Na motywach powieści T. Eidsona, a nie Edisona.
Sytuacja jest beznadziejna. Wczoraj na AleKino! nawet lektor przeczytał "Edisona". Ja rozumiem, że Edison był nieprzeciętnie intelektualnie płodny, ale bez przesady ;)
hahaha :) dzisiaj też lektor przeczytał na Ale kino! "Edisona" hahah. co za kraj co za kraj :) pozdrawiam :)