnego". I poradziła chłopakowi "Nie idź tą drogą". Adam Sztaba wyśmiał młodego człowieka. Drwiła z niego również Kora. Czyli został oceniony nie za warsztat, tylko za treść piosenki. Gdy zaczyna się tutaj ocenianie jakiegoś filmu patriotycznego rozpętuje się g.wnoburza takich wytresowanych przez Zapendowskie fraglesów próbujących udowodnić sobie i innym, że tesz som nowoczesne.
Film miał początkowo oczywiste problemy z finansowaniem, ale się udało i zamknęło w 2,5 mln złotych. Dla porównania „Wołyń” kosztował 14 mln zł, a komiksowe „Miasto 44” - 44 mln zł.

JackHolborn

"Tym samym popisała się kilkanaście lat temu w Polsacie Elżbieta Zapendowska, która oceniając młodego chłopaka, który w programie "Tylko muzyka. Must be the music" zaśpiewał "Pytasz mnie" A.Rosiewicza. Stwierdziła ona, że "bogoojczyźniany" repertuar i "takie patriotyzmy" to "coś okropnego". I poradziła chłopakowi "Nie idź tą drogą". Adam Sztaba wyśmiał młodego człowieka. Drwiła z niego również Kora. Czyli został oceniony nie za warsztat, tylko za treść piosenki. "

Kurcze, jak żywo pamiętam ten fragment programu. Ile razu do mnie to we wspomnieniach wraca to przekręca mi się żołądek z obrzydzenia do tych ideologicznych "jurorów".

A samo takie "przekorne" hejtowanie treści patriotycznych jest przecież podcinaniem gałęzi na której się siedzi (szczególnie oczywiste od 2022 r.). No chyba że się jest np. pewnym polskim prof. filozofii prawa rezydującym na co dzień w Australii. Wtedy można sobie pisać co bądź bez obaw o konsekwencje - jego RU nie dojadą, co najwyżej CHRL jak za parenaście lat będzie brała w kleszcze Australię, wtedy dopiero Pan S. zmięknie.

JackHolborn

"Tym samym popisała się kilkanaście lat temu w Polsacie Elżbieta Zapendowska, która oceniając młodego chłopaka, który w programie "Tylko muzyka. Must be the music" zaśpiewał "Pytasz mnie" A.Rosiewicza. Stwierdziła ona, że "bogoojczyźniany" repertuar i "takie patriotyzmy" to "coś okropnego". I poradziła chłopakowi "Nie idź tą drogą". Adam Sztaba wyśmiał młodego człowieka. Drwiła z niego również Kora. Czyli został oceniony nie za warsztat, tylko za treść piosenki. "

Kurcze, jak żywo pamiętam ten fragment programu. Ile razu do mnie to we wspomnieniach wraca to przekręca mi się żołądek z obrzydzenia do tych ideologicznych "jurorów".

None200

Nawet trudno mieć pretensje do p.Piepiórki, który jest całe życie w III RP wychowywany w przeświadczeniu, że polskość to nienormalność, a przyznawanie się do umiłowania polskiej tradycji to wstyd. Nie wiem, kto to jest Adam Sztaba - pewnie jakiś kolejny NIKT upatrujący możliwość wejścia do "Salonu" przepisowym ujadaniem na Polskę. Nie oglądam Polsatu, filmik przypadkowo włączyłem na YT. Nie ma w żadnym europejskim kraju tak zdegenerowanych ludzi aspirujących do miana elity, którzy ją mają tworzyć. Nie sądzę, żeby analogiczny słowacki, czeski, niemiecki, węgierski piosenkarz/celebryta zdobył popularność i BEZKARNOŚĆ w swoim kraju opluwając swoje własne gniazdo. A taki Piepiórka uważa to w polskim przypadku za stanowisko wymagające pochwały.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones