Właśnie wczoraj oglądalem ten film na pokazie przedpremierowym i mimo wielu negatywnych opinii na temat tego filmu postanowiłem go jednak obejżeć. Szczerze powiedziawszy nie żałuje że poszedłem na ten film, lubię westerny, ten może czasami był nudnawy, ale ogólnie da się obejżeć. Nie wiem dlaczego ale przypominał mi trochę W pustyni i w puszczy.
Ten film zaczyna się jak dobra kiełbasa-smakuje bez musztardy. Potem jest co raz gorzej 50% -mięsa. Nas sam koniec zostaje długi ciągnący się flak który trzeba przeżuwać i fakt że z przyprawami ( Blanchet ) nie zmienia tego że to pusty flak.
Jeśli są ludzie którzy lubią jeść śrubki i gwoździe-to nie dziwią oceny w przedziale 8-10 od ludzi którzy lubią jeść kichę-wszak to kwestia gustu. :)