PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=694958}

Zbuntowana

Insurgent
6,5 125 324
oceny
6,5 10 1 125324
4,2 9
ocen krytyków
Zbuntowana
powrót do forum filmu Zbuntowana

.. jasnej! Nie jest ani długa ani trudna a całkiem ciekawa. Przynajmniej w oryginale. Nie wiem jak z tłumaczeniem. W ten sten sposób zniknie 50% tematów na temat wątków symulacji, włosów Tris i innych scen o które pytacie. Przy okazji lepiej zrozumiecie fabułę i nie będziecie bezmyślnie porównywali jej z innymi filmami. Ja jestem na trzeciej częsci i jest naprawdę fajna. W trzeciej częsci jest naprawdę niezły zwrot w akcji.

ocenił(a) film na 6
iga_s

"Tematy typu: "NIE CZYTAŁEŚ. NIE ZROZUMIESZ. NIE OCENIAJ!!!" to śmiech na sali. "

Niestety taka jest prawda, skoro film wywodzi się z książki, dobrze jest przyjąć postawę kogoś kto zna oryginał w ocenianiu.

"Książka i film to odrębne twory, mimo że często w mniejszym lub większym stopniu czerpią od siebie, nadal pozostają odrębnymi tworami. "

Skoro coś z czegoś się wywodzi, to zawsze pozostanie ta część wspólna która dała 'matka'. Dajmy na odłamy religijne chrześcijaństwa wszystkie one czerpią z oryginału, więc by dobrze ocenić dane odłamy, konieczne jest zapoznanie się z pierwotnym oryginałem. Daję to jako przykład więc nie mów że nie ma porównania to do religii, ponieważ to tylko przykład.

"Zazwyczaj(oczywiście, jak zawsze są wyjątki od reguły)"

Czyli uważasz jednak że czasami warto się zapoznać z pierwotnym oryginałem.

"film tworzony jest w taki sposób, żeby widz mógł zrozumieć historię bez sięgania po lekturę, ponieważ (wiem, trudno w to uwierzyć, sama bez filmu mogłabym żyć, ale czytanie to całkowicie inna sprawa) "

Czytając streszczenie też można 'zrozumieć' książkę..

"istnieją ludzie, którzy najzwyczajniej w świecie czytać nie lubią i bez względu na jakiekolwiek nakazy, rozkazy, krzyki i wirtualne rozszarpywanie gardeł, w książkę się nie zagłębią."

Ten komunikat był skierowany do ludzi którzy chcą dobrze poznać historię, a nie jakiś jej 'odłam' .

"I tak, jak oni nie mają ochoty czytać utworu, tak samo Ciebie nikt nie zmusza, abyś czytała denerwujące Cię wątki na forum. Bo i po co? Po co psuć sobie nerwy? Zrób coś przyjemnego, a skoro jesteś taką zwolenniczką literatury, sięgnij po jakąś pozycję, odpręż się i zapomnij o tak bezsensownym problemie :) "

Skoro ktoś piszę pod wyraźnie określonym tematem treści niezgodne z nim, to sam jest sobie winny. Nie rozumie autorki tematu to jego problem tu jest jej świat, więc jeśli chcecie tu wejść to nie po to aby robić idiotyczne problemy. Jak ktoś ma problem nie powinien się w ogóle wypowiadać niech sobie założy własny temat gdzie przeleję swoje smuty i znajdzie ludzi jemu podobnych.

"Rozumiem, że cel Twojego postu miał być inny, chciałaś raczej zachęcić i może troszeczkę pochwalić się, że: "Ha to jestem Ja! Ta, która czytała!", jednak odniosłaś całkowicie odwrotny skutek, bowiem moim zdaniem raczej zniechęciłaś i lekko odstraszyłaś tych(jak to wcześniej napisałaś)"nieoczytanych". Ludziom, którzy nie przepadają za czytaniem niepotrzebny jest rozkaz, lecz bardziej subtelna i delikatna zachęta."

To była prosta sugestia kazać to może ktoś kto w razie odmowy może wymierzyć karę.

"Poza tym, kto teraz lubi czytać coś super popularnego, przy czym zawsze ciąży możliwość, że jeśli ci się nie spodoba, to zaraz zgraja rozwścieczonych i wygłodniałych fanów rzuci ci się do gardła? Większość chce być w jakiś sposób inna ;)"

takie życie

BigMelon

Fiu, fiu, jaka analiza, tego się nie spodziewałam :D Odniosę się tylko do jednego, ponieważ we wszystkim innym masz rację i nie mam zamiaru nic podważać. "Czyli uważasz jednak że czasami warto się zapoznać z pierwotnym oryginałem." - dla mnie zawsze warto zapoznać się z pierwotnym oryginałem, jestem akurat z tych lubiących czytać i wolę całkowicie zobaczyć w czym tkwi sedno. Starałam się trochę pokazać perspektywę osób "nieksiążkowych", których takie rzeczy mogę denerwować, ale masz rację takie życie.

iga_s

Nie jadę hejtem po ludziach którzy nie lubią filmu, zarzucając im że pewnie nie czytali. Jadę hejtem po ludziach którzy lubią film i przed jego wydaniem zadają pytania do fabuły które na 90% będą w filmie i na 100% są w książce. Jadę hejtem na ludzi którzy są ciekawi odpowiedzi ale niesamowicie leniwi w ich szukaniu. Takie pokolenie googla.
Jak film jest zły to jest zły. Bez względu na książkę. Ten jest raczej średni. Poziom dla nastolatków w sam raz. Jak podrosną to się gusta zmienią.

mrtmv1849

Czytałam masę książek z działu "dla nastolatek" i powiem uczciwie, że dla mnie Niezgodna była jedną z najbardziej przereklamowanych. Książkoholiczki rzadko mają tak, aby przestać czytać parotomową serię po pierwszej części i stracić chęć na przeczytanie następnych. Po pierwsze, sama postać Tris - matko boska, jakże naiwna i irytująca! Wkurzała mnie jeszcze bardziej niż trio obrażalskich: Hermiona, Nika (Felix, Net i Nika) i Kerry (Cherub) razem wzięte. To jej wieczne niezdecydowanie i myśli godne małej dziewczynki... Szczerze, stoisz przed kimś, kto [spoiler] wymordował ci rodzinę, osoby z frakcji, w dodatku masz świadomość, że i tak cię zabije,a mimo to dajesz się jeszcze jemu obrażać, nie krzyczysz, nie rzucasz się na niego, kiedy podobno dzięki szkoleniom Nieustraszonych mogłabyś bez problemu skręcić jej kark gołymi rękami? Zero frustracji, emocji? Ja bym tą s^kę po prostu zabiła na miejscu Tris, a nie stała jak kołek na drodze.... Po drugie,wątek miłosny. Ssie. Naprawdę. Gościu rzuca ci w głowę nożami i ma ból dupy, że nie rozumiesz, że "on cię chciał chronić". Seriously? Jako że jestem bardzo emocjonalną osobą, na miejscu Tris powiedziałabym, żeby wykopał sobie ciemny dół a potem do niego wskoczył, a nie jak ślepa wierzyła w każdą pierdołę, o której on gada. Coś czuję, że gdyby nie miał ciała Brada Pitta, to inaczej by to się potoczyło... No i pozostaje fakt, że w naprawdę wielu momentach przypominało skopiowane Igrzyska,a raczej ich słabszą wersję. Możliwe, że w kolejnych częściach tak już nie jest, jednak pierwsza nie zachęciła mnie do zaryzykowania kieszonkowego czy jednej z siedmiu pozycji do wypożyczenia w bibliotece...
Uuu, ale fala hejtu ze mnie poleciała, najprawdopodobniej jedyna na tym forum,ale co tam, you only live once, więc czekam aż zmieszacie mnie z błotem za mój brak gustu do spraw książek...

Atrament3

To nie chodzi o to żeby komuś narzucać gust. Gust to gust. Nikt nie musi czytać książki ani oglądać filmu. Ale skoro komuś się już pierwsza część filmu spodobała i ciekawią go wątki z trailera drugiej części to dlaczego nie przeczyta książki na jeden wieczór i nie dowie się o co chodzi? Nie każe komuś czytaćtrylogii Tolkiena, ale jeśli podobały mu się filmy i czegoś najwyraźniej nie zrozumiał to dlaczego nie przeczyta książek Tolkiena? Ja nie lubię Tolkiena i nie pytam się dlaczego wielki ptaki nie zabrały hobbita do Mordoru. Jak będę chciała wiedzieć to przeczytam. Poza tym, nie ukrywajmy, większość tych pytań nie zadają osoby które są znawcami jakiejkolwiek literatury i ich średnia wieku zapewne nie przekracza 18. Więc skoro i tak nie czytają to może lepiej to niż nic.
Igrzysk nie czytałam. Film ujdzie. Może kiedyś przeczytam jak będę wyjątkowo długo jechała pociągiem. Na forach o Igrzyskach nie zadaje pytań o fabułę. Proste? Proste.
Po Niezgodnej ciekawiła mnie książka. Przeczytałam książkę. Przeczytałam drugą. Zajęło mi to może 5 godzin. Jedna nocka. I tak nie śpię. Nie zadaje pytań o fabułę filmu przed jego wydaniem. Bo wszystkie odpowiedzi są w książce albo będą w filmie.
Nigdzie tu nie pisałam że seria niezgodnej jest fenomenalna i powinna być lekturą obowiązkową. Przeczytałam na szybko pomiędzy innymi ciekawszymi. Ale rozmawianie z niektórymi o filmie przypomina dyskusje o serwerach z człowiekiem który nie wie co to CPU.

mrtmv1849

Teraz już rozumiem o co Ci chodzi :) W pierwszym poście po prostu w trochę niefajny sposób to przedstawiłaś :) Nie polecam Igrzysk, bo jeśli już film Ci się nie spodobał, to wydaje mi się, że z książką będzie gorzej. Katniss w książce mnie niezmiernie denerwowała, w filmie nie było tak źle, bo Lawrence całkiem przyjemnie się oglądało, a trójkąt miłosny to szkoda gadać, nienawidzę takich wątków, bo mimo całkiem fajnie uformowanej postaci Katniss, to ta jej historia miłosna wszystko psuła... Czyli mówisz, że za Niezgodną warto się wziąć? Poszukuję czegoś w miarę lekkiego, nic zbyt wymagającego :)

mrtmv1849

http://www.c d n .ug.edu.pl/24423/zbuntowana-ekranizacja/

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones