przewijałam ten film, bo trochę mnie nudził, czy wie ktoś mniej więcej kiedy jest kolorowy moment, bo chyba go przewinęłam
gdy jadą do kliniki aborcyjnej, on zjeżdża na leśną drogę, ona sie przebudza i pojawia się kolor.
wiem, że napisałam to dość dziwacznie ale chyba wiadomo o co chodzi :)
mmm? jak można ocenić na 8/10 film, który raz, że nudził.. a dwa, że się go przewijało więc ciężko powiedzieć o tym, że się widziało się ten film. interesujące
Jeeeejku. Ja kocham ten moment. Czekam cały film, na to jedno, bardzo krótkie ujęcie. To nawet moment z definicji czasu nie jest!
Ujęcie jest tak subtelne, że zawsze zauważam je kiedy na nowo wchodzi czarno-biała taśma!
:)
Dokładnie! Film leżał u mnie na półce już jakiś czas więc postanowiłam obejrzeć.
To jedno kolorowe ujęcie daje poczucie pozytywnej energii i przywraca wiarę w ludzi, no a przede wszystkim jest taak przepełnione miłością, że aż miło.
Film z początku rzeczywiście nudnawy, ale ja tam nie żałuję, dla tej jednej sceny było warto :)
Och tak, niby jedno ujęcie a ileż w nim symboliki i emocji! Bardzo ciepły moment w z pozoru przygnębiającym filmie.