świetny klimat, dobrze zagrane, wspaniała była ta scena na łożu śmierci Sola, dobre zakończenie. Takie kino lubie. 9/10
To prawda. Smierc Sola to dla mnie chyba najlepsza scena smierci w historii kina :)
Jedna z najlepszych, to fakt. Jeżeli już jesteśmy przy temacie najlepszych filmowych śmierci, to polecam umierającego Christiana Fletchera (Marlon Brando) w Bunt na Bounty z 1962 oraz śmierć Heather MacLeod, żony Connora MacLeod'a z filmu Nieśmiertelny z 1986.
Popieram w stu procentach. Rewelacyjny film. Widziałem go kiedyś jak Zygmunt Kałużyński i Tomasz Raczek puścili go w cyklu "Perły z lamusa".
Bo to perełka ze starych lat. Poprawnie zekranizowane opowiadanie "Przestrzeni! Przestrzeni!" Właśnie tak to sobie wyobrażałem i za to 8/10
Szukam filmu sf w którym jakiś facet jest chyba gliniarzem jest niedobór żywności i mieszkań
Pamiętam że mieszkał w bloku jak wchodził na piętro to mnóstwo ludzi siedziało na schodach
Ktoś go opieprzył że go potrącił
Pamiętam tez jakąs awanturę jakaś baba krzyczała stałam 3 godziny a dostałam tylko 30 deko
Jego ojciec(chyba) chciał umrzeć pamiętam że zgłosił się do jakiejś kliniki.Pamiętam że wybierał sobie nastrój muzyka klasyczna itp.I zjawił się ten facet a ten starszy człowiek mówi miło że wpadłeś
Pamiętam że odkryto że żarcie robi się ze zmarłych ludzi
Końcówka to jakas zadyma w fabryce
Film widziałem w latach 90